Dam w gębe za darmo!

Szukam kogoś do grania. Jestem gotowa spełnić cudzy kaprys na fabułę pod warunkiem, że nie będzie to fantasy z dużą ilością magii i jednorożców. Mogę grać topem, botem albo kwiatuszkiem. Nie ma dla mnie znaczenia, byle pomysł był naprawdę ciekawy.
Fajnie, jakby to było coś w klimacie literatury klasycznej np. Wichrowych wzgórz. Albo Gry o Tron (udaję, że to nie jest fantasy). Może być nawet Macierewicz i Kaczyński, próbujący się utrzymać na żelaznym tronie.

Od dawna mam taką fantazję, żeby zagrać relację ekscentrycznego artysty z sukcesem oraz depresją na karku i jego racjonalnego partnera, który bywa głosem rozsądku albo cierpliwie matkuje. Ich relacja nie ma mieć oczywistego charakteru, choć pewnie przebiegać będzie od jednej dramy do drugiej.
Możemy to rozegrać w dowolnych kombinacjach. Artysta, jako strona dominująca i agent, który musi znosić cierpliwie swoją gwiazdę, na której robi miliony, ale widuje go tez w banalnych chwilach słabości. Lub po prostu zepsutego chłopczyka, którego syf musi ogarniać prywatny ochroniarz.
Nie ukrywam, że zależy mi w tym wypadku na tym, żeby twoja postać miała jakiś wyrazisty charakter i na jakiejś tam regularności odpisów, żebym nie zapomniałam, że coś w ogóle ze sobą graliśmy.
Od razu zaznaczę, że granie topem lub botem nie robi mi szczególnej różnicy. Nie przywiązuję się do wyglądów postaci i jestem gotowa rozpieszczać postami, bo mi się nieco nudzi z okazji nadchodzącej zimy.

Pomysł sprzedany.

Kochani,
obejrzałam pierwszy odcinek netflixowego Draculi. Serial jest wybitny, a poza tym obudził we mnie na nowo sentyment do bardzo klasycznego hrabiego. Widzę tę historię w dwóch wersjach: relacji zębatego i jego gościa na zamku w Transylwanii albo zębatego w Londynie i nowej Miny w wersji cudnego chłopca.
Do dogadania, ale w przypadku tej fabuły mogę obiecać pełne zaangażowanie i cudne posty.