Rasy:
Relikt, zwany też żywiołakiem, lub awatarem many. Jest to istota całkowicie stworzona z energii magicznej, z intelektem wykraczającym poza ludzkie normy. Potrafią przyjmować różne formy, które najczęściej są powiązane z rodzajem żywiołu, który w Relikcie jest najbardziej dominujący. Wyróżniamy cztery główne odmiany reliktów.
- Wodnik. Jak sama nazwa wskazuje, jest to awatar związany z żywiołem wody. Jest to najbardziej znany typ reliktu i jeden z pierwszych który nawiązał kontakt ze śmiertelnikami. Głównie dlatego, że ten typ magii, jest najbardziej elastyczny w przyjmowaniu formy. Żywiołaki tego typu zawzięcie zbierają i gromadzą dane, zazdrośnie strzegąc ich w swych podwodnych fortecach
-Świetlik, czyli Relikt związany z żywiołem światła. To ich aparycja dała początek początek legendą o aniołach, boskich posłańcach. Tak jak mana z której się wywodzą, są uosobieniem porządku. Ci którzy go szanują, mogą liczyć na nagrodę, przeciwni zostają zabici. Przy tych reliktach trzeba bardzo uważać, bo jeden niewłaściwy ruch może zakończyć śmiercią.
- Ognik, zwany też ifrytem, czy też diabłem. Relikt ognia, uosobienie chaosu. O ile w przypadku świetlistych trzeba było uważać, to tutaj nie można zastosować żadnej logiki. Jednego dnia może być twoim kochankiem, by następnego zmienić w tornado ognia. Istnieje kilka przykładów w historii, kiedy to śmiertelne rasy używały ifrytów jako broni masowego rażenia. Przeważnie kończyło to źle dla każdej ze stron konfliktu.
- Skalniak, Relikt związany z żywiołem ziemi. Najbardziej stabilny z wszystkich awatarów many. Przez długi czas uczeni brali ich za naturalne menhiry/kręgi many, które często były miejscami kultu pierwotnych religii. W takim stanie potrafią trwać milenia. Przebudzeni zazwyczaj przyjmują postać mitycznej bestii, albo wielkiego człowieka. Nikt do końca nie wie co nimi kieruje, najlepiej nie stawać im na drodze.
Demony: W przeciwieństwie do Reliktów, są stworzeniami immaterlanymi, więc wszelaka głębszą analiza nie jest możliwa. Rezydują bowiem w pustce, gdzie wszelkie prawa nauki i logiki nie obowiązują. Do świata fizycznego, dostają przez opętania ciała, które wtedy mogą formować wedle swojej woli. Każdy z demonów ma więc inną postać, jedyne co ich łączy to porządnie dusz śmiertelnych istot. Dla tego w przeciwieństwie do Reliktów które przez większość czasu można ignorować, demony są powszechnie znienawidzone. A z racji tego, że ich fizyczne ciała są stosunkowo łatwe do unicestwienia, są zawzięcie tropieni i wybijani.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Postać.
Wygląd:
Wzrost: W ludzkiej formie od 2 do 3 m
Rasa: Relikt ziemi, Skalniak
Imię: Omnath
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak co roku, dzień przed festiwalem plonów, Omnath przybył do miasta powodując niemałe poruszenie, ciągnąc za sobą obładowany skrzyniami wóz. Mimo, że to miejsce nie było celem jego podróży, to zawsze przez nie przechodził. Ciekawiły go bowiem te śmiertelne istoty, których formę sobie uzurpował. Były one bowiem tak odmienne od niego. Rok po roku wiotkie ciała ulegały zmianie, stopniowo ścierane na proch trybami czasu. Z początku mieszkańcy reagowali panicznie na jego obecność, bo przecież upierdliwy skalniak może wywołać trzęsienie ziemi i pozabijać. Po pewnym czasie strach zamienił w ciekawość, a ta zaś w dziwną radość, by ostatecznie skończyć jako tradycja. Górował nad tłumem ludzi, który witał go rozradowanym okrzykiem i wieńcami kwiatów, rzucanymi na wóz. Relikt jak zawsze, trzymał swoje wielkie łapsko na dyszlu i uparcie parł przed siebie. W tej podróży każdy krok miał wyliczony, więc nie mógł zatrzymać na chwile, by dotrzeć naczas. Wyszedł z miasta na trakt i szedł tak jeszcze przez kilka godzin. Słońce już powoli zachodziło, gdy dotarł do zrujnowanej warowni. Zatrzymał się na zaniedbanym dziedzińcu, w wysokiej trawie począł szukać metalowej klapy, prowadzącej w podziemia. Była ona zapieczętowana. Z kieszeni swej skórzanej kurty, wyciągną kamień naznaczony runą. Przyłożył go do pieczęci, ta tylko się zaświeciła na chwile, lecz nie zniknęła. Sygnał został wysłany, teraz trzeba tylko poczekać na klienta...
Szukaj 
