|
| Autor | Wiadomość |
---|
Lama~Clueless Uke
Data przyłączenia : 19/07/2017 Liczba postów : 30
Cytat : ''Miłość jest jak gadająca lama, najpierw myślisz sobie: ''Ale super gadająca lama'', a wtedy ona mówi ci coś przykrego i rani twoje uczucia'' Wiek : 27
| Temat: Let's sing together Czw Lip 20, 2017 6:10 pm | |
| Sprawa wygląda następująco, X i Y to gwiazdki muzyki. X jest w tym biznesie już jakiś czas, a Y dopiero co zabłysnął. To więc idealny moment by nagrać coś razem, w końcu ktoś tak znany jak X w połączeniu z kimś kto jest obecnie na językach wszystkich jak Y to genialne połączenie, które ma pomóc obu stronom. Co jeśli z początku plan był inny? Co jeśli X chciał się wbić w trend miłosnych piosenek i nagrać ją z inną artystką, ale ta niespodziewanie odmówiła? Co jeśli X oświadczył, że nie ma zamiaru pisać następnej piosenki i nie pozwoli by jego praca poszła na marne, a biedny Y został niemalże zmuszony do zaśmiewania tej miłosnej piosenki z X'em? Jak dużą burzę może wywołać jedna piosenka? Ogromną. X: Cook Y: Lama~ |
| | | Lama~Clueless Uke
Data przyłączenia : 19/07/2017 Liczba postów : 30
Cytat : ''Miłość jest jak gadająca lama, najpierw myślisz sobie: ''Ale super gadająca lama'', a wtedy ona mówi ci coś przykrego i rani twoje uczucia'' Wiek : 27
| Temat: Re: Let's sing together Nie Lip 23, 2017 10:53 pm | |
| Kazehaya Himitsuki Wiek: 21 lat Urodziny: 15 grudnia Wzrost: 176 cm Waga:65 kg Wychował się w rodzinie artystów. Jego rodzice to znani na całą Japonię aktorzy, babcia była aktorką w teatrze, a dziadek miał swój własny zespół, a i w dalszych korzeniach wiele się działo. Nic więc dziwnego, że chłopak sam skończył w show biznesie. Od małego dziecka widział to wszystko, kręcił się nie po jednym studiu. Jednak to nie sławni rodzice (chociaż pewnie też), a jego głos i ciężka praca sprawiły, że jego popularność rośnie. Rodzice woleli by sam zajął się aktorstwem, ale nie czuje do tego drygu, a na domiar złego źle czuje się przed kamerą, co nawet jako gwieździe muzyki może mu nieco zaszkodzić, ale za to jednak uwielbia scenę, mógłby skakać po niej 24h bez przerwy i jeszcze nie miałby dość. Miłość do muzyki zaszczepił w nim dziadek, już od dzieciaka śpiewał z nim klasyki z dawnych lat, a to zaowocowało pójściem chłopaka do szkoły muzycznej już w wieku 10 lat. Inne: ~ ma koreańskie korzenie, a dokładniej to jego babcia pochodzi z Korei co robi z jego ojca również pół Koreańczyka, ~ jego naturalny kolor włosów jak to oczywiście wśród Azjatów to czerń, ~ ma charakterystyczne dołeczki u dołu pleców~ ~ i pieprzyk na pośladku~ ~ zna bardzo dobrze język koreański jak i angielski, ~ czasem wstępuje w niego panicz i pokazuje swoją nieznośną stronę, ~ jego znajomi, rodzina, a nawet menadżer nazywa go wtedy ''Hime-chan" (księżniczka), ~ gdy się zezłości robi się czerwony na twarzy, ~ uwielbia koty, ma na ich punkcie obsesję |
| | | CookI will bite you
Data przyłączenia : 01/07/2017 Liczba postów : 112 Cytat : I like my men like I like my coffee... incapable of loving me back. Wiek : 24
| Temat: Re: Let's sing together Pon Lip 24, 2017 1:18 pm | |
| Mamoru Isak Okano Wiek: 24 lata Wzrost: 184 cm Waga: 76 kg Mieszaniec o krwi norwesko-japońskiej, którego rodzice to dwa inne światy – matka architekt nowoczesnych mieszkań, apartamentowców oraz biurowców, które zyskały popularność na terenie Japonii. Ojciec to kompletnie inny świat, w końcu to mangaka, prowadzi serię typu mahō shōjo, które popularność zyskują wśród nastolatków pod tytułem „Bitch Witch Hoshizuru”. Różnie to z nim bywało, plany na karierę zmieniały się cały czas, lecz nigdy nie wiązały się z zawodami rodziców. Z czasem obszar zainteresowań się zawężał, aż w końcu zainteresowanie zarówno jego, jak i firm były powiązane z branżami show biznesu, głównie modelingu oraz muzyki. To pierwsze nie wyszło za dobrze, zwłaszcza gdy miało dojść do rozbieranych sesji (krążą plotki, że gdzieś wciąż istnieją zdjęcia z nich), na pewno lepiej wyszło w tej drugiej, w końcu w zaledwie dwa lata wybił się całkiem nieźle wśród innych wykonawców, jednakże kariera trochę zwolniła ze względu na brak nowości. Adiszjonal info: ✘Mieszka w Japonii od 8 lat. ✘Korzenie norweskie od strony matki, japońskie od strony ojca. ✘Po japońsku potrafi jedynie płynnie śpiewać, w mowie występują nieraz dłuższe przerwy. ✘Obeznany dodatkowo z językiem angielskim oraz norweskim (w stopniu komunikatywnym). ✘Nie lubi zdrabniania swojego imienia... ✘Wszyscy i tak je zdrabniają. ✘Wstydzi się pokazywać bez koszulki, o braku reszty ubioru nawet nie mówiąc. ✘Często rozkojarzony. ✘Oprócz tatuażu na przedramieniu posiada jeszcze jeden tajemniczy. Po pijaku zrobił go sobie okolicy przyrodzenia o bogatej treści オレンジ (pomarańcza). ✘Jego mieszkanie to typowa graciarnia. ✘Zdolności manualne po matce. |
| | | CookI will bite you
Data przyłączenia : 01/07/2017 Liczba postów : 112 Cytat : I like my men like I like my coffee... incapable of loving me back. Wiek : 24
| Temat: Re: Let's sing together Wto Lip 25, 2017 2:12 pm | |
| – Jak to zrezygnowała?! – warknął podirytowany w mieszkaniu, jakby wybudzenie go z samego rana nie wystarczyło. – Co ona sobie do cholery myśli?! Że tak z dnia na dzień może sobie zmieniać plany?! – ciężkie westchnienie wydostało się z ust Mamoru, gdy wciągał na siebie pospiesznie ubrania, wyskakując po chwili z mieszkania. – Zaraz będę w studio i jeszcze dziś będę miał pierwszą próbę tej piosenki... Nie, nie obchodzi mnie jak kogoś załatwisz, ja nie mam zamiaru pisać nowej piosenki tylko ze względu na jakąś laskę, która zrezygnowała... Dokończymy o tym na miejscu i lepiej by ktoś się znalazł do tej pory. – raz jeszcze warknął, rozłączając się. Cholera, co Ci ludzie sobie myślą? Tak po prostu wstaną, pomyślą przy kawie “A w sumie, niech się pierdoli.” i zaraz po tym dzwonią, aby o tym mówić?
– Dobra, pokazuj mi co masz. – rzucił bez jakiegokolwiek powitania swojemu menadżerowi, wchodząc do pomieszczenia gdzie się znajdował. W tej chwili chyba każdy by się nadał, ale jednocześnie nikogo by nie dał do tej roboty... Znów westchnął ciężko, stając nad biurkiem z założonymi rękoma. – Najmocniej przepraszam Mamoru, ale nie ma w tej chwili niemal nikt nie jest wolny... – odparł posępnie osiwiały mężczyzna w kierunku zdyszanego piosenkarza, chociaż nawet nie dokończył, bo ten zaraz mu przerwał. – Niemal? Czyli ktoś jest. Kto? – jest jakaś nadzieja, bo to jedno “niemal” może okazać się słowem klucz w tej sytuacji. – Więc... Jedyna dostępna osoba na ten moment to pan Kazehaya Himitsuki, ale wątpię że drugi mężczyzna nadawać się będzie do... – Nie znam go chyba jeszcze. Świeżak? – zapytał zaciekawiony nową osobą. Jakby tak o tym pomyśleć... Świeżak w duecie z kimś, kto już trochę się na rynku trzyma... Korzyść powinna wyjść dla obydwóch stron. – Zaproś go tutaj, jeszcze dziś zrobię z nim pierwszą próbę i okaże się co będzie z naszej współpracy. – podsumował wszystko, uśmiechając się lekko pod nosem. Jak nic z tego nie wyjdzie, to przynajmniej będzie miał świadomość, że próbował. – Już się robi. – odrzekł menedżer, podnosząc telefon i dzwoniąc do pośrednika niejakiej wschodzącej gwiazdy. |
| | | Lama~Clueless Uke
Data przyłączenia : 19/07/2017 Liczba postów : 30
Cytat : ''Miłość jest jak gadająca lama, najpierw myślisz sobie: ''Ale super gadająca lama'', a wtedy ona mówi ci coś przykrego i rani twoje uczucia'' Wiek : 27
| Temat: Re: Let's sing together Wto Lip 25, 2017 2:56 pm | |
| Ten dzień miał wolny. Wreszcie mógł spokojnie spędzić czas, bez śpiewania, nagrywania czy czegokolwiek innego związanego z jego pracą. Lubił to co robił, ale czasem warto zrobić sobie mały urlopik. Dlatego dzień wolny spędzał w rodzinnym domu. A raczej posiadłości bo domem ciężko było to nazwać. Zażywał właśnie kąpieli w wannie z hydromasażem kiedy nagle rozdzwoniła się jego komórka. Zignorował pierwsze dwa telefony, ale w końcu wkurzony podniósł tyłek i narzucił na siebie szlafrok by podejść do szafki, na której leżał telefon. Spojrzał na wyświetlacz i niechętnie odebrał. -Podobno mam dzisiaj wolne...- westchnął mężczyźnie do słuchawki. -Mamy ofertę, nawet ciekawą ofertę- mężczyzna zaczął powoli. -Jaką ofertę, nie wiem czy wiesz, ale jasnowidzem nie jestem- prychnął i przysunął sobie niewielki stoliczek do wanny, położył telefon na nim, wpierw jednak włączając tryb głośnomówiący i wrócił do wanny by dalej się relaksować. -Dzwonił menadżer niejakiego Mamoru Okano, zapraszają nas dzisiaj do ich studia, Mamoru-san chce zrobić z tobą próbę do jego nowej piosenki, która ma być duetem. Zgodziłem się więc za godzinę mamy być na miejscu- wyjaśnił na co chłopak aż się podniósł. -Co!? Czemu zgadzasz się za mnie stary pryku? Ja już nie mam nic do gadania?! -To dobra okazja na pokazanie się, jesteś od niedawna w tym biznesie, potrzebujesz takich duetów by wybić się jeszcze bardziej, dlatego nie marudź już i przygotuj się, zaraz po ciebie podjadę, Hime-chan- zaśmiał się jeszcze i rozłączył nie dając dojść Himitsukiemu do słowa. Ten nie był zadowolony. Przecież miał dzisiaj leniuchować, a nie znów zajmować się pracą. Westchnął jeszcze potężnie i niestety musiał kończyć kąpiel by ubrać się i niedługo po tym już siedział w samochodzie o przyciemnionych szybach i jechał do studia, w którym na nich czekano. |
| | | CookI will bite you
Data przyłączenia : 01/07/2017 Liczba postów : 112 Cytat : I like my men like I like my coffee... incapable of loving me back. Wiek : 24
| Temat: Re: Let's sing together Sob Sie 05, 2017 3:34 pm | |
| – Dobra robota. – powiedział do menedżera, klepiąc go po ramieniu. Jakby to miało sprawić, że zapomni o tym, jak przed chwilą jeszcze darł się na cały głos... Wychodząc z pomieszczenia, dał mu jeszcze okejkę, doprawdy dobra robota, że sprowadzi jeszcze dziś kogoś. Co prawda chwilę musiał poczekać, więc to był idealny moment, by zaopatrzyć się w sztuczną energię z kawy. Zaraz humor ma się lepszy, gdy wszystko jest załatwione, no i ma się kubek gorącej, czarnej kawy. Chwilę musiał jeszcze cierpliwie wyczekać, więc przysiadł jeszcze na chwilę do tekstu. Ciekawe co ludzie pomyślą o tej piosence... naprawdę był to dla niego czas, by znów ruszyć swoją karierę z miejsca i wspiąć się gdzieś wyżej, coby był bardziej rozpoznawalny w showbiznesie, no i nie powtarzały się takie kwiatki, jak z uprzednią panienką... Gdy tylko na miejsce dotarła nowa gwiazda, natychmiastowo dostał SMSa. Na szybko dopił kawę i zgarnął tekst ze sobą, wypadałoby w końcu i go pokazać. Biedak nie po to siedział nocami, by teraz się nie pochwalić zasłużonym kawałkiem pracy! Bez większego uprzedzenia otworzył drzwi biura, wkraczając do jego środka pewnym krokiem. – Och, czyli wszyscy się zebrali. – zauważył, witając wszystkich lekkim machnięciem dłoni. Rozglądając się w pomieszczeniu miał trzy opcje do wyboru... W sumie dwie, w końcu jeden to jego menedżer... No dobra, nie będzie się wydurniać, bo zaraz rzuciła się w oczy nowa gwiazdeczka. Aż dziwne, że go nie znał, chyba musi zacząć się interesować światem wokół siebie trochę bardziej. – Ty musisz być Himitsuki. – zwrócił się do chłopaka, podchodząc bliżej niego. Wyciągnął z lekkim uśmiechem dłoń w kierunku młodzika. – Dziękuję, że przyjechaliście, to naprawdę wiele znaczy. Więc mówiliście o czymś, gdy mnie nie było? Ach... – jeszcze podał chłopakowi kilka kartek. – Gdybyś chciał zobaczyć tekst, to tutaj jest. – dodał z uśmiechem na twarzy. Oby nic się nie spierdoliło, bo oficjalnie rozpierdoli całe to studio... |
| | | Lama~Clueless Uke
Data przyłączenia : 19/07/2017 Liczba postów : 30
Cytat : ''Miłość jest jak gadająca lama, najpierw myślisz sobie: ''Ale super gadająca lama'', a wtedy ona mówi ci coś przykrego i rani twoje uczucia'' Wiek : 27
| Temat: Re: Let's sing together Nie Sie 06, 2017 12:07 am | |
| Podróż nie trwała zbyt długo. Umówione miejsce spotkania było niemalże w centrum miasta więc były lekkie problemy z dojechaniem, ale udało się i już w następnej chwili szli na spotkanie. Przywitał ich menadżer mężczyzny, który zabrał ich do biura i ugościł wzywając zaraz swoją gwiazdeczkę. Himitsuki w sumie nie był przekonany czy się zgodzić. Niby mógłby się pokazać z kimś bardziej znanym, ale z drugiej strony czy warto? Czy mężczyzna jest aż tak rozpoznawalny? Siedział za biurkiem bawiąc się stojącą na nim huśtawką newtona gdy mężczyźni rozmawiali o możliwej współpracy. Jeden tłumaczył czemu tak nagle, drugi, że nie ma problemu i takie tam pierdoły. Chłopak nudził się niemiłosiernie i już miał wstać by zwyczajnie sobie wyjść gdy nagle do pomieszczenia wszedł gwiazdor. Przywitał się niby miło po czym zwrócił się do Himitsukiego. Ten wyszedł zza biurka i podszedł by przywitać się z nim uściskiem dłońmi. -A ty musisz być Mamoru- mruknął jakby to nie było oczywiste. -Spokojnie, rozmawialiśmy jedynie o powodzie tak nagłej decyzji ze strony twojej jak i twojego menadżera- wyjaśnił spokojnie Koutarou- menadżer Himitsukiego - na zadane pytanie. Karki z tekstem znalazły się w dłoniach chłopaka, a więc ten zasiadł tym razem na skórzanej kanapie i zaczął czytać. Czytał, czytał, a jego mina zmieniała się z każdym słowem na bardziej niezrozumiałą. -Zdajesz sobie sprawę, że to pieprzone romansidło?- spojrzał wreszcie na autora tekstu. -''Owinęłaś mnie sobie wokół palca, za pomocą ust i języka'' co to ma być? Jeszcze mi powiedz, że ja mam ci robić za Julię, Romeo- prychnął wstając. Nie podobał mu się ten koncept, a teraz zaczynał pokazywać swoją nieco nieznośną i niekulturalną stronę. |
| | | Lama~Clueless Uke
Data przyłączenia : 19/07/2017 Liczba postów : 30
Cytat : ''Miłość jest jak gadająca lama, najpierw myślisz sobie: ''Ale super gadająca lama'', a wtedy ona mówi ci coś przykrego i rani twoje uczucia'' Wiek : 27
| Temat: Re: Let's sing together Nie Sie 06, 2017 4:22 pm | |
| |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Let's sing together | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |