To mój pierwszy post tutaj, więc chciałbym wszystkich serdecznie powitać. Dosyć ciężko było znaleźć forum, które pozwala na tworzenie własnych światów. Mam nadzieje, że zagrzeje tutaj miejcie na dłużej. Mam dosyć bujną wyobraźnie i lube wymyślać światy fantasy. Jestem raczej mało romantyczny i preferuje granie mężnymi postaciami, więc wolałbym pisać z kimś bardziej czułym, tak żeby zachować balans. Od strony stylu moje pisanie pewnie wypadnie pewnie ubogo, nie miałem większego doświadczenia z tworzeniem tekstów wcześniej. Więc od współpartnera w mym grafomaństwie prosiłbym o wyrozumiałość, może się wyrobie i będzie lepiej. Żeby tak nie strzępić gęby tylko o mnie, to kilka pomysłów które wpadły mi do głowy.
Akcja pierwszego opowiadania działa by się w głębokim feudalnym średniowieczu. Tak samo jak w naszym świecie nad tłuszczą dominowali by kapłani, z tą różnicą, że w tym świecie władali by oni magią. Uke jako jeden z młodych nowicjuszy zostałby wysłany do kaplicy w małej wiosce, by pomagać w uzdrawianiu i zamiatać podłogę. Zakochałby się jednak w jednym z miejscowych i złamał z nim śluby czystości, tym samym sprowadzając na siebie i seme kłopoty.
Drugie opowiadanie to tak zwana Space Opera. Seme byłby galaktycznym szmuglerem, który przemraża galaktykę, przewożąc szemrany towar. Jedno z zleceń zaprowadziło by go na planetę Altisa. Bardzo wyniosłe miejsce, rządzone przez króla, zgodnie z wielowiekową tradycją. Tam też przy okazji poznałby młodego księcia, który to przez całe życie pragnął wyrwać się ze złotej klatki i poznać galaktykę. Zaradny chłopak wykorzystałby sytuacje i wkradłby się na statek przemytnika, w ten sposób spełniając marzenia o podróży.
Trzecia historia może się dziać w naszym współczesnym świecie, lecz z fantastycznymi rasami. Uke żył by w homofobicznej rodzinę, więc musiał by się ukrywać. Pomogła by mu w tym przyjaciółka yaoistka, która udawałaby jego dziewczynę. Widziałaby jednak, że na dłuższą metę takie udawanie nic nie da, a chłopak prostu cierpiał. Postanowiła wiec poznać go ze swoim ojcem, męskim odpowiednikiem sukkubusa. Utrzymywałby on bowiem w swym domu uroczych facetów jako kochanków.