Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
Indeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Zakuty glina

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyPią Wrz 15, 2017 8:40 pm


Zakuty glina 7485747
X jest przestępcą. Niebezpiecznym do tego stopnia, że nie można go trzymać na zwykłym bloku więziennym. Ma własny bunkier z monitoringiem i obsługiwany jest przez grupę doświadczonych klawiszy. Siedzi już 5 rok kiedy pojawia się jego naśladowca. Y jest detektywem szukającym tego o to naśladowcy. Splot wydarzeń sprawia, że X trafia poza swój ekskluzywny bunkier razem z panem detektywem. Zamiast pomagać w śledztwie ucieka wraz z zakutym w kajdanki i nieprzytomnym detektywem.

X- Przestępca - Last Dragon
Y - Detektyw - Noct

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd
Powrót do góry Go down
NoctSkype & Chill
Noct

Data przyłączenia : 22/08/2017
Liczba postów : 31
Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem.
Wiek : 27

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptySob Wrz 16, 2017 2:22 pm

Zakuty glina Gahenn_by_las_t-d6yi9s7
Roddy Arvel Morrison

32 lat || Detektyw || 178cm || 76kg

Mimo młodego wyglądu, mężczyzna ten ma już swój wiek. Od najmłodszych lat fascynowały go zagadki i tajemnice. Już wtedy zaczął pochłaniać każdą książkę, film czy serial detektywistyczny. Sprawiało mu wielką przyjemność, gdy z czasem dawał radę podać poprawne imię osoby, która popełniła zbrodnię. Szkołę zakończył z jednymi z lepszych ocen, dostał się do wymarzonego uniwersytetu, aż w końcu zaczął pracę jako policjant i stąd piął się w górę aż na pozycję, którą posiada dzisiaj. Mimo trudów zawodu, każda rozwiązana sprawa przynosi mu tą samą przyjemność, co kiedy za młodu był w stanie podać imię przestępcy w książkach. Nie potrafi się zrelaksować, póki nie skończy swojego zadania, przez co do dziś nie posiada nikogo ważnego w swoim życiu. Mimo to, chciałby kiedyś założyć rodzinę. Mieć żonę i chociaż jedno dziecko. Podejrzewa jednak, że póki pracuje w tym zawodzie, będzie mieszkał dalej sam ze swoim kotem.

Jest uzależniony od kawy. Jedyny napój, który utrzymuje go przy życiu po spędzeniu długich godzin. Jednakże, jedyna oznaka jego zmęczenia w takich przypadkach to ciemne sińce pod oczami. Ma wiecznie zadbane włosy (nawet jeżeli nie zawsze ułożone w odpowiednim ładzie), czyste ciuchy, jest wypryskany ulubionymi perfumami, dogolony i pełen energii. Jego współpracownicy powiedzieliby, że posiada on wieczny uśmiech na twarzy, a niektórzy obawiają się, że jego zawód przynosi mu chorą przyjemność. W końcu mało kto reaguje entuzjazmem na wieść o nowym morderstwie. Prawdopodobnie zbyt wiele uwagi poświęca tym, których stara się odnaleźć, a za mało poszkodowanym. Nie umie z nimi nawiązać kontaktu i często trudno mu wyrazić zmartwienie ich stanem. Proste sprawy niskiego poziomu przestępcy uważa za nudne. Woli wyzwania.

W pracy ubiera się w miarę luźno, lecz i profesjonalnie. Dżinsy, rozpięta pod gardłem biała koszula i wygodne lecz eleganckie obuwie. Na jego lewym nadgarstku zawsze znajduje się srebrny zegarek, a przy pasie odznaka oraz broń - prosty glock 26. Mimo napiętego grafiku, znajduje czas na ćwiczenia. Choćby proste w salonie w trakcie szukania odpowiedzi dotyczących jego aktualnego zadania. Przez to ma dobrze zbudowane ciało i widoczny zarys mięśni.

_________________
Zakuty glina CguClsE
Powrót do góry Go down
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptySob Wrz 16, 2017 9:18 pm

Zakuty glina 729d096eabc4aac8eeac5c3171cc35b9--caramel-hair-fantasy-male

Erick Anthony (Tony) Kogel

Urodzony 37 lat temu wiosną 15 kwietnia w Dublinie. Kobieta która go urodziła została skazana za 42 śmiertelne otrucia gdy Tony miał 5 lat. Tożsamość jego ojca ustalono 5 lat temu kiedy został poddany testom DNA. Znaleziono w bazie danych niejakiego Henrika Karlsena. Skazany został w Norwegii na karę dożywotniego pozbawienia wolności po zamordowaniu ponad 15 osób.

W wieku lat 7 został adoptowany przez swoich późniejszych rodziców. Marthę i Liama Kogel. Bardzo inteligenty chłopiec wycofany z życia społecznego wzbudził ich zainteresowanie. Zewnętrznie bardzo dobrze cię ukrywał. Nauczył go tego sierociniec. Spełniał wszelkie ambicje swoich przybranych rodziców. Skończył z wyróżnieniem akademię policyjną. Później zrobił kolejny fakultet z biologii. Zatrudniono go jako specjalistę od badania dowodów biologicznych.

Pierwsze zabójstwo miał na koncie jeszcze jako 7 latek. Gdy tylko trafił do domu Państwa Kogel przyczynił się do śmierci ich kota i gosposi, którą znaleziono w basenie. Oczywiście nikt nie podejrzewał zalewające go się łzami dziecka, tym bardziej, że chłopiec bardzo dużo czasu spędzał z gosposią i według rodziców nawet ją lubił.

Po tym wydarzeniu wiedział, że musi pójść w kierunku wzmocnienia się fizycznie. Kolejne morderstwo przyszło mu równie łatwo. Padło na woźnego który molestował dzieci w szkole. Pech chciał, że próbował dobrać się do tyłka właśnie Ericka. Przy ponad setce podejrzanych nikt nie był w stanie wskazać jednej osoby mającej motyw. Jedyne co wskazywało na Ericka to odciski palców na ostrzu noża, który został wbity w klatkę piersiową mężczyzny były najświeższe. Kogel nie musiał się bronić. To dyrektorka była oburzona podejrzeniami tłumacząc, że wiele dzieci korzystało z przedmiotów znajdujących się w składziku. Zresztą 14 latek powalający dorosłego mężczyznę. Było to nieprawdopodobne nawet dla prokuratora.

Od tego momentu jego życie potoczyło się w kierunku zrozumienia dowodów i działania systemu prawa. Nie zamierzał przestać zabijać. Zamierzał znaleźć sposób żeby nie zostać nigdy złapanym.

Od 15 roku życia systematycznie poprawiał swoje umiejętności ograniczając się do zabijania włóczęg i zwierząt aż do wstąpienia do działu badania dowodów. Wtedy też zaczął swoją poważna działalność. Miał na koncie do tej pory około 20 trupów ludzkich, a ich ilość wzrosła w zastraszającym tempie. Złapanie go było o tyle trudne, że pracując na dowodach zawsze potrafił wskazać zastępczego sprawcę którego one obciążały. Zanim podjął się zbrodni już miał gotowy plan i obciążające dowody na kogoś innego.

Naczelny detektyw stał się jego przyjacielem. Kiedy instynkt podpowiadał mu, że jest coś zbyt dużo "morderców" w jego mieście bazując na jego myśleniu dopasowywał idealnego podejrzanego do masowych mordów. Dopiero po 8 latach pracy w policji podejrzenia zaczęły padać na niego. Aby je odsunąć zabił wtedy państwa Kogel i upozorował atak na samego siebie. Udało mu się uzyskać rok tym ryzykownym posunięciem.
Po roku ścigania go po paru krajach w końcu osadzono go i skazano za 36 morderstw przy czym nie udowodniono mu żadnego z okresu przed policją i nie wszystkie gdy pracował. Nie znaleziono też wielu ciał ofiar, o które zwiększył swoją statystykę podczas jego rocznej ucieczki.

Kolejne powiększenie liczby jego ofiar nastąpiło w ciągu następnych miesięcy w ogólnodostępnym więzieniu o zaostrzonym rygorze. Manipulacją i psychiczną dominacją doprowadził do wielu buntów. Sam zabił 10 strażników gdy podczas ostatniego prawie udało mu się uciec. Na jego drodze stanął jego "przyjaciel" Detektyw który znając go dobrze odciął mu drogę. Poświęcił życie, ale udało mu się spowolnić Tonego na tyle, że znów został złapany.

Nie został do tej pory zastrzelony ponieważ jego umiejętności szacowania kolejnych posunięć i dedukcji są ekstremalnie wysokie. Potrafił paść na kolana z rękoma w górze zanim ktoś postanowił go zastrzelić. Po tej akcji zmieniono jego miejsce pobytu.

W tym miejscu nie ma czegoś takiego jak kara śmierci. Osadzono go więc na wielokrotne dożywocie. Zbudowano dla niego więzienie w totalnym odosobnieniu. 35 km za miastem. W podziemnym tunelu. Bez dostępu do światła słonecznego i towarzystwa. Nie jeden pewnie by zwariował. Nie dotyczyło to jednak Ericka mimo iż spędził już tutaj 5 lat. Wielu liczy, że w końcu podejmie próbę samobójczą.

Tony ma obecnie 189 cm wzrostu. 37 lat. Waży 95 kg z czego większość to mięśnie. Nosi więzienny pomarańczowy kubraczek, a gdy ma gości ciemnoszary elegancki zestaw. Osoby chcące spędzić z nim czas przechodzą szczegółowe badania psychologiczne po każdej wizycie i przed nią by wychwycić każdy wpływ skazańca na psychikę. Jest on pod baczną obserwacją wielu psychologów, psychiatrów i behawiorystów. Ma też swoich fanów. Listów i wizyt nie brakuje.

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd
Powrót do góry Go down
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptySob Wrz 16, 2017 9:27 pm

Gdy się obudził słyszał w oddali ten metaliczny dźwięk. Blokada drzwiach była otwierana przez dwóch strażników z kartami i jednego w centrali nad jego "areną"
Cela była w kształcie okręgu poza miejscem w którym przylegała do ściany. W ścianie oczywiście był kibel, umywalka i otwarty prysznic. Nikt nie dbał o jego prywatność bo był tutaj tylko on i kamery. Metaliczny dźwięk oznaczał jednak, że będzie miał gościa. Aż nie mógł się doczekać. Ostatnio dostawał coraz więcej pełnych pasji listów od swoich wielbicieli. Jeden z nich był szczególnie interesujący. Napisany w taki sposób by wyglądał jak zwykłe wyznanie uwielbienia dla jego sztuki. Erick widząc jednak poszczególne słowa i minimalnie większe odstępy między niektórymi wyrazami był w stanie odczytać jego treść ukrytą. Aż podekscytował go fakt, że kogoś zainspirował do tego stopnia. Z kolejnego listu wynikało, że podjął przygotowania. Czekał więc tylko na pojawienie się jakiegoś detektywa. Zawsze go odwiedzali. Po tym jak powiedział na rozprawie, że nie znaleźli wszystkiego przychodzili tutaj gdy tylko znaleźli jakieś zwłoki. Tym razem spodziewał się właśnie wizyty ze względu na swojego wielbiciela. Nie miał dostępu do prasy więc nie wiedział czy chłopak już zaczął swoje dzieło czy nie.

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd
Powrót do góry Go down
NoctSkype & Chill
Noct

Data przyłączenia : 22/08/2017
Liczba postów : 31
Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem.
Wiek : 27

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyPon Wrz 18, 2017 9:44 pm

Kolejne ciało. Zazwyczaj oznacza to zastrzyk adrenaliny. Delikatna ekscytacja płynąca razem z moją krwią. Trupy dla mnie były niczym nowa łamigłówka. Dostawałem ją i mnie fascynowała. Chciałem poznać każdą jej tajemnicę i w końcu ją rozgryźć. Dowiadywałem się wtedy nie tylko jak ją złamać, ale również i poznawałem autora. A jednak teraz było inaczej. Wszystko było inne. Ciało nic mi nie mówiło na temat autora, który pozostawił to dzieło sztuki. Nic nie łączyło się razem. Niczym mieszanina różnych puzzli, która mimo wszystko ma złożyć obraz w całość. Przypominała mi to przeszłą sprawę, która do dziś była otwarta. Mimo, że autor tej niezwykłej łamigłówki znajdował się w zamknięciu, jego dzieła do dziś pojawiały się tu i tam. Zakiełkowała się chwilowa pewność, że i ten denat należy do niego, lecz to było niemożliwe. Zbyt wcześnie umarł, a podejrzany tak doskonałej zbrodni stanowczo siedział tam, gdzie go zamknięto. Mimo, że byłem pewien swoich umiejętności i wydawało mi się, że dałbym radę dojść do odpowiedzi, mój szef nie podzielał tego zdania. Był pewien, że człowiek za kratkami wie więcej ode mnie i do niego właśnie mnie wysłał.
Zbliżając się do tego człowieka czułem to samo, co odczuwałem przy zbliżaniu się do ciała. Mieszankę niepewności i fascynacji. Żałowałem, że za czasu, kiedy ten człowiek był na wolności, ja jeszcze byłem na zbyt niskich pozycjach i nie zajmowałem się jego sprawą. Z pewnością byłoby to najtrudniejszym zadaniem mego życia. A teraz miałem szansę dowiedzieć się, jak to było pracować nad tymi niezwykle fascynującymi zagadkami. Poznać dokładnie ich autora. A przy odrobinie szczęścia, poznać również jego tajniki, które z pewnością pomogłyby mi z moją sprawą. Wziąłem głębszy wdech, dokładnie układając w myślach przebieg naszej rozmowy.

_________________
Zakuty glina CguClsE
Powrót do góry Go down
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptySro Wrz 20, 2017 9:23 am

Na białej linii przed kratami postawione zostało metalowe krzesło. Przypięto je by nikt nie był w stanie go podnieść z podłogi. Takie samo było w jego celi. Zostało tam postawione zaraz przy otworze w kratach przez, który podawano mu posiłki. Po obu stronach otworu był blat na tyle długi żeby Tony nie mógł sięgnąć osoby po jego drugiej stronie. Protokoły bezpieczeństwa w jego przypadku były restrykcyjne jak przy agresywnych zwierzętach w zoo. Na równi z końcem stołu namalowana została biała linia. Osoby odwiedzające mogły ją przekroczyć na własne ryzyko. Biała linia wewnątrz jego celi zabezpieczona została laserami. Przekroczenie jej włączało prąd w metalowych prętach.
Z głośnika popłynął metaliczny dźwięk strażnika nr 3.
- Panie Kogel. Proszę usiąść przy stole. Będzie pan miał gościa.
Dwóch strażników stało przy otwartych drzwiach i czekało aż ten ktoś przejdzie przez drzwi. Wtedy wyjdą. Drzwi się zamkną. Żeby je otworzyć trzeba było trzech osób. Dwóch kluczy po obu stronach drzwi i autoryzacji z zewnątrz przez strażnika nr 3.
- A ja taki nieogolony...- Skomentował fakt, że ostatnim razem dostarczono mu maszynkę do golenia prawie tydzień temu.
- Bądź grzeczny dla gościa to się pomyśli.
Głośnik został odłączony. Do pomieszczenia wszedł chłopiec... uśmiech Tonego zrobił się szerszy. Nie mogli pozwolić detektywowi wnieść żadnych przedmiotów metalowych ani broni. Musiał oddać też pasek. Obejrzał go uważnie. Niewiele wskazywało na to z kim ma do czynienia. Wytarty trochę bardziej kawałek materiału spodni zauważył dopiero kiedy był bliżej. To wytarcie sugerowało odznakę, broń albo przepaskę biodrową z metalowymi elementami. Kiedy podchodził widać było, że jest podekscytowany. Spojrzenie było za to niepewne i czujne. Nawet jeśli był jego fanem to nie tego typu. Mięśnie dawały ruch. Ruch należał ewidentnie do kogoś po policyjnym przeszkoleniu. Ubiór był trochę luźniejszy jak na detektywa, ale... przecież rzucało się w oczy, że facet jest młody.
Usiadł na swoim krześle. Oparł kostkę na kolanie drugiej nogi i ręce położył na piszczeli. Czekał na jego pierwsze słowa żeby się upewnić z kim ma do czynienia.

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd
Powrót do góry Go down
NoctSkype & Chill
Noct

Data przyłączenia : 22/08/2017
Liczba postów : 31
Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem.
Wiek : 27

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyCzw Wrz 21, 2017 10:15 pm

Podszedłem spokojnie do stołu i położyłem na nim teczkę. Z przyzwyczajenia chciałem chwycić za swoją odznakę, lecz tę mi przecież odebrano przed wejściem. Przez to musnąłem zaledwie palcami puste pole przy spodniach. Byli niezwykle ostrożni. Zostało mi zatem kulturalnie się przedstawić bez pokazywania odznaki, choć mężczyzna jej raczej nie wymagał.
Zbytnio nie zwracałem uwagi na to czy drugi również się przywitał, czy też nie. Nie wymagałem od niego kultury oraz wiedziałem kim jest. Przywitania nie były tu najważniejsze, ponadto nie przyszedłem tu na zwykłą pogawędkę. Chwyciłem w dłoń dwa zdjęcia i spojrzałem na linię. Strażnicy mnie poinformowali chyba o wszystkim, o czym się tylko dało. Szczerze się go obawiali. Ale czy naprawdę ktoś był w stanie uciec z takiego miejsca? W sumie, nawet najlepiej przygotowane więzienie może stać otworem przez pomyłkę jednej osoby.
- Zapewne domyślasz się, dlaczego tu jestem – tu pokazałem mu dwa zdjęcia przedstawiające naszego najnowszego trupa. Jedno ukazujące całe ciało, drugie zaledwie twarz. – Nie wiem, czy pamiętasz każdą osobę, którą zabiłeś. Byli dla ciebie chwilową rozrywką czy też wykonywałeś to instynktownie? Skupiałeś się na każdej twarz?
Spojrzałem na niego obserwując jego mimikę. Ta potrafiła wiele zdradzić na temat człowieka. A mnie niezwykle interesował jego umysł. Co myślał w trakcie morderstw, co myślał o swoich ofiarach, czy żałował? Chyba niezwykle podstawowe pytania, ale mimo wszystko ciekawiło mnie to.
- To nie jest twoja ofiara, prawda? Wiesz, że stałeś się inspiracją dla innych? Wiesz. Sporo osób z tobą się kontaktuje. Pomagasz komuś, czy też może to ten ktoś pomaga tobie?

_________________
Zakuty glina CguClsE
Powrót do góry Go down
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyPią Wrz 22, 2017 11:27 am

Kulturalny gnojek. Uśmiechnął się nie zmieniając swojej pozycji. Fakt, że chciał sięgnąć po odznakę upewnił go z kim ma do czynienia za nim otworzył usta.
- Witaj Roddy. Mów mi Tony.
Jego twarz z lekkim uśmiechem stała się maską kiedy detektyw zaczął swoje przesłuchanie.
- Odpowiedź na swoje pytania znajdziesz w niedokończonej pracy doktorskiej behawiorysty, który popełnił samobójstwo 3 lata temu. Jak mu było na imię?
Wzrok mężczyzny podniósł się w stronę kamery. Chłopak miał być przyszłym mężem córki strażnika nr 3. Sytuacja była zabawna dla Tonego. Rozmawiając z chłopakiem zakorzenił w nim tak podłe myśli i tak brutalne obrazy, że mimo wsparcia wielu psychologów i własnej kobiety postanowił skoczyć z okna. Chciał usłyszeć jak strażnik z bólem wypowiada jego imię i nazwisko. I strażnik wiedział, że on chce to usłyszeć. Wiedział, że Kogel doskonale pamięta każde wypowiedziane do dzieciaka słowo.
- Engel Prise- Odpowiedział głos z głośnika.
- Engel. Prawda, że ładne imię. Jego praca nosiła dumny tytuł "brutalny umysł". Skoro tutaj jesteś na pewno czytałeś te bardzo szczegółowe opisy gdzie odtwarzam sekunda po sekundzie morderstwa, za które mnie tutaj posadzono. Znasz więc odpowiedź na swoje pytanie. A jednak. Jesteś tutaj. Kontynuuj detektywie. Mam dużo czasu.
Tony nie zdradził Prisowi nic czego nie wiedziała by osoba pracująca bardzo wnikliwie nad dowodami zgromadzonymi przez niego wtedy jako pracownik działu badań nad dowodami. Chłopak przez pół roku odwiedzał go. Pozwalał sobą manipulować by rozmawiał z nim o swoich zbrodniach, a on podrzucał mu tylko oczywiste elementy z ich przebiegu, które wynikały z dowodów i ani przez chwilę nie wskazywały stricte na popełnienie przestępstwa przez Kogela. Był ciekaw jak bardzo byłby załamany gdyby się okazało, że jego doktorat to tylko analiza dowodów, a nie analiza behawiorystyczna. Był dobry. Naprawdę. Ale... Tony był lepszy.
Uśmiech stał się lekko szerszy po kolejnej serii pytań. Jak widać detektyw sam sobie odpowiedział po tym drgnięciu kącików jego warg.
- Mam wielu fanów Roddy. Wynika to z zbrodni, o które mnie posądzono i zdecydowanie mocno rozdmuchanej prasowej fascynacji moją osobą. Jeśli chcesz możesz przecież przejrzeć listy które do mnie docierają i, które wysyłam. Panowie mają je w magazynie. Oryginały, kopie i skany. Nikt nie broni Ci do tego zajrzeć. Powiem więcej. Jestem ciekaw co w nich znajdziesz.
Zadziorny błysk w oku był formą wyzwania mówiącą, że jest tam więcej niż jedna rzecz i tylko od tego co znajdzie w jego listach Pan detektyw będzie zależało czy będą bawić się dalej.
Listy, które otrzymywał Anthony były mu dostarczane w oryginale. Wcześniej pieczołowicie kopiowane i katalogowane. Dodawano do nich notatki jak zapach, znaki szczególne oryginału, kopię koperty.
- Nie mam dostępu do prasy. Jedynie w listach niektórzy fani przesyłają mi informacje ze świata. Nie wiem więc nic o sprawie. Jeśli zostawisz mi swoje akta mogę się jednak im przyjrzeć w ramach... gestu dobrej woli.

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd
Powrót do góry Go down
NoctSkype & Chill
Noct

Data przyłączenia : 22/08/2017
Liczba postów : 31
Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem.
Wiek : 27

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyPią Wrz 22, 2017 11:55 pm

Nie znałem powodu, dla którego ten nie używał swojego prawdziwego imienia, ale za to mogłem się domyślać. Ludzie często mieli te same powody: Odcięcie od rodziny, nielubienie swojego imienia czy też potrzeba udania, że jest się kimś innym. Ciekawił mnie jednak jego powód i byłbym wielce zawiedziony, gdyby było to zwykłe widzimisię. Jakiś powód istnieć musiał. W końcu i on był zwyczajnym człowiekiem, nawet jeżeli posiadał nadzwyczajne hobby. I przyznać musiałem, że był w tym niezwykły. Zdawał się poświęcać temu całego siebie, skupiać na tym każdą myśl. Psychologowie zapewne nazwaliby go psychopatą. Ja uważałem to za istny geniusz, nawet jeżeli podkład był przesiąknięty sadyzmem. Bo w końcu kto był w stanie tak genialnie i dokładnie wszystko ustawić? Nie żeby ktoś zrozumiał mnie źle. Nie pochwalałem jego czynów i lepszym by było jakby jednak nikogo nie zabijał. Ale mimo wszystko umiałem pojąć jak trudnym było dokonać tak doskonałe zbrodnie. Większość osób poddawało się lub popełniało błędy już przy pierwszej ofierze, ale nie on.
Był z pewnością inteligentny, albo może to ja nie nadawałem się do tego typu zadań? Nawet nie szła mi prosta rozmowa z drugą osobą poza pracą. Przesłuchania tym bardziej nie były moją siłą. Ale ten zdawał się współpracować, co było niezwykłym przypadkiem. Zazwyczaj widywałem osoby rzucające się, stawiające, grożące czy też milczące. Rzadko kiedy udawało się normalnie z taką osobą porozmawiać, a tu taka miła odmiana. Szybko zapisałem w umyśle, aby pamiętać o kopię nagrań od strażników. Nawet jeżeli przygotowałem się przed dzisiejszym spotkaniem, nie do wszystkiego zajrzałem. W tym i nie prosiłem o nic znajdującego się w posiadaniu strażników. Ale skoro pamiętał swoje ofiary, raczej będzie wiedział czy ta osoba ze zdjęcia należy do niego czy też nie. Odłożyłem fotografie po spojrzeniu na nie. Oparłem się również o biurko i powstrzymałem przed skrzyżowaniem ramion na piersi. Słyszałem, że ukazywało to osobę niepewną siebie czy zakłopotaną. Ja bardziej robiłem to przy zamyśleniu, ale nie chciałem dawać błędnych pozorów. W zamian oparłem dłonie na blacie i słuchałem spokojnie dalszej części jego wypowiedzi.
- Czego się obawiasz? – zapytał nagle. – Sam jesteś świadom, że posądzono cię o te zbrodnie. Widocznie dowody są wystarczające w tej sprawie, a ty wciąż bawisz się w tę grę, w której nie uznajesz swojej zbrodni. Uważasz, że póki tego nie zrobisz to będziesz miał lepiej?
Niezwykłe jak wiele tajemnic miał ten mężczyzna. Nadzwyczajne również, że oferował pomoc w rozgryzieniu jego. Czyżby mu się zaczynało to wszystko nudzić? Może. Bo czym jest łamigłówka, której nikt nigdy nie rozgryzie. Nawet jeżeli byłem negatywnie nastawiony pod względem pomocy, w tym przypadku była ona czymś przydatnym. Filmiki i listy. Nowa lektura, której będę musiał poświęcić cały swój czas. Jeżeli wierzyć mężczyźnie, znajdzie się tam coś, co mi pomoże w tej sprawie. Czyżby przeczucie jednak mnie nie myliło?
Oferta przejrzenia akt była ciekawa. Takie zyskanie opinii drugiej osoby w tej sprawie. I to osoby o niezwykłym umyśle… Podejrzane jednak było, że ten aż tak bardzo się w tym oddawał. Czy miał w tym jakiś zysk? Niekoniecznie. Zaledwie usunięcie jednego ciała z jego konta ofiar, a to i tak za wiele nie dawało. Jeden trup nie zmieni jego sytuacji. Może nie odpowiadało mu, że ktoś może go kopiować? Niemniej postanowiłem się jednak zgodzić z powodu czystej ciekawości. Ponoć ta zabiła kota, ale może w tym przypadku będzie lepsze zakończenie? Kiwnąłem w końcu głową.
- Zgoda. Otrzymasz kopię moich akt i podzielisz się myślami przy naszym następnym spotkaniu – powiedziałem w końcu. - Czy jest coś jeszcze czym chcesz się podzielić?
W przypadku, gdyby nie chciał dalej mówić, ja oddałbym się zyskaniu potrzebnych mi listów i nagrań. Oddałbym się im do czasu odkrycia czegoś wartego w tej sprawie, a następnie wrócił z tym do mężczyzny, chcąc również dowiedzieć się do czego on sam doszedł z czytania mych akt. Zapewne znów czekało mnie zaniedbanie swego organizmu. W sumie jedyne na co miała wpływ jego odpowiedź, było to jak szybko stąd wyjdę.

_________________
Zakuty glina CguClsE
Powrót do góry Go down
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyPią Paź 06, 2017 12:31 pm

Tony było zdrobnieniem od Anthony jego drugiego imienia. Było więc jak najbardziej prawdziwe. Ale i wygodne. Nudny Tony z działu CSI wtapiał się w tłum.
Zaczepka o strach rozbawiła go co pokazał uniesiony w górę kącik ust. Czy on się czegokolwiek bał? Tony już dawno odpowiedział sobie na to pytanie. Miał lęk wysokości. Oczywiście nikt na to nie wpadł na podstawie jego zbrodni bo kto podejrzewa tak banalną rzecz w przypadku seryjnego mordercy.
Delikatne ruchy gałki ocznej wskazywały, że w głowie pana detektywa dzieje się więcej niż wypowiada. Miał podobną umiejętność do niego. Analizował każdy element zanim go skatalogował w swoim pałacu pamięci. Dał mu niezłego ćwieka tą propozycją. I dobrze. Lepiej żeby myślał za dużo niż za mało. Im więcej scenariuszy przewidzi pan detektyw tym lepiej. Może uda mu się wejść na sieć pająka i nie zginąć.
Końcówka języka przesunęła się po dolnej wardze skazańca.
- Nie mam nic czym mógłbym się podzielić panie detektywie. To prędzej pan mógłby mnie obdarować... Roddy.
Specjalnie nadał swojemu głosowi innego brzmienia by detektyw mógł spekulować na temat tego czy chodziło o apetyt na kolejną zbrodnię, zagadkę, czy jego ciało.
Kogel nie był kanibalem ale był zdecydowanie wyposzczony seksualnie. Ostatnim razem skorzystał z "małżeńskiej" wizyty gdy podczas listu jedna z fanek stwierdziła, że chce się z nim przespać. Jakieś pół roku temu. Wyszeptał jej wtedy do ucha, pieprząc ją, sposób w jaki szybko może się pozbyć swojej matki. Skorzystała z niego już następnego dnia. Skąd wiedział, że jej nienawidzi? Pismo, jego charakter, nacisk pióra, sposób układania słów. Analizował wszystko. Tak jak pan detektyw.

W końcu strażnicy pojawili się znów by wypuścić detektywa, a Kogel został sam. BA! Dostał maszynkę za bycie grzecznym więc mógł zgolić swój zarost. Gdy otrzymał akta zaczął je uważnie śledzić. Nie było to nic nowego. Zwykła praca jaką wykonywał przez lata dla policji.

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd


Ostatnio zmieniony przez Last Dragon dnia Sro Paź 25, 2017 7:56 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
NoctSkype & Chill
Noct

Data przyłączenia : 22/08/2017
Liczba postów : 31
Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem.
Wiek : 27

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyPią Paź 20, 2017 1:19 am

(Kiedy uświadamiasz sobie jak bardzo brakuje Ci umiejętności podstawowego myślenia, gdyż nie zauważasz czegoś tak oczywistego, jak fakt, że te imiona są jednym i tym samym…)

Mogłem spekulować o co mu chodziło mówiąc, że mógłbym go czymś obdarować, lecz na razie nie przywiązałem do tego większej uwagi. Skupiłem się na pozostałych informacjach, lecz jego wypowiedź pozostała na tle mojego umysłu. Taka umiejętność była niezwykle przydatna. Byłem w stanie skupić się na wielu szczegółach na raz, zapamiętać dokładną kolejność w jakiej miałem coś zrobić oraz w jakiej usłyszałem specyficzne informacje. Lecz była i druga, ciemniejsza strona, jak to z wszystkim bywało. Nie umiałem się wyłączyć. Nawet w wolnych chwilach mój umysł był przepełniony różnymi informacjami, a ja skupiałem się na każdym, nawet najdrobniejszym szczególe. Niezwykle to przemęczało, lecz cóż mogłem na to poradzić? Nie stworzyli jeszcze wyłącznika do mózgu. Uznawałem, że odpocznę, kiedy umrę. A na razie miałem sporo rzeczy do zrobienia.
Podziękowałem mężczyźnie za wizytę, uznając kulturę nawet wobec takich osób, po czym pozwoliłem strażnikom mnie wyprowadzić. Odebrałem swoje rzeczy, a następnie poprosiłem o kopię wszystkich listów. Przy okazji oddałem strażnikom swoje akta do skopiowania, by ich kopie mogły trafić do Kogela. Oparłem się o biurko i po chwili zagadałem do jednego ze strażników. Zapytałem dokładniej o wizyty innych ludzi z Anthonym. Tu o najmniejsze detale dotyczące tego kim byli oraz w jakim celu przybyli. Wszystko w tej chwili było ważne. W przypadku zwykłej słownej odpowiedzi wyciągnąłem swój notes i wszystko zapisywałem. Wolałem mieć pewność, że każdy detal będzie dokładnie zapisany w ten sam sposób, w jaki strażnik o nich mówił. W przypadku drukowanej kopii spisów nie musiałem korzystać z tego prymitywnego sposobu i przyjąłem kolejne dokumenty. Ostatecznie z budynku wyszedłem z znacznie większą ilością papierów niż z którą wszedłem. Wszystko trafiło do mego samochodu, a następnie do mieszkania. Tam momentalnie oddałem się lekturze.
Godzina za godziną, kubek kawy za kubkiem kawy, dzień za dniem, a ja sortowałem wszystko, co dostałem. Na nieprzydatne, interesujące i przydatne. Większość listów zdawało się nic nie wnosić do słów mężczyzny. A o ile ten nie prowadził mnie w ślepy zaułek, coś musiało się skrywać w tej korespondencji. Niektóre listy czytałem kilkakrotnie, część znałem już na pamięć. Starałem się dopasować autorów do spisu odwiedzających. Odkryć, czy nie było kogoś aż nad zaintrygowanego naszym skazańcem. Aż w końcu postanowiłem ponownie odwiedzić Kogela. Ciekaw byłem czy ten również miał coś, czym zamierzał się ze mną podzielić. Właściwie to zamierzałem wysłuchać jego jako pierwszego. Ustalić, czy mogłem go uznać jako pomocnego oraz przetestować jego umiejętności. Dopiero wtedy mogłem się upewnić czy warto jest podzielić się z nim moimi odkryciami, czy też nie.

_________________
Zakuty glina CguClsE
Powrót do góry Go down
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptySro Paź 25, 2017 8:30 am

Po ogoleniu się i otrzymaniu materiałów był wręcz w 7 niebie.

Morderca pisał do niego listy dość regularnie. Raz na dwa tygodnie. Za każdym razem z innego miejsca. Wszystkie napisane maszynowo by miały jak najmniej personalnych aspektów. W zwykłym liście opowiadającym o tym jak mógł minąć dzień standardowego obywatela tego kraju pojawiały się słowa których litery były ułożone ciaśniej o 1 pkt. i takie rozstrzelone bardziej. Różnice między odstępami mogły wydawać się wynikiem jakiejś złej edycji tekstu bądź korzystania z jego przyklejeń. Tony był jednak w stanie odczytać zaszyfrowane w ten sposób wiadomości.

Aby rozwiązać zagadkę Detektyw musiał dotrzeć do pierwszego listu.
Był on jakiś rok temu. Tony odpisał wtedy rozpoczynającemu pracę buntownikowi, że jest posądzony o bardzo złe czyny i nie chce by ktoś fascynował się jego pracą. Na koniec odpisał mu by stworzył coś swojego i ruszył zwiedzać świat. Całość brzmiała jak rozsądny ojciec naprowadzający syna na dobrą drogę. Nie została więc zatrzymana przez strażników. Chłopak jednak zrozumiał. Jego idol chciał żeby znalazł własny sposób na ujście morderczych zapędów i lepiej żeby nie wysyłał listów z tego samego miejsca. Miał się przemieszczać.

Kolejne listy opowiadały o pogodzie w poszczególnych miejscowościach i ich atrakcjach turystycznych. Tak jakby ktoś mówił Kogelowi co traci siedząc w kiciu.
W piątym liście pojawiły się dopiero rozstrzelone znaki informujące Kogela, że chłopak wszedł na wyższy poziom. Od niego zaczął szyfrować.

Detektyw musiał więc przyporządkować kolejne listy z różnych miejscowości do jednego autora. Co z czasem robiło się coraz cięższe bo były one coraz mniej personalne, a coraz bardziej informacyjne.
Później mając je ułożone chronologicznie zauważyć łączność miejsca i czasu jednego z listów z zgonem denata.
Ostatnim etapem było odczytanie szyfru z zacieśnionych i rozstrzelonych liter. Miał on jednak sens dopiero własnie patrząc na całość ponieważ poza pierwszym listem każdy kolejny zawierał adres, na który Kogel mógł odpisać, a więc i lokalizację mordercy. Dodatkowo czasami chłopak wprost prosił o jakąś podpowiedź co mówiło o jego planach. Wiadomości z czasem były rozbite na parę listów List nr 12 miał więc wiadomości kończące list nr 9 i 10 oraz dopowiedzenie do listu nr 11 a także początek nowej wiadomości. Wszystko ukryte w odstępach między znakami poszczególnych słów.

Chłopak mordował do tej pory trzykrotnie. Po pierwszym zaczął szyfrować wiadomości. Po drugim jego listy stały się bezemocjonalne. Po trzecim zaczął się robić trochę bardziej brawurowy. Kogel w ostatnich listach wyczuł, że jeśli dojdzie do morderstwa nr 4 to zostanie złapany za swoje błędy. Ostrzegł go przed tym wysyłając zwykłą świąteczną kartkę z życzeniami.

Oczywiście nie był to jedyny seryjny morderca utrzymujący kontakt z Kogelem. Było to kolejne utrudnienie. Odsiać tych, którzy już zabili, zamierzali to zrobić, byli niestabilni i tych, którzy robili to od lat..

Tony siedział w sali, a dookoła miał rozłożone kserokopie akt sprawy. Denat zmarł pół roku temu. Czas zgonu i miejsce pokrywały się z jednym z listów. Była więc to ofiara nr 2. Dane o miejscu i czasie listu były na stemplu pocztowym. Ciekawe czy detektyw wpadł na to żeby skopiować koperty...

Patrząc na sposób w jaki osoba została zamordowana poznawał tego chłopaka jeszcze bardziej. Pozornie błahe detale jemu dawały obraz człowieka.
-Dzień dobry panie detektywie. Widzę, że ma pan za sobą parę nieprzespanych nocy.

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd
Powrót do góry Go down
NoctSkype & Chill
Noct

Data przyłączenia : 22/08/2017
Liczba postów : 31
Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem.
Wiek : 27

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptySob Gru 30, 2017 9:52 pm

Byłem zmęczony, aczkolwiek również i pozytywny. Jak to było dla mnie w normie. Z uśmiechem usiadłem naprzeciwko Kogela i położyłem na stole dwie teczki. Szybko je poprawiłem, aby były ułożone równolegle z krańcem blatu. Nie była to jakaś nerwica natręctw czy coś w tym stylu. Mimo wszystko zdarzało mi się przesadnie pilnować dokładności, szczególnie kiedy byłem po kawie. A może jednak robiłem tak za każdym razem? W sumie to trudno mi było teraz to stwierdzić. Nigdy się nad tym nie skupiałem zbytnio. Nieważne. Miałem teraz znacznie ciekawsze sprawy na rękach.

- Aż tak to po mnie widać? – uśmiechnąłem się. Choć raczej tylko ślepy by nie zauważył różnicy w moim stanie. Ktoś taki jak Kogel nie miał szans tego przegapić. – Ty zaś wyglądasz… Młodziej – zarzuciłem czymś na rodzaj komplementu, nawiązując tym samym do jego ogolonej twarzy. Czy było to odpowiednie? Zapewne nie.

Wszystkie swoje notatki zdołałem zlimitować do zaledwie kilku czy nawet paru stron na osobę. Sporządziłem nawet oddzielne strony dla listów, które zdawały się nie być interesujące. Dorzuciłem również i stronę z informacjami na temat autora listów, jak i w oddzielnej teczce dalej posiadałem kopie listów, kopert i innych. Nigdy nie wiadomo, kiedy coś, co jest z pozoru nieistotne, może okazać się niezwykle ważne. Wszystko również spisane było moim własnym kluczem. Pisałem wszystko na sposób "skrótów myślowych" jak to niektórzy zwali, których nie zawsze i nie każdy umiał zrozumieć. Zaledwie w raportach dbałem o dokładne dobieranie słów.

- Jak widzę, ty również przyłożyłeś się do lektury – powiedziałem w końcu, układając nogę na nodze tak, że miałem łydkę prawej nogi skrzyżowaną z udem lewej nogi tuż nad kolanem. – Ciekaw jestem twoich spostrzeżeń dotyczących tej sprawy.

_________________
Zakuty glina CguClsE
Powrót do góry Go down
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyNie Lut 18, 2018 9:50 pm

Detektyw w formie odpowiedzi na pozę skazanego przyjął bardzo podobną do tej jego ostatnim razem. Oczywiście Kogel zaraz zaczął interpretować jego gest. Luźne usadowienie się. Brak lęku. Rozbawienie. Brew Tonego lekko podjechała do góry w geście rozbawienia. Temu małemu króliczkowi wydawało się, że właśnie wygrał los na loterii. Szkoda, że musi złamać mu serce.
- Mam zacząć od dobrych czy złych wiadomości?
Zapytał a w jego spojrzeniu zapalił się ten błysk. Jak każdy człowiek miał słabości. Jego- przemądrzałość - doprowadziła go właśnie w to miejsce.
Zgodnie z życzeniem detektywa zaczął opisywać poszczególne dobre i złe strony. Niedopatrzenia ekipy technicznej. Nadinterpretacje w raportach. Obnażał braki dowodów i pokazywał błędne hipotezy. Był jak nauczyciel dla ucznia. Sprawiało mu to tym większą frajdę, że widział... wiedział, że pan detektyw doskonale łapie w lot o co mu chodzi. Miał tak samo popaprany mózg. Może byłby godnym... przeciwnikiem? Zaczął o nim myśleć jak o jednej ze swoich ofiar. Chciał jednocześnie ukryć i pokazać sprawcę tak by z jego wypowiedzi nie wynikało nic mimo, że wykazał maksymalną ilość błędów i prawidłowych wniosków. Był w tym dobry. Całe życie pracował w ten sposób.
Co gorsza czuł w samym sobie fascynację detektywem. Jego błyskotliwym umysłem zagraconym niepotrzebnym bullshitem.
- Panie Morrison. Może napijemy się kawy? I panu i mnie przyda się coś do nawilżenia gardła w tej dyskusji.

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd
Powrót do góry Go down
NoctSkype & Chill
Noct

Data przyłączenia : 22/08/2017
Liczba postów : 31
Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem.
Wiek : 27

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyPon Maj 21, 2018 1:58 pm

Nieuniknione było absolutne zagubienie się w dyskusji z mężczyzną siedzącym naprzeciwko mnie. Tak jakbym zapomniał kim on naprawdę jest. Aktualnie był osobą, z którą niezwykle dobrze prowadziło mi się rozmowę na temat tejże sprawy. Przypominał mi trochę wykładowcę z czasów uniwersytetu. Zawsze kazał zamknąć laptopy i schować zeszyty. Wykład prowadzony był w formie dyskusji. On dawał sprawę, my musieliśmy mówić co się wydarzyło. Był surowy, wiele osób się go nawet obawiało, ale to z nim były najlepsze zajęcia. Najwięcej z nich można było się dowiedzieć, a do tego fascynowała mnie każda z spraw jakie pokazywał. Były wyjęte z życia. Często te, na których on sam pracował. Pokazywał, które teorie są błędne, gdzie został popełniony błąd i w ten sposób podczas dwóch godzin nie raz byliśmy w stanie zrobić więcej niż funkcjonariusze, którzy byli za czasu na tejże scenie. W tenże sposób nawet nie zauważyłem, że minęło już trochę czasu. Dopiero słowa Kogela sprowadziły mnie z powrotem na ziemię.
- Oczywiście - skinąłem głową i na szybko zapisałem coś na arkuszu papieru leżącego koło mnie. W nadmiarze myśli zdarzało mi się o czymś zapomnieć, choć generalnie z pamięcią problemów nie miałem. Wolałem jednak niczego przypadkowo nie przeoczyć.
Nie zamierzałem, póki co pakować swoich rzeczy, nawet jeżeli otrzymanie kawy miało wymagać własnoręczne pójście po nią. Nie czułem potrzeby zgarniania wszystkiego ze stołu. Bo w sumie po co? I tak się podzieliłem z nim znaczną ilością informacji, więc nie miałem co ukrywać. Co prawda mogłem coś zostawić ważniejszego, ale i tak wierzyłem, że tutejsza ochrona nie śpi.

_________________
Zakuty glina CguClsE
Powrót do góry Go down
Last DragonI will bite you
Last Dragon

Data przyłączenia : 29/06/2017
Liczba postów : 2834
Zakuty glina Giphy

Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect
Wiek : 34

Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina EmptyPon Maj 21, 2018 6:43 pm

Po wypiciu kawy i kolejnych godzinach dyskusji był pewien, że detektyw połknął haczyk jak rybka.
- Podzielę się z tobą moim spostrzeżeniem. Przez ponad 10 lat pracowałem nad różnymi sprawami. Ten sposób działania, metodyka, pozostawianie oczywistych poszlak donikąd. Skojarzyło się twojemu szefowi z tym o co posądzono mnie. Sprawdziliście datę zgonu? Siedzę tutaj już dość długo. Z samych tylko zdjęć wynika, że ofiara została zabita jakieś pół roku temu. Mówi o tym stopień rozkładu i ślady po przemijaniu pór roku na ciele. Skoro więc to nie ja. Czego możemy być pewni. Powiedz mi jaka osoba postępuje w ten sposób?
Zadał jeszcze parę naprowadzających pytań. Chodziło mu o to by Detektyw zrozumiał, że to jest seryjny morderca. Ofiar było więcej i Tony wiedział, że będzie po listach tego mężczyzny.
- Wiesz... mam jedno pragnienie. Pooddychać świeżym powietrzem. Takim jakie można spotkać w lesie, albo nad dziewiczym stawem. Mogę ci pomóc go złapać. Pracowałem w tym latami i nadal jestem najlepszy. Ci... to partacze nie umiejący czytać dowodów. Załatw mi spacer po świeżym powietrzu, a pomogę ci w tej sprawie... i może kolejnych jeśli się pojawią. Rozumiem, że nie wzbudziłem jeszcze twojego zaufania. Przemyśl to. Pogadaj z szefem. Na dzisiaj wystarczy.
Anthony wstał z krzesła i położył się na swojej twardej pryczy. Ignorował kompletnie strażników i detektywa. Zależało mu na pokazaniu swojej użyteczności, udowodnieniu beznadziejności sytuacji detektywów oraz zabawieniu się z detektywem. Trzeba przyznać, że rozmowa z nim stymulowała go przyjemnie intelektualnie.

_________________
Creativity is infinite

Zakuty glina Source

Only thing that limit us is our imagination

Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd
Powrót do góry Go down
Sponsored content



Zakuty glina Empty
PisanieTemat: Re: Zakuty glina   Zakuty glina Empty

Powrót do góry Go down
 
Zakuty glina
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Gurges ater :: Gurges ater-
Skocz do: