|
| Autor | Wiadomość |
---|
NoctSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2017 Liczba postów : 31 Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem. Wiek : 27
| Temat: Ciemna Strona Mocy Czw Wrz 28, 2017 1:27 am | |
| Soccun Galls jest prostym padawanem szkolącym się na rycerza jedi. Mimo wieku 23 lat, wciąż pozostaje pod opieką wyższego rangą i wydawać się może, że utknął w swojej roli. Niezwykle go to frustruje, gdyż pragnie tylko jednego: Większej mocy, większych możliwości, bycia lepszym. Coraz lepiej rozumie, że jego nauczyciel nie jest w stanie mu tego zapewnić. Jedi nie są w stanie mu tego zapewnić. A jednak z powodu pewnych wydarzeń jego marzenie może spełnić się szybciej niż mu się wydaje, kiedy to tajemniczy oraz nieznajomy mu mężczyzna odnajduje go po serii błędów i wypadków zagubionego Soccuna.
Soccun Galls: Noct Tajemniczy nieznajomy: Varyesha |
| | | NoctSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2017 Liczba postów : 31 Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem. Wiek : 27
| Temat: Re: Ciemna Strona Mocy Czw Wrz 28, 2017 8:56 pm | |
| .:Soccun Galls:.Padawan || Człowiek || Nie chwali się swoim pochodzeniem 23 lat || 186cm || 87kg Soccun jest w pewnym sensie osobą dosyć tajemniczą. Co prawda jego teraźniejsza osoba jest niczym otwarta księga - nie potrzeba wielkich umiejętności, aby wyczytać jego emocje i myśli bowiem wszystko jest idealnie wypisane na jego twarzy - ale jego przeszłość jest już mało komu znana. Nie dzieli się z nią i zapewne zapytany o swoją historię odparłby "a ile mi zapłacisz?". Już się można domyślić, że jest materialistą, ponad to leniem i osobą niecierpliwą. Chce wszystko tu i teraz, do tego również zalicza się jego pogoń za siłą. Chce być potężny, chce mieć wszystko na zawołanie. Jeżeli może coś zdobyć w łatwiejszy sposób, nie będzie widział sensu w męczeniu się trudną drogą. Daleko mu do ideału Jedi i jego mistrz o tym wie. Mimo wszystko mężczyzna ten charakteryzuje się niezwykłą cierpliwością oraz wyrozumieniem. Wierzy, że uda mu się sprowadzić Soccuna na dobrą drogę, nim ten się w pełni zatraci.
Ostatnio zmieniony przez Noct dnia Sob Wrz 30, 2017 2:14 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | VaryeshaI will bite you
Data przyłączenia : 10/07/2017 Liczba postów : 124
Cytat : Lasciate ogne speranza, voi ch'entrate Wiek : 36
| Temat: Re: Ciemna Strona Mocy Sob Wrz 30, 2017 12:34 am | |
| Shozai Eiden || Darth Archaeon || Szary Wędrowiec Sith || Arkanianin || ??? (widziano go w wielu zakątkach Galaktyki) || wygląda na około 40 lat || 180 cm || 79 kg O Szarym Wędrowcu krążą legendy wśród mieszkańców Planet Zewnętrznych. Neutralny wojownik, używający Mocy jak Sithowie, lecz zadziwiająco honorowy, jak Jedi. Pojawia się znikąd, znika nie wiadomo jak i gdzie, ale zawsze pozostawia za sobą zmiany - czy na lepsze, czy na gorsze, zależy od punktu widzenia (i siedzenia). Wiadome jest, że nienawidzi korupcji, okrutnego niewolnictwa, czy handlu dziećmi. Poza tym... nic.
Darth Archaeon to widmo. Niektórzy twierdzą, że w ogóle nikt taki nie istniał, a jego postać została wymyślona żeby wzbudzać strach wśród młodziutkich adeptów i Padawanów. Równie znienawidzony przez Sithów jak i potępiany przez Jedi, ponoć włada wieloma zdolnościami Mocy, nie ograniczając się kompletnie tylko do Ciemnej Strony. W co bardziej obfitych w 'informacje' opowieściach, posiadł on zakazaną wiedzę pierwszych Sithów, tak zwaną 'magię', i po przeprowadzeniu niezwykle odrażającego i krwawego rytuału posiadł prawdziwą nieśmiertelność. Każda z takich historii jest traktowana jak miejska legenda... ale w każdej legendzie tkwi ziarnko prawdy.
Shozai Eiden był bardzo obiecującym uczniem sztuki Jedi, Arkanianinem o mocnym poczuciu honoru i lojalności, i wielkim pociągu do wiedzy. Niestety, zginął wraz ze swoim mistrzem w wieku 19 lat, zestrzelony przez anarchistów na jednej ze Środkowych Planet. Tak przynajmniej podają oficjalne źródła w Świątyni Jedi na Alderaan... - bardzo spokojny i opanowany, zawsze kontroluje sytuację, nieważne co by się wydawało postronnym obserwatorom - ogrom wiedzy jaką posiadł (z wielu, wielu źródeł) wprawiłby w zazdrość niejednego Archiwistę - zarówno Sithów, jak i Jedi traktuje z równą pogardą, uważając ich za "zadufanych w sobie dyletantów z bronią w rękach" i "zaślepione, nadopiekuńcze kwoki z kompleksem wyższości", odpowiednio - jego białe oczy zmieniają barwę na charakterystyczną żółć Sithów tylko kiedy korzysta z Ciemnej Strony Mocy - sam nie wie, dlaczego został obdarowany taką długowiecznością, ale nauczył się już nie kwestionować wyroków Mocy; zresztą - to właśnie Jej podszept skierował go wprost do jego nowego wychowanka _________________ Wszechstronny i wszechwładny. Try me, peasants~ |
| | | NoctSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2017 Liczba postów : 31 Cytat : Dla zemsty nawet królik może się nauczyć bycia wilkiem. Wiek : 27
| Temat: Re: Ciemna Strona Mocy Sob Paź 14, 2017 12:47 am | |
| - Wiem, że jestem przyzwyczajony do niskich temperatur, ale to jest jednak przesada – powiedziałem niezadowolony z panującej tu temperatury. W między czasie zacząłem pocierać ramiona, rozglądając się po wnętrzu lodowej jaskini. – Czemu tu jesteśmy? - Aby oczyścić twój umysł, uspokoić myśli i ochłodzić twój temperament – powiedział stary pryk, którego miałem zwać mistrzem. Usiadł na jednej ze skał i zsunął z głowy swój puchaty kaptur. - Usiądź, zamknij oczy, wsłuchaj się w panującą ciszę. - Chyba podziękuję, jeszcze sobie coś odmrożę – mruknąłem niezadowolony z tej sytuacji. Chciałem skupić się na ważniejszych rzeczach niż na jego medytacjach. Wciąż nie miałem okazji podszkolić się w walce, a przynajmniej nie w szczerym pojedynku. Zwykłymi treningami nie dało się przygotować na nagły atak i prawdziwą obronę. Nie można było też dać z siebie wszystkiego, bo nie miało się prawa zabić drugiej osoby, z którą to się trenowało. To wszystko wyglądało bardziej na zabawę małych chłopców niż prawdziwy pojedynek. W przeszłości obiecałem sobie nigdy więcej nie okazać słabości, być w stanie ochronić samego siebie oraz nie polegać na nikim innym prócz samemu sobie. A ten stary pryk mi tylko przeszkadzał. Również i jego zwrócenie mi uwagi wcale nie pomagało mi w tej sytuacji. - Mam dość twojego ciągłego pierdolenia o zachowaniu spokoju, ogarnięciu się czy innych pierdołach. Nie pomaga mi to. Ty sam mi nie pomagasz i mam cię serdecznie dość – wysyczałem, spoglądając na niego z marszczonymi brwiami. – Przy tobie prędzej zacznę się cofać niż robić postępy. W tym tempie nigdy nie będę odpowiedniego poziomu dla ciebie i nigdy wam nie udowodnię, że jestem już gotowy. Walcz ze mną, a pokażę ci jak silnym się stałem. Bez obaw chwyciłem za swój miecz świetlny gotów do szczerej walki. Wierzyłem w swoje umiejętności, bo czemu miałbym w nie powątpiewać? Chyba nigdy nie widziałem jak ten starzec z kimkolwiek walczy. Czy on w ogóle umiał cokolwiek prócz rozsypywania swoich mądrych słówek? Wątpiłem. Utwierdził mnie w tym przekonaniu, gdy nawet się nie ruszył. Oznajmił, że nie zamierzał ze mną walczyć. Reszty nie dałem mu dopowiedzieć. - Walcz ze mną! – krzyknąłem, wykonując zamach. Miałem nadzieję go sprowokować. Myślałem, że ten mnie zablokuje. Zareaguje na moją konfrontację. Ale tak się nie stało. Mój głupi mistrz chyba nie spodziewał się, że szczerze go zaatakuję. Jego głowa potoczyła się po ziemi, a ciało bezwładnie spadło z kamienia, na którym wcześniej siedziało. Opuściłem rękojeść miecza i odsunąłem się do tyłu o krok, dwa, trzy, aż w końcu dotknąłem ściany plecami. - Jesteś- byłeś słaby… - rzuciłem pół-szeptem, nie dowierzając jeszcze temu, co się wydarzyło. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Ciemna Strona Mocy | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |