Żeby życie miało smaczek...

Skoro dział dla poszukiwaczy przygód wszelakich (a szczególnie łóżkowych) jest to nie będę czekać na cud tylko się ogłoszę.

Zapraszam chętnych z pomysłami lub bez, fabułę można wymyślić na poczekaniu ustalając co nas kręci, a co mniej. Kilka moich zasad i gustów.

Zasady:
1. Nie każdy i nie zawsze ma czas spamować postami 24h na dobę. Praca/studia/zobowiązania... wiadomo. Brak weny też czasem dopada. Stanowczo nie wymagam odpisów co 10 minut i proszę o odwdzięczenie się tym samym. Zwykle odpisuję raz na 1-2 dni co oczywiście, w zależności od natężenia innych obowiązków, może zmieniać się na częstsze lub rzadsze odpisy.

2. Co do postów. Długość dowolna, chociaż wolałabym, żeby nie były to 3- zdaniowce, ale też by partner(-ka) w pisaniu nie oburzała się kiedy moje odpowiedzi będą nieco krótsze od ich esejów. I może jeszcze ważniejsza rzecz: INICJATYWA. Nie zrzucaj na mnie prowadzenia każdego wątku w fabule niezależnie od roli jaką grasz.

3. Problemy i ich rozwiązywanie. Rozmowa jest kluczem do porozumienia się. Jeśli coś Ci nie będzie odpowiadać, albo coś byś zmienił(-a) czy to w fabule czy w wyglądzie postów, pisz. Możemy przedyskutować tylko że potrzebna jest inicjatywa. Niestety lub stety nie jestem medium i nie potrafię czytać w myślach :)


Lubię:
- BDSM (wyjątki: scat), chociaż wszystkie pasy i liny zamieniłabym na kajdany i łańcuchy (uwielbiam ich dźwięk)
- Odgrywać osoby "popsztykane z władzą na tle własności"
- Fantasy, historię chociaż post-apo też nie pogardzę
- Trapy
- Dziwne pomysły


Nie lubię:
- Przesadnej wanilii i słodyczy
- Horrorów
- przesłodzonych i przegiętych ukesiów

Luźny pomysł na coś krótkiego, ale z możliwymi zadatkami na dłuższą i głębszą (that's what she said) relację.
Szukam: obojętnie (cichutko licząc na przybycie seme) wolne

X-seme Y-uke (dane osobowe do ustalenia)

Y ma problem. Musi w ciągu trzech dni zwrócić niebagatelną sumę pieniędzy pewnemu podrzędnemu, ale jednak, gangsterowi. Ima się różnych zajęć, ale cały czas brakuje mu lwiej części. Wpada więc na genialny, w swoim własnym przekonaniu, pomysł sprzedania swojego ciała. (szczegóły do omówienia)

X jest "kupującym" (szczegóły postaci do omówienia)

Szukam sadystycznego uke. wolne

Ewolucja postanowiła zrobić koniom specyficzny żart w wyniku którego zamiast końskich szyj i głów powyrastały im ludzkie ciała. Owe stwory (w naszym świecie znane pod nazwą centaurów) zostały sprowadzone przez ludzi do roli pracowników/niewolników po przegranej wojnie o supremację na ziemi.
Tesethe urodził się już w niewoli na farmie hodującej centaury użytkowe. Właściciele nie byli jednak szczęśliwi, bo źrebak okazał się zbyt narowisty. Nasłuchał się historii sprzed wojny i nie podobało mu się to, że centaury są niewolnikami ludzi. Na szczęście dla hodowców przystojnym chłopakiem zaczął interesować się pewien panicz z rodu, któremu służyli. Kiedy zapadła decyzja o kupnie Tesethe z jednej strony poczuli ulgę, jednak z drugiej strony bali się jak na bardzo złe zachowanie centaura zareaguje jego nowy pan.