Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
Indeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Śmierć w Wenecji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
venezianeDon't Fuck With Me Seme
veneziane

Data przyłączenia : 04/07/2017
Liczba postów : 534
Cytat : you see i would've killed romeo, and saved juliette

Śmierć w Wenecji - Page 3 Empty
PisanieTemat: Śmierć w Wenecji   Śmierć w Wenecji - Page 3 EmptyWto Lip 25, 2017 9:24 pm

First topic message reminder :


Wenecja


Widziałem go, kiedy płynął w moją stronę. Ubrany na czarno, nie mogłem widzieć jego twarzy. Widziałem jego biały dziób, widziałem ciała wyniszczone chorobą, które były nieopodal. Nic nie znaczyły, były jak worki ziemniaków. A potem wszystko znikło. Nie umiem tego opisać, to zbyt trudne. Zbyt niewiarygodne. Innego dnia kiedy wyszedłem na ulicę w nocy,  wokół mnie tańczyli ludzie. Bawili się, śpiewali, kolory otaczały mnie z każdej strony. Wśród nich był mężczyzna, który tylko stał i patrzył w moją stronę. Nie mogłem oddychać od tego tłumu. A potem znikło i to. Stałem na Placu Świętego Marka zupełnie sam.    

X ma nadprzyrodzone zdolności. To sprawia, że widzi duchy i nie tylko.  Do Wenecji przysłała go ukryta organizacja zajmująca się ludźmi podobnymi do niego.
Y jest zwykłym chłopakiem pochodzącym z miasta na wodzie. Dotąd jego życie polegało na obsługiwaniu turystów. Wszystko się zmieniło, kiedy złożono mu prostą propozycję bycia po prostu prywatnym kierowcą łodzi.
X i Y zaczynają ze sobą współpracować, właściwie Y staje się stałym towarzyszem X. Widzi więc wszelkie jego omamy, czasem widzi go w stanach, w których pewnie nie powinien. To ciągłe towarzystwo ich do siebie bardzo zbliża.
Ale to przecież za zaburzenia pomiędzy światem ludzi i umarłych trzeba kiedyś zapłacić. Prawda?


X - veneziane
Y - Argent
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
ArgentOpportunist Seme
Argent

Data przyłączenia : 18/07/2017
Liczba postów : 856
Śmierć w Wenecji - Page 3 Tumblr_nbpob5p6bK1r9us6no3_500

Cytat : I wanna do bad things with you.

Śmierć w Wenecji - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Śmierć w Wenecji   Śmierć w Wenecji - Page 3 EmptySob Paź 07, 2017 12:38 am

David nie wyglądał zbyt zdrowo. Włoch nie potrafił się zdecydować, czy szarość jego skóry i dziwne zachowanie wynikały ze światła i nowego otoczenia, czy po prostu jego pracodawca miał jakieś problemy. Może powinien się o to zapytać? Tylko, z drugiej strony, Anglik nie był zbyt chętny do konwersacji. Jakby był... zastraszony?
Nie, bez przesady. Jego zachowanie musiało wynikać z nowości sytuacji, nie było sensu analizować sytuacji, która była dla niego nowa. Pojawił się w zupełnie nowym miejscu, z obcym człowiekiem pod dachem, na pewno potrzebował czasu, by się w tym wszystkim odnaleźć. Nie był też przecież u żadnego przyjaciela, nic dziwnego, że był odrobinę bardziej zamknięty. No, i po długiej podróży. Potrzebował pewnie odpocząć. A ten niezdrowy, szary odcień... Cóż, najwidoczniej nie złapał wiele słońca w swoim życiu. Tak się zdarza.
Te, i inne myśli przetaczały się przez głowę przystojnego Włocha, gdy leżał na łóżku, zamyślony, teoretycznie ze spojrzeniem skierowanym w gospodarza, ale praktycznie gdzieś daleko poza rzeczywistością. Muzyka w dużych, zielonych słuchawkach przyjemnie szumiała w jego uszach, nadając tło jego rozmyślaniom, a jednocześnie nie dekoncentrując. Gdyby nie fakt, że w pewnym momencie zmieniła się na utwór, który aż za bardzo kojarzył mu się z jego (już byłą) dziewczyną i zamrugał, by przywrócić się do rzeczywistości, nawet nie dostrzegłby, że Anglik się do niego odezwał. O usłyszeniu, rzecz jasna, nie było mowy.
Zsunął słuchawki z uszu i spojrzał pytająco na Davida.
- Prego? - spytał odruchowo w ojczystym języku, zaraz się poprawiając. - Słucham? - Uśmiechnął się przyjaźnie. - Potrzebujesz czegoś, coś ci przynieść jeszcze?
Nie brzmiał, ani nie wyglądał na człowieka, który ma jakiś problem z obecnością drugiej osoby, nawet niemal mu obcej, w - jednak dosyć niewielkiej - swojej przestrzeni.
Powrót do góry Go down
 
Śmierć w Wenecji
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3
 Similar topics
-
» Śmierć na wakacjach
» Śmierć to dopiero początek
» Śmierć jest wspaniałym nauczycielem.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Gurges ater :: Gurges ater-
Skocz do: