|
| Faraon łapiący powietrze. | |
| |
Autor | Wiadomość |
---|
OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Faraon łapiący powietrze. Sro Cze 27, 2018 10:31 pm | |
| Imię: Cyclonius Rasa: Dżin Wygląd: Wzrost: W naturalnej formie ma około stu metrów, spętany 225 cm Historia postaci: Cyclonius należy do pradawnej rodziny dżinów, które rządziły niebem nad Egiptem od pradawnych czasów. Z natury dumne, a zarazem bardzo upierdliwe. Przez bardzo długi czas, wykorzystywali oni swoją moc, do zwodzenia ludzi. Spełniali życzenia w tak przewrotny sposób, doprowadzając wielu ludzi do śmierci. Jednak jednak człowiek mimo, że słaby, to potrafi się adaptować. Nie trzeba było wiele czekać na to, aż wynalezione zostanie urządzenie, które pozwoliłoby ściągnąć natrętnego dżina z chmur i spętanie tak, by móc wykorzystać jego znaczną energie magiczną. Przez co pokolenie Dżinów Cycloniusa, jest w niewoli, albo ukrywa się w niedostępnych szczytach gór. On jednak miał to nieszczęście na życie na ziemiach faraonów,gdzie nie było miejsca na porządne ukrycie się. --------------------------------------------------------------------------------------------------- Złapali go po raz pierwszy, było to to dosyć ohydne uczucie. Potęga wichru ściśnięta do rozmiaru człowieka, zmuszona do pełzania po ziemi i obcowania ze śmiertelnikiem, który to skradł jego nasienie i spijał je niczym ambrozje. Wykorzystał nieuwagę tej dziwnej istoty, pomieszania zwierzęcia i człeka, rozrywając drobne ciało na strzępy. Zerwał też więzy, odzyskując swą moc, uciekając rozpętał tam niezłe piekło. Lecz nie odleciał zbyt daleko, duma mu nie pozwalała. Chciał ukarać te istoty, za to że wcisnęli go w żelastwo, zakuli łańcuchem. Rozwścieczony zaczął tworzyć i gromadzić czarne niczym węgiel chmury i posyłać je nad miasto. Były one tak gęste, że niemal całkowicie blokowały słońce, jednocześnie lało z nich jak scebra. Nieprzerwany strumień wody niszczył uprawy i powodował podtopienia. Sam Cyclonius, atakował karawany zmierzające w stronę stolicy. "Głód zmusi ich do uległości", powtarzał to w myślach niczym mantrę. |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 12:07 am | |
| Wygląd: Wzrost i waga: 187 cm i 77 kg Imię: Neftir I Historia postaci: Stworzony do tego by władać Egiptem. Jeden z 5 braci, których jedynym zadaniem było uwieść dżina i zasiąść na tronie jako Faraon. Tylko jeden mógł tego dokonać. Resztę czekała prawdopodobnie śmierć, minus posiadania licznego rodzeństwa... Neftir od małego uczył się pod okiem prywatnego nauczyciela, o tym jak uwieść demona i go usidlić. Jak to zadanie nie było aż takie trudne, większym wyzwaniem stanowiło utrzymanie kondycji fizycznej odpowiedniej dla tego zadania. Gdy już myślał, że wszystko stracone i jego starszy brat złapał demona, zdarzył się cud i brat został zamordowany. Nie żeby życzył śmierci bratu, ale odetchnął z ulgą mogąc pożyć trochę dłużej. Dwóch młodszych braci umiejętnie otruł więc został tylko jeden, ale słaby. Wierzył wiec w swoją możliwość przeżycia. Widząc jak dżin pustoszy jego państwo udał się na jego poszukiwania, by to zatrzymać i objąć należytą władzę. --------------------------------------------------------------------------------------------------- Nigdy nie widział dżina w pełnej krasie i musiał przyznać, że pomimo swojej odporności na strach i lęk, poczuł trwogę. Zadrżał minimalnie, stojąc na wzgórzu z oddziałem wojska. Jego misja była prosta. Zbliżyć się i zamknąć dżina w więzieniu, by móc go potem wykorzystywać. Niby brzmiało prosto, ale aż takie łatwe w wykonaniu nie było, szczególnie widząc jaka mocą włada. Bitwa była ciężka. Sam kotowaty brał w niej udział, ale dzięki współpracy z kapłanami dało się ochronić w dużej mierze przed mocą dżina. Straty w ludziach były nie małe, ale ceł był tego warty. Dżin został złapany i umieszczony w rzekomej lampie, po czym zabrany z powrotem do pałacu. Neftir dokładnie się przygotował. Długie kąpiele, dopieszczanie skóry, uwydatnianie tatuaży, a także piękny strój. Ogrom biżuterii zdobił dodatkowo jego całą prezencję. Wyglądał po prostu jak ładnie opakowany prezent. Dżin został na nowo skuty i umieszczony w sypialni "nowego" Faraona. Ten zjawił się niedługo po tym mierząc istotę spojrzeniem. jego twarz nie zdradzała żadnych emocji, poruszał tylko końcówką ogona z zaciekawieniem, ale zaraz podszedł i zaczął go oglądać, obwąchiwać... - Wiesz czego chcę, prawda? |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 12:51 am | |
| Cóż istoty ludzkie były niczym mrówki, oblazły go i w końcu ponownie zapieczętowały. Czyli duma go zgubiła. Masywna lampa została sprawnie opróżniona przez uczonych w magi wezyrów. Na nadgarstki założono bransolety które pieczętowały większość jego mocy, znowu został uwięziony w człekopodobnym ciele. O dziwo nie spętanego tak mocno jak wtedy. Nawet w chwil gdy watażka stanął przed nim, był tylko sam. Mógł go rozerwać na szcępy, jak poprzednika. Ta jakby odwaga, sprawiła, że Dżin poczuł minimalny respekt do kota. Postanowił więc nawiązać dialog, bo te istoty nie dadzą mu spokoju. Gdy tylko ten do niego zbliżył, powiedział stanowczym głosem.
-Jeden z Twojego gatunku, nie przeżył zbliżenia z mną, chcesz podzielić jego los? Nie należysz do mojej rasy, pieprz się z kimś podobnym do Ciebie. |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 1:04 am | |
| Kotołak był pewny swego. Nie był bezbronną istotą i wiedział, że ów demona mógłby go zabić z łatwością. Jednak po co? Następca Neftira ruszy za nim i powtórzą tą gierkę w mniej miły sposób. Młody Faraon uśmiechnął się tylko nikle i odszedł na kilka kroków. Jedynie łańcuchy trzymały dżina w ryzach, przy łóżku. Dalej nie mógł odejść. - Nie jestem moim poprzednikiem i potrafię o siebie zadbać. - odparł do niego dumnie i skrzyżował ręce na piersi. - Moja rasa? Twoja? Co za różnica? Takich jak ja nie ma wielu, tylko jeden żyje na dany okres i póki co żaden nie był nieśmiertelny na tyle długo, by móc panować wieki. - mruknął spokojnie i zastrzygł swoimi kocimi uszami. - Nie chcę niczego wielkiego. Tylko nieśmiertelność. Możemy dobić targu. Nie będę traktował cię jak więźnia w zamian za tą małą "rzecz". - powiedział cicho, ale nie ufał mu. Zaoferował to zwyczajnie z grzeczności i ciekawości, jaka odpowiedź rzuci Dżin. W sumie wolał to załatwić polubownie niżeli siłą. Długo przygotowywał się do tego momentu, a śmierć jego brata w szponach tego demona tylko nakreśliła mu jasno z czym się mierzy. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 1:28 am | |
| Cóż, trochę zabił mu gwożdżą, bo nie wiedział, że te istoty chcą użyć go do przedłużenia swojego życia. W zasadzie to trudno mu pojąc istotę śmiertelność, będąc manifestacją, formą Energi, był to koncept tak odległy. W sumie to na jakiej postawie, cielesne obcowanie z kotowatym miało niby zapewnić mu nieśmiertelność? Kto im o czymś takim powiedział, przecież o nie możliwe, a może tak?
-Raczej wątpię, żeby to rozwiązało problem śmiertelności. Twoje Ciało starzeje się i umiera, bo takie jest. Ktoś Cie okłamał.
Mimo to był pogrążany w myślach, na tyle intensywnie, że wokół jego ciała zaczynało delikatnie elektryzować powietrze. |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 1:40 am | |
| Faraon ewidentnie zmrużył oczy na jego słowa. Uszy delikatnie drgnęły, jak i jego ogon. - Kłamiesz dżinie... Wielu z nas, poprzedników, mówiło i potwierdziło, że inni z twojej rasy tak mówili. Do tego ewidentnie było widać wyniki takich działań i nie powiedziałbym, że 60 letni kotołak wyglądający na młodego 20-latka było efektem makijażu. - odparł poważnie do niego i pryfnął nieco czując się urażony tym, że ten śmie twierdzić inaczej. Wyczuł zmianę w otoczeniu, bo jego sierść na uszach i delikatny meszek na ciele, się podniosły. - Co ci szkodzi? Zapewnię ci luksusy i będę zaspokajał fizycznie. Pozwolę ci niszczyć moich wrogów jak ci się to podoba... - mruknął z uśmiechem i podszedł nieco bliżej, ale był nadal uważny. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 9:17 am | |
| Mógł zabić i tego, znowu próbując ucieczki, ale to wszystko wszystko zdawało być nieskończone. Śmiertelnicy, zwłaszcza ci bardzo wpływowi, chcieli żyć wiecznie. Chociaż w wypadku ludzi może prowadzić to do czegoś złego. Bo skoro ich organizm jest stworzony do skończonej egzystencji, to po pewnym czasie i tak stanie z nim coś złego. Szaleństwo, czy może coś innego? Mało ważne. Teraz stało się dla Dżina jasnym, że watażka zrobi wszystko, by zyskać długowieczność. To on rozdaje tutaj karty. Patrząc mu prosto w oczy, powiedział.
-To pierwszy luksus którego żądam, to ściągnięcie tych bransolet, które ograniczają mą potęgę. Chce także, żebyś przyprowadził przed moje oblicze wszystkich wezyrów, którzy byli zamieszani w moje spętanie. |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 1:43 pm | |
| Faraon wysłuchał go uważnie i kiwnął głową. Nie miał lepszego wyjścia, a też nie chciał, by dżin kiedyś go zabił w porywie zemsty. Wolał mieć z nim już neutralne relacje. - Uczynię to zaraz po tym jak dokonamy aktu. Proszę jednak byś nie zabijał moich wezyrów. To mimo wszystko ważna siła militarna mojego państwa. - odparł poważnie, bo nie chciał zostać oszukanym i przy okazji zostać bez armii. Wieść na pewno szybko by się rozniosła, a wrogowie zaczęliby zbierać siły. Mimo wszystko zachowywał zimną krew. - To jak? Mamy umowę? - zapytał dla potwierdzenia, choć dżin mógł wyczuć lekkie zdenerwowanie Faraona. Martwił się o siebie i swój lub, ale był zdeterminowany jak nikt inny, by osiągnąć cel. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 2:19 pm | |
| -Mam ich zostawić w spokoju, nawet jeśli jakiś chciał na boku, skorzystać z tej Twojej domniemanej nieśmiertelności?
Nie było to prawdą, po prostu chciał zabić jednego magika, który to się przed nim wywyższał, że to już drugi raz go złapał. Oczywiście duma nie pozwalała mu przełknąć takiej zniewagi. Początkowo chciał go rozerwać na szczepy, jednak odezwała w nim natura Dżina. Może i watażka nie uwierzy w to, że to co nasłuchał jest bzdurą, ale to że ktoś chce mu podkraść Dżina? Nie znał zbyt dobrze społeczeństwa ludzkiego, ale to bardzo możliwe. Cyclonius, siedzący na masywnym, królewskim łożu, mającym wytrzymać igraszki z samym cyklonem. Uniósł swą masywną dłoń i dotknął eksponowanego ciała Faraona. Gładka skóra, naoliwiona skóra, kontrastowała z surową szorstkością. Podążał paluchem po linii tatuażu, zatrzymując w okolicach sutka, ściskając między palcami |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Cze 28, 2018 2:31 pm | |
| Tak. Duma Faraona nie pozwalała mu na konkurencje. Nie chciał też by ktoś spiskował za jego plecami. Nie miał też pewności czy dżin mówił prawdę, ale to potem rozważy wszystkie za i przeciw. Teraz ważne było co innego. - Jeśli to prawda, to zginie w męczarniach i zostanie przeklęty. Nie toleruję żadnego pomówienia za moimi plecami. - odparł poważnie, ale nie drgnął nawet gdy wielka ręka dżina zbliżyła się do jego ciała. Pozwolił się mu dotknąć, a nawet podszedł nieco. Łańcuchy dżina nie krępowały go, tylko pilnowały by nie uciekł. Dawał więc mu gwarancję, że nie chciał mieć go całkowicie zniewolonego. - Jak się nazywasz? - spytał się go ze spokojem, ale czując jak drażni jego sutek aż sapnął cicho. Sam rękami ciekawy, ale ostrożnie dotknął ciała dżina. Jego dłonie były miękkie i gładkie. Wręcz stworzone do pieszczenia... |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Pią Cze 29, 2018 12:01 am | |
| Tak ciało tego kota, było dla Dżina bardziej przyjemnie. Faraon mógł zauważyć, że na obojętnej twarzy Cyclonius`a, pojawił się delikatny uśmiech, a i samo szarpanie sutka było już niewystarczające. Trudno powiedzieć dlaczego śmiertelne ciało tego dziwnego człowieka było tak atrakcyjne? Może ta obietnica świętego spokoju, a i dawno nie spotkał Dżinki, która mogłaby mu towarzyszyć? Dlatego był dosyć gwałtowny. Dwie potężne dłonie zacisnęły na torsie, przesuwając po nim, szczypiąc delikatną skórę, ugniatając podbrzusze. Ostatecznie uniósł Faraona jedną ręką i bezceremonialnie rzucił na łóżko. Rogata bestia od razu do niego przywarła do niego, chwytając smukłe nogi i dociskając klatki piersiowej. Tak że koci tyłek był do dyspozycji Dżina, który miał najwyraźniej zamiar wychędożyć lokalnego władce, bez większego ceremoniału.
-Nazywam się Cyclonius, chcesz wiedzieć coś jeszcze? |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Pią Cze 29, 2018 8:30 pm | |
| Nie wiedział co chodziło po głowie dżina, ale dziś zamierzał z nim współżyć i przeżyć. Musiał. Innej opcji nie wiedział. Mimo wszystko obserwował go z lekką fascynacją, bowiem opowieści nie odzwierciedlały tego jak ten naprawdę, potężnie, wygląda. Gdy tylko go złapał obiema rękami, aż sapnął czując jedną blisko podbrzusza. Mimowolnie na samą myśl się nieco podniecił. Rzucony na łóżko nie protestował. Dał się mu ułożyć i tylko ogonem gładził jego uda. Faraon uśmiechnął się rozbawiony. - Mnie zwą Neftir I i dalsze pytania zostawię na później. Chyba, że chcesz mi nieco o sobie opowiedzieć Cycloniuszu. - mruknął do niego ze spokojem i uśmiechnął się perliście. Rękami jednak masował jego przedramiona zachęcająco. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Pią Cze 29, 2018 10:45 pm | |
| Dżin nie był skory do dalszej rozmowy. Mimo, że będąc w swojej pełnej formie, pogardzał śmiertelnikami, zabił ich setki jeśli nie tysiące, to teraz krew spływała mu w dół. Skórzane, ciężkie spodnie, które to stworzywszy, gdy go wyciągano z tej feralnej lampy, teraz zaczęły płonąć. Lecz był to ogień pozbawiony dymu, w którego żółtawym blasku, znikł szorstki materiał. Teraz Faraon mógł zobaczyć masywną erekcje, która oznaczała, że będzie musiał wycierpieć za tą nieśmiertelność. Pozostało jedyne zerwać niebieski aksamit, okrywający krągłe pośladki i już mógł się z nim złączyć. Grubą główkę członka, wsunął między pośladki i dotknął kociej "szparki" Mógł wyszczuć jak już teraz energia magiczna, przeskakuje na Neftir`a. Czyli było jak za pierwszym razem, może jednak mają w tym jakąś racje? Spenetrował ciasny tyłek, robiąc sobie w nim miejsce siłą. Kociak mógł poczuć na sobie ciężar Cycloniusz`a. Miał to szczęście, że dla niego było to jeszcze nowe uczucie, przez co zatrzymał się. Instynktownie zaczął całować kotowatego, wpierw po szyi, by w końcu zasmakować ust. W końcu zaparł potężnymi ramionami i począł posuwać kochanka, warknął jedynie na długie ucho.
-Tylko mi tu nie wybuchaj...
Mana zaczęła płynąć... |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Sob Cze 30, 2018 8:37 pm | |
| Faraon wyczekiwał jego ruchów. Zgodnie z wolą Dżina, nie odzywał się więcej i skupił się na odczuwaniu. Podniecenie w nim rosło z każdą chwilą i dotykiem potężnego ducha. Widząc jego męskość gotową do działania, aż zadrżał mocno. Mały nie był, ale i kot był na to przygotowany. Może nie na 100%, ale chociaż mniej zaboli. Tatuaże na ciele kota połyskiwały, gdy ten zbliżyła się do jego dziurki, a oddech przyspieszył znacząco. Był pełen ekscytacji i obawy, ale nie chciał rezygnować. Albo on, albo nikt. Gdy tylko dżin dosłownie wbił się w niego, aż jęknął głośno na to odczucie i zadrżał. Bolało, ale tylko z początku. Zaraz rozluźnił się i zacisnął ciasno wokół jego twardego członka. Objął go rękami za szyję i przyglądał mu się z przymrużonych i zamglonych oczu. Odchylił mimowolnie głowę czując jak obdarowuje go pocałunkami, ale po chwili wdzięcznie odpowiedział na jego usta swoimi, mrucząc głośno - zadowolony kocur. Wraz z jego ruchami, kotowaty zaczął wydawać z siebie ciche jęki, a tatuaże znacząco wyróżniały się blaskiem na skórze. Nie zamierzał wybuchać! Rozkoszował się chwilą, w której w końcu odniósł sukces i dostał to o czym marzył oraz był przygotowywany. Sapał mu z uśmiechem, a nawet po chwili sam chętnie poruszał biodrami do jego rytmu pchnięć. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Sob Cze 30, 2018 11:31 pm | |
| Płaski, delikatnie muskularny brzuch kociaka, dostawał nie małej górki przy każdym pchnięciu. Mana płyneła swobodnie między ciałami, rozświetlając dotychczas połowę tatuaże. To mniej więcej w tym momencie doszło do eksplozji, lecz Neftir był dużo bardziej elastyczny, odporny i do tego zdawał odczuwać przyjemność. Zaciskał się mu na członku i pomrukiwał w taki sposób, że aż dziwne ciarki, czy też mrowienie przechodziło mu po plecach. Długie, czarne włosy dżina, sterczały od nadmiaru ładunków statycznych w powietrzu, dotykając rogów powodując małe wyładowania. Cycloniusz był jednak całkowicie skupiony na Faraone, dopiero gdy ten wyszedł mu na przeciw z biodrami, rozluźnił się całkowicie. Widmo kolejnej "kąpieli" w ludzkich wnętrznościach, sprawiła iż chciał to zakończyć szybko. Teraz gdy nabrał pewności, co mu takie coś nie grozi, postanowił poeksperymentować. Zeszedł z kochanka, po czym jednym ruchem przewrócił go na brzuch, co by mu nie wierzgał nogami, po czym znowu złączył z kociakiem w jedno ciało. Tym razem robił to powolutku, sondując wnętrze po milimetrze. Przy wcześniejszych długich posunięciach, zauważył iż w pewnym miejscu, ciało było bardziej wyczulone na jego obecność, a głębiej to kociak już tak nie reagował. Chciał trafić ten wyczulony punkt. Sapnął tylko na ucho.
-Pokieruj mnie... |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Nie Lip 01, 2018 10:30 pm | |
| Faraon aż drżał i wił się od jego intensywnych ruchów. Czuł wypełniającą go energię i nadal nie mógł wyjść z podziwu, jakie to było cudowne uczucie. Sapał głośno, nawet z trudem łapiąc powietrze czując go tak głęboko i wyraźnie w sobie. Był na wiele przygotowany, ale takich doznań nikt mu wcześniej nie ofiarował. Aż stęknął z niezadowolenia gdy dżin się z niego wysunął, ale posłusznie dał się obrócić i nawet chętnie się wypiął dla niego. Gdy ponownie poczuł jego ogrom w sobie, zajęczał rozkosznie z przyjemności. Czując jednak, że Cycloniusz porusza się dość osobliwy sposób, aż opuścił uszy po sobie słysząc jego słowa. - Dobrze... - mruknął skupiony na odczuwaniu rozkoszy ze stosunku z dżinem. - Powoli... Wyżej... - odparł kierując go ze spokojem i dokładnie, by trafił w końcu na ten punkt, którego tak ta boska istota szukała. - Ahhh...! Tutaj... Mocniej, błagam. - jęknął głośno gdy tylko dżin trafił na małe wybrzuszenie w jego wnętrzu. Miał rację. Nie był to spory obszar, ale kocisko reagowało nadzwyczaj wylewnie. Zacisnął ręce na pościeli i drżał z rozkoszy. Wiedział więc teraz gdzie ocierać, by usłyszeć jego jęki. Sam Faraon chętnie poruszał biodrami, by zachęcić go. Ogon owinął wokół jego pasa ciasno jakby bał się, że mu zniknie. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Nie Lip 01, 2018 11:22 pm | |
| Teraz gdy wiedział gdzie trafić, zastanawiał się jak mógł to minąć. Niewielki punkcik, rozpalony niczym węgielek w ognisku. Nie potrzeba było mu zachęty, same głośne pojękiwanie wystarczyło. Chciał, żeby każdy w pałacu usłyszał faraona, niech wiedzą że ich władca jest mu uległy. Docisnął czuły punkt, rokoszując się kolejny kocim piskiem, wydobywającym się z zaczerwienionych, opuchniętych ust. Po chwil zaczął ruszać biodrami, a rozpalona, wypełniona maną końcówka penisa za każdym razem trafiała tam gdzie powinna. Podniósł na tyle ciało kociaka, żeby móc włożyć pod spód, chwycić przyrodzenie, które do tej pory sterczało osamotnione. Wielkie łapsko dżina objęło je w całości, zaczynając masować w rytm pachnieć. Demon z każdą chwilą przyśpieszał, zapominając o czułościach zagryzł się na uchu, powarkując niczym bestia. Łóżko skrzypiało, jakby miało zaraz pod nimi zarwać. Brzdęk łańcucha mieszał się z coraz głośniejszym pojękiwaniem kota, lecz po Cycloniusz`u nie było widać zmęczenia. W końcu nie był śmiertelnikiem...Kociak mógł jedynie poczuć jak wypełnia go nasienie, ostateczna nagroda. |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Pon Lip 02, 2018 10:54 pm | |
| Neftir nie miał nic przeciwko temu, by wszyscy słyszeli. Raczej o to chodziło, bo świadczyło to o tym, że przeżył i zdobył nieśmiertelność, a więc i jest Faraonem. Zadowolony więc z tego, że póki co wszystko szło po jego myśli, stękał wdzięcznie na każde najmniejsze pchnięcie demona. Gdy tylko ujął twardą męskość Kotka w dłoń, też aż miauknął. Blisko był dojścia od rozkoszy jaką sprawiał mu dżin i wcale nie żałował. Oczywiście po tym wszystkim, spełni jego żądania. Nie uwolni go całkowicie, ale da mu większą swobodę. Nie chciał by ten znowu przybrał niematerialną formę i się ulotnił. Kot skończył chwilę przed Cycloniuszem z głośnym jękiem rozkoszy i uśmiechem na ustach. Aż zrobiło mu się słabo i miał mroczki przed oczami więc opadł na łóżko, sapiąc dość głośno, zmęczony. Zerknął na dżina zadowolony i z zamglonym wzrokiem gładził jego tors ogonem. Tatuaże ładnie błyszczały, ozdabiając dodatkowo jego ciało. Póki co nie mógł z siebie nic wydusić. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Pon Lip 02, 2018 11:47 pm | |
| Mimo, że nie był ograniczony kondycją, to po orgazmie który przyszedł tak niespodziewanie, całe podniecenie, uszło z niego niczym z kowalskiego miecha. Przez kilka długich chwil patrzył na faraona. Spojrzenie to raziło pustką, nie wiedział co teraz robić, w jaki sposób śmiertelnicy traktują te rzeczy. Dopiero po chwili przypomniał sobie o transakcji, wedle której był teraz wolny. Zeszedł z Faraona, teraz uświadamiając sobie jaka to przyjemność być w nim. Przez kilka chwil, zastygł w bezruchu niczym rzeźba sfinksa, wpatrując w ogon, który z taką gracją ocierał się o niego. Cisze przerwał zgrzyt ciężkich drzwi, do środka weszła kobieca postać. Ubrana w białe szaty, przepasane karmazynowym sznurem. Włosy zdobiły niewielkie złotawe ozdoby, a w ręce dzierżyła laskę z głową jakiegoś bóstwa. W porównaniu do Faraona, wyglądała bardzo ubogo. Gdy tylko ujrzała, że władca jest żywy, a dodatkowo świeci własnym blaskiem. Padła na ziemie, dotykając czołem zimnej posadzki, po czym powiedziała drżącym głosem.
-Panie, cały dwór wyczekuje Twojego twojego powrotu i wstąpienia na tron
Dumny dżin nie znosił takich intruzji, szepnął kochankowi do ucha.
-Każ jej odejść. |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Wto Lip 03, 2018 5:57 pm | |
| Faraon musiał odsapnąć. Był nadal zmęczony tym wysiłkiem, ale zaspokojony. Dopiero po chwili złapał oddech i nieco jasności umysłu. Wtedy też usłyszał słowa jednej z kapłanek, a zaraz potem Cycloniusza. Podniósł się uraczając ją swoim wzrokiem, pełnym jednak chłodu i powagi. - Jestem zajęty. Odejdź. Zjawię się później. - rozkazał jej i machnął ręką żądając by opuściła komnatę. Teraz on był tutaj prawem. Musiała wyjść i czekać. Nic innego jej nie pozostało. Faraon też musiał się ogarnąć. Nie był w zbyt wyjściowym stanie. Zerknął jednak na dżina i zaraz usiadł, tuląc się do jego torsu. Oparł policzkiem o jego pierś i otarł kilka razy, mrucząc głośno. Zgodnie z jego żądaniem, zdjął łańcuchy. - Drugą część twych żądań spełnię gdy nieco odsapnę. Nie chcę by widzieli mnie w takim stanie. - mruknął spokojnie, ale nadal zadowolony. - Teraz mamy więc czas dla siebie... Opowiedz mi coś o sobie. Jestem ciekaw. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Wto Lip 03, 2018 7:33 pm | |
| Ściągnął łańcuchy, które ograniczały jego ruchy, lecz nie ruszył pieczętujących bransolet. Widać ten akt sprawił, iż chce zatrzymać dżina tylko dla siebie. A byłoby to raczej trudne, gdyby znowu nabrał wielkości i odleciał, powodując kolejne wzburzenie pogody. Tak czy inaczej nie miał wielkiego wyboru, śmiertelne ciało nie mogło pobierać energii bezpośrednio z otoczenia, tak jak dżin. Dlatego co jakiś czas będzie musiał powtarzać ów rytuał. Ostatecznie postanowił zostać przynajmniej na razie z faraonem, tym bardziej, że zachowywał on wobec niego w dość ciekawy sposób, całkiem obcy dla niego. Jego gatunek nie mógł przebywać w takiej fizycznej bliskości. Wtedy bowiem energia, skupiała się w jedno większe ognisko, zabijając dwójkę, dając "życie" całkowicie nowej istocie. Dlatego te stosunki, były tak bardzo egzotyczne dla niego. Ciekawski Cycloniusz tak jak na początku, zaczął wodzić palcem po teraz już świecącym tatuażu. Może miał racje, bo skóra zdawała być jeszcze bardziej gładka niż przedtem, a może mu się zdawało?
-Cóż, człowiekowi raczej trudno pojąc taką egzystencje jaką ja prowadzę. Nie mam powiem potrzeby robić cokolwiek. Nie muszę jeść, budować schronienia z błota, czy też obawiać o to, że uschnę. Dlatego mówiłem, człowiek powinien umrzeć w czasie przeznaczonym dla niego. Bo do wieczności nie jest przystosowany. |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Wto Lip 03, 2018 8:10 pm | |
| Tak. Nie zamierzał go puszczać całkowicie. Mimo zyskanej teraz nieśmiertelności wiedział, że to trzeba co jakiś czas powtarzać. Nie miał w planach szybkiej śmierci. Kot wysłuchał więc go uważnie, póki co łasząc się w dość pieszczotliwy sposób do osoby dżina. Był kotem poniekąd, a takie zachowanie było dość normalne. - Twoja egzystencja jednak brzmi dosyć... Nudno i nieciekawie. Nasze życie zazwyczaj jest ekscytujące. Pełne emocji, wrażeń. Nie interesuje cię mała odmiana? - spytał po prostu ciekawy, bo jednak ciągłe nie robienie nic i posiadanie w sumie niematerialnej formy musiało być dosyć męczące. On nie mógłby nic nie robić. - Nie jestem człowiekiem i nie mogę umrzeć. Muszę być nieśmiertelny. Dlatego się urodziłem. - odparł poważnie, bo jednak od dziecka wpajano mu, że taki był jego cel. Osiągnięcie nieśmiertelności i zostanie Faraonem. Nie wiedział czy kiedykolwiek się mu to znudzi... Może wtedy zdecyduje się na śmierć. Póki co ogon dalej gładził dobrze zbudowany tors dżina. Zachwycał się nieco jego osobą. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Sro Lip 04, 2018 9:45 am | |
| Ktoś tak dobrze znający się na sztuce romansu jak Neftir, mógł czytać dżina niczym otwartą księgę. Widać było, że dominacja nad śmiertelnikiem, który jest na szczycie hierarchii w pewnym stopni zaspokajała ego. Był to nie jako powrót do czasów, gdy na pustyniach padał dość obfity deszcz, a nomadzi przemierzający bezkresne morze pasku, przy użyciu prymitywnych narzędzi, wznosili kamienne monumenty. Wtedy to zasiadał na nich, a ludzie okazywali mu należyty szacunek. Musiał jednak przyznać, że okazywanie pokory w postaci pieszczoty, było dużo lepsze niż pokłony od rana do zmierzchu. W zasadzie to kociak balansował na ostrzu noża, bo jeśli demon rozochoci się na tyle, żeby przetoczyć się po kocie jeszcze raz, to jego eksplozja byłaby raczej nieunikniona. Ciało bowiem może utrzymać skończoną ilość many. Całe szczęście dla Neftir`a, ten był bardziej pochłonięty rozmową.
-Nuda jest tylko potrzebna wam. Bo gdybyś siedział w miejscu zbyt długo, to by Cie coś pożarło-
Uznając "argument" za zakończony, uniósł siedzącego mu na kolanach Neftira, tak żeby spojrzeć mu prosto w oczy. Paluch tak jakby przypadkiem, wsunął w koci tyłek, wypychają nadmiar demonicznego nasienia. Nie odrywając wzroku, od uroczej twarzyczki, powiedział.
-Chciałbym zobaczyć te wasze ceremonie. |
| | | Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Sro Lip 04, 2018 1:42 pm | |
| Zauważył to i nie zamierzał zabierać mu tego przeświadczenia. Faraonowi również podobało się, że dżin dominował go w łożu. Było to całkiem przyjemne. Nie widział jak inni ludzie go chwalili czy składali modły. Wiele z tych opowieści nie przechodziło dalej, a i nauczanie Neftira sprowadzało się tylko niektórych kwestii. Na jego słowa jednak pokręcił głową rozbawiony. Nie nudził się nigdy. Nie miał na to czasu. Aczkolwiek teraz będzie miał go więcej dla siebie. Był poniekąd uważany teraz za bóstwo więc nie będą za bardzo wchodzić mu w drogę. Dał się unieść, przyglądając się mu uważnie, ale czując jak wsuwa palec i pod wpływem tego nasienie wycieka z jego ciasnej dziurki, wprost po jego udach, aż zadrżał i sapnął. Zarumienił się ładnie na policzkach. - Muszę przygotować się do mojej intronizacji. - mruknął z uśmiechem i polizał go po policzku swoim szorstkim kocim językiem, delikatnie, dla samej pieszczoty. - Weźmiesz też udział w przygotowaniach? Zobaczysz jak to wszystko się odbywa. |
| | | OmnibusChibi Seme
Data przyłączenia : 16/05/2018 Liczba postów : 65
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. Czw Lip 05, 2018 9:10 am | |
| Neftir jako maskotka, sprawdzał się wręcz idealnie, odpowiednio reagował na każdy ruch demona, przy tym oddawał się bez żadnej obawy. Cycloniusz mógł sobie postępować nim wedle swej zachcianki, miał tylko nadzieje, że jako władca będzie bardziej stanowczy. Bo inaczej to on będzie musiał tutaj rozkazywać, bo na pewno nie pozwoli, by jakiś śmiertelnik grał mu na nosie. Tym czasem wieści o sukcesie podbojów łóżkowych młodego faraona, rozprzestrzeniały z zatrważającą szybkością. Już po kilku minutach cały dwór huczał. Problem pojawił się dopiero gdy jeden z aspirujących kapłanów, chcąc zyskać na popularności, zaczął rozpowiadać wspaniałą nowinę. Tłuszcza słysząc o ich bogu, poskramiającym chaos, doznała niemałego wstrząsu. Robotnicy, niewolnicy porzucali pracę, nie miał ich kto pilnować, bo nadzorcy jako pierwsi ruszyli pod pałać. Kilka zakładów garncarskich i sklepów, puszczono z dymem, bo nie było figurek z Neftirem I. Nawet w stosunkowo odizolowanych komnatach, kochankowie mogli usłyszeć narastający tumult. Ucałował jeszcze kilka razy gładką twarzyczkę, trudno było mu odlepić od tej uroczej postaci, lecz chęci zaobserwowania rytuału zatryumfowała. Położył kotołaka na łóżku, sam zaś wstał, także faraon mógł zobaczyć swego dżina w pełnej krasie.
-Zastanawia mnie kto rządził wcześniej, skoro ten wasz wynalazek, do łapania takich jak ja pojawił stosunkowo niedawno? |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Faraon łapiący powietrze. | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |