Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
Indeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Spotkanie z Avatarem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Red RoseSkype & Chill
Red Rose

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 174
Spotkanie z Avatarem A14178a5jw1ewftbzm8llg205k05kdpr

Cytat : "Normalni ludzie są nudni."
Wiek : 27

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyWto Lip 11, 2017 9:21 pm

Avatary są uważane przez ludzi za potężne duchy, często najsilniejszymi z całego świata fantasy. Ich robią miała być opieka, robić za stróży i przesyłać boskie wiadomości. Podobno potrafią przybierać cielesną formą... Taaaa. Cóż. Z całego tego opisu jedyną rzeczą jaka się zgadzała jest fakt, że są najsilniejszymi duchami. Przekonał się o tym YY, który przez przypadek wpadł na takiego „ducha”, a później zrozumiał jak okrutnymi stworzeniami są. WW, bo to o nim tutaj mowa faktycznie – jest okrutny, ale uważa się za artystę. Zwłaszcza gdy zostawia te wszystkie ludzkie ścierwa w takim, a nie innym stanie.

YY - Yanlang
WW - Red Rose

_________________
____________________

Spotkanie z Avatarem D33282486118ea510fc03c17552d0d0a

____________________
Powrót do góry Go down
Red RoseSkype & Chill
Red Rose

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 174
Spotkanie z Avatarem A14178a5jw1ewftbzm8llg205k05kdpr

Cytat : "Normalni ludzie są nudni."
Wiek : 27

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyWto Lip 11, 2017 9:34 pm

Spotkanie z Avatarem Bd38db123043
Rasa: Duch - Avatar
Prawdziwe imię: Na'vis
Przybrane imię: Nataniel Everet
Informacje: Mimo, że na codzień udaje przykładnego członka społeczeństwa to po nocach zabija i bawi się w to od dłuższego czasu. Do tej pory nie odpowiedział za okrucieństwa jakie zrobił, a zamiast niego w wina spada na inne osoby. Czyż to nie piękna sytuacja?

_________________
____________________

Spotkanie z Avatarem D33282486118ea510fc03c17552d0d0a

____________________
Powrót do góry Go down
YanlangAccidental Anal
Yanlang

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 10
Spotkanie z Avatarem Wtf-anime-let-lick-bird

Cytat : „Make them pay or make them gay”
Wiek : 26

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyWto Lip 11, 2017 9:51 pm

Spotkanie z Avatarem WQmbVxJ
człowiek; Benawi Yissenvrill; 20 lat
przeciętny uczniak, który próbuje znaleźć swoje miejsce
naiwny z wyglądu, ale ten podobno jest mylący
fotografia jedyną słuszną sztuką.

_________________
Spotkanie z Avatarem 8b5cbe79c3fdc195e1448c57d50d0857
"Problem z ukrywaniem straszliwej tajemnicy polega na tym, że przy okazji każdego
nietypowego wydarzenia obawiasz się, że chodzi o Ciebie."
Powrót do góry Go down
Red RoseSkype & Chill
Red Rose

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 174
Spotkanie z Avatarem A14178a5jw1ewftbzm8llg205k05kdpr

Cytat : "Normalni ludzie są nudni."
Wiek : 27

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyWto Lip 11, 2017 10:46 pm

Ah. Naprawdę lubił to uczucie. To uczucie kiedy jego dłonie znajdywały się w ciele tych podrzędnych ludzi i mógł poczuć jak ich wnętrzności ogrzewały jego dłonie, jak je łapał... Spojrzał na twarz żyjącego jeszcze człowieka i posłał mu dość przerażający uśmiech, który ukazywał jego podekscytowanie tą sytuacją. Biedaczek umrze z wykrwawienia w nieznanym sobie miejscu i ostatnią rzeczą jaką usłyszy będzie dźwięk jego własnych wnętrzności, które zostaną z niego siłą wyjęte. Jak pomyślał tak zrobił. Szarpnął za to co udało mu się w jego brzuchu znaleźć i wyciągnął to na powietrze wyrzucając w kierunku ściany, na której zostawiło ślad. Tuż obok drzwi. Nie przejął się zbytnio tym, że faktem jest, że mógł to ktoś usłyszeć poza pomieszczeniem, mieszkaniem. Rozejrzał się po pomieszczeniu i sięgnął do wnętrza dorosłego mężczyzny po następną porcję jego krwi i wnętrzności, które rwał jakby były z waty. Tym razem rzucił za siebie na kuchnię.
- Haha. Trafiłem do zlewu. - zaśmiał się widząc swój wyczyn i wrócił zadowolony wzrokiem do nieobecnego już wzrokiem mężczyzny. Westchnął tylko i wyrwał z niego kolejnych kilka garści zostawiając go pustego w środku z podciętym gardłem i krwią będącą wszędzie na około niego, wręcz leżał w swojej krwi. Teraz już stojąc i ścierając z siebie krew rzucił chusteczkę z resztkami czerwonego płynu na martwego i widocznie rozluźniony skierował się do drzwi. Mieszkanie zostawił w wielkim bałaganie, całe pobrudzone krwią lub wnętrznościami gościa leżącego na drewnianej posadzce. Pewnie każdego ciekawiło co takiego ten mężczyzna zrobił Na'visowi. Cóż... Nic. Nawet się nie znali. Czy to nie czyniło z niego idealnej ofiary? Teraz wystarczyło tylko usunąć swoją obecność z tego pokoju i po sprawie. Machnął ręką i wszystko co mogłoby go wydać zniknęło.
- Bycie czymś ponad ludźmi jest świetne. - odwrócił się i otworzył drzwi z uśmiechem. Nie spodziewał się, że tym razem dostanie więcej i ktoś go zobaczy...

_________________
____________________

Spotkanie z Avatarem D33282486118ea510fc03c17552d0d0a

____________________
Powrót do góry Go down
YanlangAccidental Anal
Yanlang

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 10
Spotkanie z Avatarem Wtf-anime-let-lick-bird

Cytat : „Make them pay or make them gay”
Wiek : 26

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptySro Lip 12, 2017 1:30 pm

Benawi od rana przemierzał bezkresne ulice wielkiego miasta w poszukiwaniu nowej muzy, opcjonalnie nowego pięknego miejsca, w którym byłby zupełnie sam. Fotografował wszystko, co wydawało mu się odpowiednie na następne spotkanie klubu, ale nie potrafił zmusić się by zrobić zdjęcie przy zbyt wielu gapiach, bardziej niż widział to czuł palący wzrok na swoim ciele. Musiał to przezwycięży, jeśli kiedyś chciał wyżyć z fotografii… Cóż, jeśli.
Nogi poniosły go w bardziej odludne i z pewnością niebezpieczne rejony, ale w tej konkretnej chwili nie mogło go to mniej obchodzić. Zdarzało mu się zapuszczać w okolice slumsów już nie raz i zawsze wracał z całym swoim wyposażeniem oraz kilkoma naprawdę dobrymi ujęciami, ale wiedział, że coraz mocniej kusi los powracając w to miejsce jak lojalny mąż do żony.
Jednak dziś… dzisiaj miał być ten ostatni raz.
Profesor odpowiedzialny za klub miał już dość jego bezmyślności w wielu kwestiach, a brak naturalnego talentu i częste ignorowanie poleceń starszego tylko podjudziło nieśmiertelny ogień, (choć Benawi podejrzewał, że nawet jego charakter działał profesorowi na nerwy). Dostał już powiadomienie, że oficjalnie został wyrzucony. Podczas feralnej rozmowy padły słowa, których Benawi naprawdę wolałby nigdy nie usłyszeć, uderzyły tam gdzie bolało najbardziej i zdemotywowały chłopaka bardziej niż koszt profesjonalnego sprzętu. Teraz myślał tylko o tym czy da radę kontynuować swoje hobby mimo wszystkiego, co się stało.
Spędził kilka chwil podziwiając niebo, ale nie zrobił ani jednego zdjęcia, więc stwierdzając, że tylko traci czas ruszył w stronę centrum miasta, do domu. Idąc jedną z mniej ciekawszych ulic, których normalni ludzie by unikali usłyszał coś dziwnego – bardzo niepokojący dźwięk, który nie mógł przypisać do czegoś konkretnego. Wiedział, że powinien brać nogi za pas, ale ciekawość wygrała ze strachem i skierował się w stronę, z której wdawało mu się, że coś słyszał.
O świecie, jak bardzo chciał, żeby mu to się tylko wydawało.
Drzwi do jednego z mieszkań na parterze były minimalnie uchylone, co zauważył tylko dzięki temu, że miał lampę błyskową w aparacie, bo latarnia wypaliła się już dawno temu. Trzymając w rękach urządzenie jak ostatnią deskę ratunku, zajrzał do środka i… nie zauważył zupełnie nic niepokojącego, albo raczej w ogóle nic nie widział. Zdając sobie sprawę, że może żałować zrobił zdjęcie z rozbłyskiem, które ukazało naprawdę pojebaną scenę…
- Co do kur… - Benawi zrobił kilka kroków do tyłu, widząc na zdjęciu zarys sylwetki. Poczuł, że nogi ma jak z waty, złapał się ściany i zwymiotował lunchem. „Powinienem uciekać, uciekać…”

_________________
Spotkanie z Avatarem 8b5cbe79c3fdc195e1448c57d50d0857
"Problem z ukrywaniem straszliwej tajemnicy polega na tym, że przy okazji każdego
nietypowego wydarzenia obawiasz się, że chodzi o Ciebie."
Powrót do góry Go down
Red RoseSkype & Chill
Red Rose

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 174
Spotkanie z Avatarem A14178a5jw1ewftbzm8llg205k05kdpr

Cytat : "Normalni ludzie są nudni."
Wiek : 27

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyCzw Lip 13, 2017 9:08 pm

Nie wiedział czy to pech czy szczęście, lecz młody człowiek, którzy przed chwilą postanowił go potraktować lampą błyskową nie chciał najpierw uciekać. W głowie Na'visa rodziło się już od pomysłów co takiego mógłby z nim zrobić. Może rozgnieść jego czaszkę o ścianę tych ceglastych budynków, a resztę kończyn wyrwać i włożyć w jego własne plecy? Było to całkiem proste i szybkie do wykonania. Najpierw taką nogę urywasz, potem pozbywasz się skóry, mięśni i reszty przeszkadzającego ścierwa odsłaniając kość, która bardzo dobrze posłużyłaby jako trzonek, który wbity w plecy, między żebra, zapewne byłby bardzo stabilny i nie wypadł od razu.
Wypatrzył chłopaka, który właśnie oddawał swój ostatni posiłek na ziemię. Uśmiechnął się, a chwilę potem stał za nim i położył mu dłoń na lewe ramię szepcząc przy okazji do prawego
- Bu - odsunął się o krok wiedząc, że ten może chcieć go uderzyć czy coś. Ludzie zazwyczaj tak reagują. - Co cię przygnało do takiej dzielnicy mój przyjacielu
Można to nazwać trochę niezdrową ciekawością, ale chciał wiedzieć po co ta przybłęda z aparatem przywędrowała aż tutaj, na krańce miasta. Do dość złej dzielnicy nie ukrywając. W miejsce gdzie prawie na każdym skrzyżowaniu mogą cię okraść trzy razy. On tutaj czuł się bardzo swojsko. Pewnie dlatego, że wyrobił sobie już opinię i każdy kto go zaczepiał nie kończył miło.
- Więc? Co mam z tobą zrobić? Widziałeś trochę za dużo... - przeniósł spojrzenie z głowy chłopaka na aparat, który miał przy sobie. - Masz na nim coś co stawia mnie w złym świetle.
Nie żeby już w takim od dawna nie był. Hehe... Gdyby tylko ludzie wiedzieli. Cóż. Nigdy się nie dowiedzą. W końcu jedynym dowodem na to co robił może być zdjęcie na tym aparacie. Oczywiście, że zamierza się go pozbyć. Tak, żeby nikt nawet nie próbował odtworzyć tego co tam było.

_________________
____________________

Spotkanie z Avatarem D33282486118ea510fc03c17552d0d0a

____________________
Powrót do góry Go down
YanlangAccidental Anal
Yanlang

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 10
Spotkanie z Avatarem Wtf-anime-let-lick-bird

Cytat : „Make them pay or make them gay”
Wiek : 26

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyPią Lip 28, 2017 2:22 pm

Opierał się plecami o ścianę, czując, że jego nogi nie pracują tak jak powinny, a jego strach osiągnął poziom, w którym stopienie się z zimną powierzchnią za nim było wszystkim, o czym kiedykolwiek marzył. Pomimo absurdu, w jakim się znalazł Benawi zauważył, że wszystko, co się z nim dzieje jest podobne do tych przerażających snów, jakie się ma raz na jakiś czas po obejrzeniu strasznego filmy – przemożna chęć krzyku, która kończy się nawet nie zaczynając, kończyny, których nie można kontrolować oraz obrzydliwy, pożerający racjonalne myślenie strach. Myśl o ucieczce wydawała się rozbrzmiewać gdzieś na obrzeżach jego świadomości, ale zbyt zajęty był obserwowaniem nadchodzącej wolnym krokiem śmierci by coś zrobić w tym kierunku.
Próbował coś powiedzieć, cokolwiek, co mogłoby mu pomóc lub jeszcze bardziej zaszkodzić, ale niewidzialna gula ugrzęzła mu w gardle i oprócz niezrozumiałego szeptu nic nie opuściło jego ust. Oprócz wcześniej wyrzyganego obiadu. Dopiero teraz uświadomił sobie jak niekomfortowo się z tym czuje. „Skoro i tak mam zostać rozczłonkowany to chyba nie będzie mieć znaczenia jak będę pachnieć…”
Skulił się w sobie, zakrywając ramionami aparat dyndający gdzieś na poziomie serca, bo choć sytuacja była nieciekawa to może przynajmniej jego mały skarb przetrwa to piekło. Słowa płynące z ust potwora (bo za człowieka Benawi już go nie uważał) zabrały ze sobą ostatnią porcję nadziei, jaką w sobie miał. Aparat, zdjęcie...
Wątpił, by dał mu odejść gdyby przyrzekł nic nikomu nie mówić i skasował przy nim makabryczny dowód zbrodni. Ale z drugiej strony, jeśli chociaż nie spróbuje… Z wielkim trudem przełknął gulę przerażenia i spojrzał postaci w oczy.
- J-ja nikomu nie powiem, u-usunę zdjęcie… proszę, n-nie – powiedział urywającym się głosem i zanim się spostrzegł w kącikach jego oczu zaczęły gromadzić się łzy. Nie miał wielkich szans na przetrwanie, właśnie docierała do niego smutna prawda. Czy dziś będzie dniem, w którym umrze?

_________________
Spotkanie z Avatarem 8b5cbe79c3fdc195e1448c57d50d0857
"Problem z ukrywaniem straszliwej tajemnicy polega na tym, że przy okazji każdego
nietypowego wydarzenia obawiasz się, że chodzi o Ciebie."
Powrót do góry Go down
Red RoseSkype & Chill
Red Rose

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 174
Spotkanie z Avatarem A14178a5jw1ewftbzm8llg205k05kdpr

Cytat : "Normalni ludzie są nudni."
Wiek : 27

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyPią Lip 28, 2017 6:22 pm

Nie spodziewał się, że chłopak, który hardo tutaj przyszedł będzie aż takim boi dupą gdy do niego podszedł. Cóż. Właśnie widział jego popis umiejętności. Raczej przestał sądzić, że na do czynienia z człowiekiem. Nic dziwnego, że się bał. To raczej oczywiste, że człowiek boi się nieznanego. W końcu nie miał pojęcia czym był Avatar stojący przed nim. Już myślał, że bez żadnej zabawy będzie musiał zabić po prostu przestraszonego na śmierć (dosłownie) chłopaka, gdy ten postanowił się odezwać. Chyba podjąć wyzwanie zawalczenia o swoje życie. Nie mógł zaprzeczyć, że była to dla zabójcy miła odmiana.
- Oh... - wydobyło się z jego ust niskim głosem, po czym złapał za aparat i zrywając z szyi. - Wybieraj. Albo twoje życie będąc obserwowanym przeze mnie i zniszczę ten aparat albo najpierw cię zabiję, a potem zniszczę ten aparat.
No proszę, wcale nie był aż taki zły. Przecież dał chłopakowi wspaniały wybór. Mógł żyć pod jego "opieką" albo dać się zabić. Aparat tak czy tak musiał zniknąć z tego świata. Avatary nie posługiwały się jakąś dziwaczną magią, bo przecież coś takiego nie istniało, ale potrafiło sprawić że coś znika bez śladu. Ta zdolność wiele razy ratowała życie Na'visowi podczas jego nocnych eskapad.

_________________
____________________

Spotkanie z Avatarem D33282486118ea510fc03c17552d0d0a

____________________
Powrót do góry Go down
YanlangAccidental Anal
Yanlang

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 10
Spotkanie z Avatarem Wtf-anime-let-lick-bird

Cytat : „Make them pay or make them gay”
Wiek : 26

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyPią Lip 28, 2017 6:49 pm

Czy był wielką boi dupą? Cóż, nie mógł całkowicie zaprzeczyć, ale spodziewał się, że każdy przeciętny człowiek siwiałby ze strachu i stresu w sytuacji jak ta. No, może inni mogli mieć więcej oleju w głowie i uciekli by już kilka dobrych minut temu, ale Benawi się do nich nie zaliczał. Co zabrzmiało nawet gorzej niż myślał.
Co nie zmienia faktu, że był na tyle inteligentny by wiedzieć, że raczej nie ma szans na ratunek, więc próbował sam wszystko odkręcić – byłoby to niezłym punktem zwrotnym fabuły w jakiejś książce fantastyki, ale w rzeczywistości prowadziło to do bardzo niewielu możliwości przeżycia… ale jednak coś to dało.  Dostał wybór. Wow.
To było dość oczywiste, że jako człowiek zdrowo myślący wybrałby życie w zamian za aparat, który nie był najlepszym dostępnym modelem (w końcu, jaki student byłby w stanie kupić za swoje najnowszy na rynku sprzęt, huh), ale miał dla niego znaczenie sentymentalne. Z drugiej strony kupno nowego aparatu byłoby próbą samobójczą biorąc pod uwagę jego obecne finanse…chwila, czy on naprawdę rozważał… W każdym razie ta kamera i tak miała pójść na złom (dzięki temu morderczemu barbarzyńcy), nieważne czy wybrałby życie czy śmierć.
Chyba nieco za bardzo się rozluźnił (lub już pogodził się ze śmiercią, nikt nie wie) i gdy o tym pomyślał od razu się spiął. Siła sugestii jest powalająca.
- Um… o-opcja pierwsza nie brzmi najgorzej – powiedział, próbując przekonać samego siebie, że nie ma, czego się bać, choć miał wrażenie, że gdyby tylko miał nóż to mógłby pokroić nim atmosferę wokół nieznanego jegomościa. – Je-jeśli można, oczywiście.

_________________
Spotkanie z Avatarem 8b5cbe79c3fdc195e1448c57d50d0857
"Problem z ukrywaniem straszliwej tajemnicy polega na tym, że przy okazji każdego
nietypowego wydarzenia obawiasz się, że chodzi o Ciebie."
Powrót do góry Go down
Red RoseSkype & Chill
Red Rose

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 174
Spotkanie z Avatarem A14178a5jw1ewftbzm8llg205k05kdpr

Cytat : "Normalni ludzie są nudni."
Wiek : 27

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptySob Lip 29, 2017 12:09 am

Widział, że chłopak faktycznie się zastanowił nad wyborem. To robiło się ciekawe. Interesujące. Zamierzał go zabić gdyby od razu wybrał jedną z opcji bez namysłu, ale skoro tego nie zrobił i faktycznie rozważał decyzję Avatar nie zamierzał zabijać ludzkiego chłopaka. Na jego kamiennej twarzy pojawił się wręcz przerażający uśmiech.
- Usłyszałem twój wybór. - złapał go za podbródek i uniósł jego głowę tak, aby ten patrzył mu w oczy i zmieniając kolor swoich czerwonych teraz oczu na tak samo niebieskie jak chłopaka otworzył usta - Idź spać.
Po czym chłopak stracił przytomność, a Avatar złapał lecącego chłopaka w wolną rękę i zaniósł go do jego domu, który wyczytał w jego wspomnieniach. Nie lubił używać tej sztuczki, bo on sam czuł się zmęczony, co duchom zdarzało się rzadko, a kiedy zasną - śpią więcej niż ludzie. Zostawił chłopaka śpiącego w czystych ubraniach na kanapie jakby po prostu wrócił i zasnął w ciuchach. Teraz musiał zająć się aparatem. Chłopak wyglądał jakby był do niego przywiązany. Spojrzał na małe urządzenie w ręku. Wyciągnął z niego taśmę i usunął z niej wszystko z zeszłej nocy, po czym włożył ją znowu do aparatu i wyszedł z mieszkania nie zostawiając po sobie śladu. Z uśmiechem na ustach zniknął sprzed mieszkania studenta i wrócił do swojej "posiadłości" gdzie poszedł spać niczym się nie przejmując. Wiedział, że obudzi się dopiero za dwa dni. Wiedział także, że rano znajdą jego ofiarę i zaczną szukać sprawcy. Ciekawe czy chłopak będzie uważał całe zdarzenie za sen czy może wiadomości trochę mu przypomną ze zdarzenia.

_________________
____________________

Spotkanie z Avatarem D33282486118ea510fc03c17552d0d0a

____________________
Powrót do góry Go down
YanlangAccidental Anal
Yanlang

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 10
Spotkanie z Avatarem Wtf-anime-let-lick-bird

Cytat : „Make them pay or make them gay”
Wiek : 26

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyPon Lip 31, 2017 2:26 pm

Miał bardzo ciekawy sen, niedorzeczny i pozbawiony logiki, co prawda, ale było w nim coś takiego, że nie potrafił o nim zapomnieć. Benawi był wężem, który przed wstrzyknięciem przypadkowej ofierze swojego śmiertelnego jadu zaczynał śpiewać ludzkim głosem i w ten sposób nęcił ludzi by podchodzili do niego bliżej i bliżej, aż w końcu podkładali swoje kończyny pod jego mordkę, co kończyło się ich szybką śmiercią. Pewnego dnia spotkał osobę, która utrzymywała się ze swojego talentu do śpiewu, jednak z pewnością nie była normalną, inteligentną istotą, gdyż, gdy tylko usłyszała śpiew Benawiego wbrew logice dołączyła do niego. Śpiewali dzień i noc i dokładnie, gdy piosenka miała się skończyć, Benawi został ukąszony swoimi własnymi jadowitymi kłami. Obudził się mokry i przerażony jakby było to najgorszy koszmar w jego życiu.
Pod prysznicem siedział dłużej niż zazwyczaj, starając się zapomnieć o tym nieprzyjemnym uczuciu, jakie pozostawił po sobie sen. Był nim tak zabsorbowany, że nawet nie próbował przypomnieć sobie jak dotarł do mieszkania ostatniej nocy po jego nieudanych poszukiwaniach noweg-
Teraz, gdy o tym pomyślał wyraźne wspomnienia sceny, której nie chciał pamiętać pojawiły się w jego głowie niczym niechciane fotografie. Zauważył, że jego wyuczony odruch odstawiania rzeczy na ich miejsce zawiódł: klucze nie wisiały przy drzwiach, kurtka zwisała z fotela zamiast stojaka oraz kilka innych drobniejszych szczegółów, które zwykle dopinał na ostatni guzik, bo był w pewnym sensie maniakiem porządku. Czy to możliwe by sen był tak wyraźny? Czy to możliwe by mieć dwa wyjątkowo realne sny pod rząd? Może już oszalał i powinien siedzieć w psychiatryku.
Ale przecież jego aparat był w idealnym stanie (a przynajmniej w takim, jakim powinien być po tym jak używał go już dwa lata), a tamten ktoś mówił, że go zniszczy, prawda? Czuł się ogromnie zmieszany nie wiedząc, w co może wierzyć, a co podpisać pod wybujała wyobraźnie…
Najpierw musi jednak wypełnić swoje obowiązki studenta i pójść na wykład, z którego zupełnie nic nie wyciągnie, bo będzie myślał o rzeczach kompletnie niezwiązanych z jego wybranym kierunkiem. Świadomość, że nie zamknie się w pokoju i mimo szalonych przypuszczeń wyjdzie z budynku do ludzi nieco poprawiała mu humor, jednocześnie sprawiała, że przy każdym szmerze dostawał małego ataku serca i myślał jak następnym razem będzie wyglądać jego spotkanie z mordercą…
Do samego końca próbował się przekonać, że to tylko sen i nic naprawdę się nie stało, ale jego znajomi z wykładu szybko podzielili się z nim wieścią, którą lokalna telewizja powtarzała od rana. O wyjątkowo paskudnej masakrze w ciemnym pomieszczeniu…

*nic nie wnoszący, lejący wodę typ posta, yey*

_________________
Spotkanie z Avatarem 8b5cbe79c3fdc195e1448c57d50d0857
"Problem z ukrywaniem straszliwej tajemnicy polega na tym, że przy okazji każdego
nietypowego wydarzenia obawiasz się, że chodzi o Ciebie."
Powrót do góry Go down
Red RoseSkype & Chill
Red Rose

Data przyłączenia : 10/07/2017
Liczba postów : 174
Spotkanie z Avatarem A14178a5jw1ewftbzm8llg205k05kdpr

Cytat : "Normalni ludzie są nudni."
Wiek : 27

Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem EmptyPon Lip 31, 2017 10:30 pm

Otworzył oczy i wyszedł z łóżka, w którym spał. Nie lubił tego robić. Nie lubił marnować swojego czasu na takie rzeczy. Co go takiego wtedy przekonało, żeby zostawić wymiotującego chłopaka przy życiu. Przecież był światkiem. Nawet bez dowodów jeśli powie, że był tam wtedy, a ludzie mu uwierzą - może być ciężko. Ubrał się i wyszedł ze swojego legowiska. Inaczej nie chciał nazywać tego mieszkania, które posiadł swoją pracą w tym społeczeństwie, które nawet nie mogło go zranić ni zabić. Wiedział, że był za dobry aby się tak marnować. Wiedział też, że musi znaleźć chłopaka. Poruszając się z szybkością niedostępną dla śmiertelnika znalazł się na dachu najwyższego budynku w mieście i rozglądając się po całym mieście szukał tamtego dzieciaka. Chociaż w sumie dzieckiem już nie był na ludzkie lata. Jakie to mylące.
Znalazłem go.
W ciągu kilku sekund znalazł się za nim niewidoczny dla ludzi w otoczeniu. Kochał pokazywać swoją wyższość nad innymi.
- Bu. - wyszeptał chłopakowi prosto do ucha. Ach, ciekawe jaką chłopak zrobi minę jak go zobaczy. Można powiedzieć, że dość szukanego mężczyznę. Na'vis stojąc tak za nim zastanowił się szybko co takiego mógł zrobić chłopak, albo w jaki sposób mógł mu pomóc. - Mówiłem, że będę cię obserwował.
Na jego twarzy pojawił się wielki, dość przerażający uśmiech. Avatar właśnie wpadł na idealny pomysł co takiego chłopak będzie robił. To właśnie on, ten białowłosy chłopak wybierze jego następce ofiary i będzie przy tym jak zostaną zmasakrowane. Może zacznie być bardziej odporny po dziesięciu razach. No, a przynajmniej nie zwróci obiadu.

_________________
____________________

Spotkanie z Avatarem D33282486118ea510fc03c17552d0d0a

____________________
Powrót do góry Go down
Sponsored content



Spotkanie z Avatarem Empty
PisanieTemat: Re: Spotkanie z Avatarem   Spotkanie z Avatarem Empty

Powrót do góry Go down
 
Spotkanie z Avatarem
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Gurges ater :: Gurges ater-
Skocz do: