Cześć. Piszę wszystko. Serio wszystko. Nawet te najgorsze i najobrzydliwsze, najsłodsze i najbardziej lukierkowate (jednak słowo "nawet" świadczy o przypisanej im kategorii -odpisuję jak chcę-, więc nieustannego udzielania nie wolno ode mnie oczekiwać).
Coś jeszcze?
Nie lubię placków, ale generalnie jestem bezproblemowym człowiekiem i wszystko można ze mną ugadać (mpregi, zwierzoludzie, potwory, smoki, obce wymyślne rasy, gwałty, zombie, co tam sobie chcecie).
Jestem paskudnym człowiekiem i o ile staram się być fair i pisać po równo, często wygrywa to na co mam akurat pomysł albo ochotę. Boli, że nie odpisuję? Możesz mi zwrócić uwagę, spoko, ale nie truj dupy w kółko i kółko, bo to tylko zniechęca.
Radzę się rozrywać JUŻ TERAZ, póki mam dużo wolnego czasu.