Typowa rodzina o modelu 2+2, która z zewnątrz wydawała się być idealna. Szczęśliwi, dobrze zarabiający rodzice i grzeczne, radosne dzieci, a przynajmniej tak wyglądało to z zewnątrz. Nikt więc nie spodziewał się rozwodu, który nastąpił, kiedy najstarszy syn miał 7 lat, a najmłodszy 6. Ojciec zachował dom, matka wyprowadziła się z starszym z synów. Dzieciaki, które dotąd i tak zbyt dobrze się ze sobą nie dogadywały, również zostały nastawione przeciwko sobie.
Dziesięć lat później ojciec ginie w wypadku samochodowym. Młodszy syn, jako że jest jeszcze niepełnoletni, zostaje oddany pod opiekę matce.