Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: -=Cybernetic Love with Sparks=- Sro Lis 15, 2017 8:53 pm
First topic message reminder :
Rok 2058, dzień czyiś dwudziestych siódmych urodzin, godziny wieczorne. Czarne niczym otchłań, zdająca się obserwować tych, którzy śmieli spojrzeć prosto w stado cudnie świecących gwiazd. Do tego rozświetlające odbitymi od słońca promieniami wielki, ogromny, srebrzysty księżyc. Zapowiadała się niezapomniana, zapierająca dech w piersiach, Amerykańska Noc. Bezchmurny Texas, z dodatkiem zimnych, czerwonych pustyń - idealne miejsce by podziwiać piękno natury, o ile ktoś pragnął takich doświadczeń. W istocie był to niecodzienny czas i nawet jeśli nie miało się przyjemności wyjrzenia w gwiazdy, dzisiejsza technologia zdołała je już dawno wyprzedzić i przewyższyć. Cudy techniki, począwszy od podróży międzygwiezdnych, po telekinezę, na sztucznej inteligencji zachowującej się jak człowiek włącznie. Z czego to właśnie ta ostatnia miała dzisiaj być obiektem cudów i przychylnych spojrzeń a nie to, co było nad ludzkimi głowami.
Impreza urodzinowa w apartamencie. Głośna, intensywna, pełna wrażeń, alkoholu i ludzi. Nawet wbrew samemu solenizantowi - wszystko przygotowane z myślą o dyskrecji. Zwłaszcza, że maczał w tym palce sam ojciec urodzinowego chłopaka, pracujący w pocie czoła nad bardzo, ale to bardzo zaawansowaną technologią, która miała rzekomo zrewolucjonizować świat. Niestety nie pojawił się on na urodzinach swego syna, ale wysłał pakunek, który przyjechał akurat pod wieczór - gdy akurat cała śmietanka robotyków i innych ludzi nauki postanowiła już udać się do swych lokum - pozostawiając tym samym chłopaka samemu sobie. Paczka była spora, bardzo wysoka. Wręcz można było stwierdzić, że w niej był człowiek. Oznaczona numerkiem E4 - 40R. Logo z boku oznaczające Wydział Wyższy Technik Sztucznej Inteligencji - WWTSI, mający spory wpływ w świecie robotyki. Oni specjalizowali się właśnie w ich wytwarzaniu - robotów. Tych mądrych, jak i głupich, ludzkich, jak i żołnierzy. Gdzie by się nie spojrzało, czy android, cyborg lub robot, tam WWTSI musiało mieszać swe palce. Egzemplarz ten miał byś szczególnie interesujący, wyposażony w coś lepszego niż reszta. O tym jednak nie był chłopaczyna poinformowany, nie otrzymując dosłownie żadnej informacji z obsługą tej jednostki. Musiał przekonać się na własnym sobie czym to coś było i jak to uruchomić, o ile ojciec nie dał mu wyzwania by go uruchomić.
Unit E4-40R - Error | 176 cm | 81 kg | atletyczna budowa | blada skóra | długie, czerwone włosy | różowe oczy | fioletowa krew | android
~/Desktop/test$ ls -lt total -rw-r--r-- 1 e4905sX 2058-04-23 23:03 E440R_1_r_x
ZACHOWAĆ SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ - NIEPRZEWIDYWALNE DZIAŁANIE
LOGIN: root HASŁO DO RESETU: ######
NOTATKI DOTYCZĄCE UMIEJĘTNOŚCI: Jednostka ERROR posiada w sobie specjalny generator. Nazywa się Recreator X-4R. Daje kilka możliwości. - Transformowanie materii ożywionej i nieożywionej na czystą energię - Używanie wbudowanego, specjalnego 3D nano-printera do przemiany czystej energii w materię Te dwa elementy pozwalają mu na naładowanie się tylko i wyłącznie za pomocą czegoś tak prostego jak jedzeniem, które jest w stanie przetworzyć całkowicie w energie. Pozwoli mu to przeżyć w trudnych warunkach bez potrzeby strachu o osiągnięcie poziomu zerowego baterii. Druga rzecz natomiast pozwala mu na kreacje dowolnego materiału. Ma blokady, które uniemożliwiają mu tworzenie kredytów, złota czy czegoś podobnego, lecz jest w stanie stworzyć materię nieożywioną wedle swej woli. Pozwoli mu to na błyskawiczną naprawę w razie uszkodzeń lub swoją własną modernizacje. Dodatkowo jednostka ta posiada spore banki danych ze wszystkich dziedzin, a tylko po to, by spełnić oczekiwania nawet tych najbardziej sceptycznych osób lub wymagających sporo od naszych produktów. Począwszy od opatrywania, po skomplikowane operacje, kończąc na kanapce z masłem orzechowym i masaży. Jednak to, co najbardziej odzwierciedla tę jednostkę od reszty jest moduł uczuć i emocji oraz dotyku. Jest co prawda w fazie testów, lecz sądzimy iż mógłby czuć dotyk tak, jak człowiek, czerpać z niego przyjemność, czuć pozytywne lub negatywne emocje. Tym razem nawet zimno i ciepło będzie miało wpływ na nasz nowy typ robotów.
|
Autor
Wiadomość
NiepoważnyChameleon
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Wto Lis 28, 2017 4:16 pm
Początkowy stan podobał się robotycznemu umysłowi. Był zadowolony z takiego obrotu spraw. Niestety gdy tylko Zess wypuścił parę fraz spod swych ust, android westchnął zmęczony. Słuchał i słuchał, aż w końcu doszło do takiego momentu, w który wraz z uwolnieniem swej nogi wycofał ją. Wywinął oczyskami, ułożył łokieć na stole i oparł o pięść łeb, wyglądając powrotnie na znudzonego. - Naprawdę...? Naprawdę wielki umysł jakim jest Zess, który był w stanie zobaczyć to wszystko, cały proces kreacji tego małego obiektu obronno-badawczego mówi, ze nie wie gdzie to zrobić? Ta osoba, która wbrew pozorom mnie nieco przymusiła do seksu za pierwszym razem śmie twierdzić, że nie wie gdzie ma zamiar to zrobić? - wyrzucił dodając do tego bardzo głośne, teatralne westchnięcie. Wtem uniósł wolną dłoń i wskazał na stół przy którym siedzieli. - Tu? - po tym wskazał na blat. - Tam? - a chwile później wprost na ścianę. - A może przy tym? - odburknął i w końcu wstał, podnosząc puste talerze. - Powracam do myślenia na temat obrony. Ty powinieneś się zająć robotami - rzucił ostatecznie, wrzucając naczynia do zmywarki, którą tym razem posiadali. A chwile później rozpoczął chód do swego pokoju, o ile nie zostanie powstrzymany.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Wto Lis 28, 2017 11:19 pm
W sumie siedział i słuchał jak ten kompletnie zmienia temat. Zessowi jednak nie było to w smak. Wstał zaraz po nim i pokręcił głową. - Tego to już za wiele Chris. Wiele rzeczy możesz obrażać, ale nie mnie... Myślałem, że choć na chwilę chcesz czegoś normalnego, ludzkiego. Dla mnie jest to odbycie stosunku w łóżku z czułością i dbaniem o swoje potrzeby nawzajem. Nie interesuje mnie seks na stole, czy przy ścianie. Nie widzę w tym nic wygodnego czy podniecającego... Poza tym zmarnowałeś odpowiedni moment swoją arogancją i nie. Nie mam zamiaru myśleć o robotach. Zrobię je kiedy będę chciał, a jak się nie podoba, sam je stwórz. - odparł zły, ale sam oleje go kierując się do siebie. Nie zamierzał czekać na odpowiedź. Mieli inne potrzeby i oczekiwania względem stosunków, a robot zamiast się uczyć to jeszcze śmiał go krytykować choć sam zarzekał się, że jest dla niego Zess nauczycielem.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Sro Lis 29, 2017 1:46 pm
Zatrzymał się w połowie swej wędrówki, wsłuchując się we słowa Zessa. Wtem zwrócił się do niego przodem, zakładając ręce na siebie. I jeśli będzie trzeba - pójdzie za nim. Wyraz twarzy wyglądał na dość poważny. - Ludzkim jest nasycenie swego pożądania. Ale nie o tym teraz - westchnął i pokiwał głową na boki. - Znów ociągasz się i jesteś ciężarem. Stań się wreszcie przydatny, Zess, jako człowiek, a nie mazgaj. Tak samo ociągałeś się z reaktorem, wyszedłeś na spacer i zostałeś zaatakowany przez bandę najemników. Gdyby nie to, że Twoje ciało było mordowane przez nanity, w wyniku czego byłem zmuszony zmienić Ciebie na syntetyczny model, zginąłbyś po pierwszym strzale w klatkę piersiową, która została Tobie zaserwowana. Nie byłeś ostrożny jak mówiłem, nie zrobiłeś reaktora jak mówiłem, a teraz nie robisz robotów jak mówię. Wybacz że jestem arogancki, ale mam naprawdę wielki problem z określeniem jakiejkolwiek użyteczności z Twojej strony - zaraz po tym ruszył i w swoją stronę. - Pragnę też podkreślić, że nie wyglądasz jak Zess. Pomyśl o nowym życiu, porzucając stare tytuły. Dzięki temu nie będziesz musiał martwić się o jakiekolwiek stworzenia chcące Ciebie zabić tylko za to, że jesteś - dodał, a zaraz po tym i on wlazł do swojego pokoju, przymykając drzwi. W przeciwieństwie do chłopaka, miał on jedynie łóżko bez niczego innego, w dodatku jednoosobowe. Na nim się położył i przymknął oczy.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Sro Lis 29, 2017 2:00 pm
Zerknął na niego tylko stojąc w drzwiach do swojego pokoju. - I byłoby po problemie! Skoro nie jestem użyteczny, to po chuj mnie zmieniałeś? Mogłeś pozwolić mi umrzeć jako człowiek, a do tego teraz jestem tak porypanym robotem, że muszę jeść i oddychać. Zastanów się w ogóle, co ty chciałeś ze mną zrobić, co? Karzesz mi żyć jako człowiek, a teraz karzesz mi to wszystko rzucić w cholerę. Nie zacznę nowego życia, bo stare to jedyne co mi teraz zostało po dawnym ja.. Mówiłeś że jestem użyteczny, a teraz zaprzeczasz. Lepiej sam się ogarnij. Wystarczyli jacyś ludzie, trochę nadprogramowej energii i ci odjebało. Jednak skoro jestem aż tak nieprzydatny to z chęcią odejdę. - warknął do niego wściekły i zamknął się w pokoju trzaskając drzwiami. Miał po dziurki w nosie opinii robota. Raz mówił jedno, raz mówił drugie. Zajął się pracą, ale nie nad tym co chciał Chris. Skoro był tak wspaniałym robotem, mógł sam je zbudować.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Sro Lis 29, 2017 2:33 pm
Nie odpowiedział już na jego komentarz, wywijając jedynie oczami. Leżał w swoim pokoju, z zamkniętymi oczami i czekał, monitorując wszystko wokoło. Odpoczywał i nim zechciało mu się ruszyć, minęło kilka długich, nieproduktywnych godzin. Dopiero po tym raczył wstać, udając się prosto do warsztatu naukowego, nie racząc słowem czy spojrzeniem Zessa, o ile ten wpadł przypadkiem mu w linie wzroku. A po tym rozpoczął tworzenie jakiś maszynek, robotów lub czegoś podobnego, co kształtem przypominało człowieka. Robił to wolno, oglądając, zmieniając tryby wizjerów, dotykając, zgniatając i sprawdzając jak na niego reaguje tworzony kawał metalu, ostatecznie używając nawet broni EMP w postaci lasera. Z podpiętą wtyczką do kontaktu wprost w przedramię - limity jego mocy były nieskończone. Dodatkowo drzwi prowadzące do generatora zostały wzmocnione i wymagały tym razem czegoś na wzór karty elektromagnetycznej w celu ich otworzenia, co udaremniło całkowity dostęp do niego Zessowi.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Sro Lis 29, 2017 3:34 pm
Zess szybko się zorientował, że Chris zamierza mu nieco utrudnić życie. Nie zamierzał jednak dawać mu wygrać. Dobrze wiedział jak odtworzyć generator, ba jak odtworzyć rdzeń. Mówił, że to niemożliwe tylko z jednego powodu, by Chris nie zamierzał stworzyć ich więcej. Ten mimo wszystko był prototypem. Miał ogromne pokłady mocy, ale nie były jeszcze nieskończone. Dlatego statek posiadał ich trzy, w razie gdyby jeden padł. Naukowiec jednak nie zamierzał badać planetki w tym czasie. Skoro Chris uważał go za bezużytecznego, musiał się zabezpieczyć i przygotować do życia bez niego. Nie zamierzał bowiem znosić obelg w swoim kierunku. Te kilka godzin wystarczyło, by mógł zbadać czarne nanity i całkiem sporo się z nich dowiedzieć... Jak i wykonać w nich kilka modyfikacji, jak i w sobie. Chris nie napotka Zessa na swojej drodze, ten nie wychodził z pokoju przez bardzo długi okres czasu, w sumie dłużej niż dzień. Gdy wyszedł nawet nie odezwie się do niego słowem, ani nic. Nie szedł jednak jeść czy pić. Nie wydawał się zmęczony czy głodny. Udało jednak się mu zbudować robota, jednak nie takiego jak przewidywał Chris. Był większy lekko od lwa jednak podobnej postury. Sam Zess był ubrany w przylegające ciemne ubrania, płaszcz, pozornie lekkie buty i kierował się do wyjścia. Miał zamiar odnaleźć swoją sondę, jak mu mówił kiedyś. Robot szedł za nim dość lekkim krokiem.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Czw Lis 30, 2017 2:09 pm
Pogrążeni w swych projektach, i Chris nie miał w głowie chęci spotkania się ze swym teoretycznym właścicielem, który raczej miał aktualnie wątpliwe znaczenie przez zdjęcie wszelakiej maści blokad w jego głowie. Budował, powoli, niespiesznie, nie mogąc nawet przyspieszyć procesu przez skomplikowanie konstrukcji, które wymagało o wiele dłuższego czasu niż zbudowanie litej, metalowej ściany. Sporo obliczeń, wyliczeń, testów jakości, aby z godziny na godzinę dodawać istotne elementy. I tak o to, gdy już Zess był poza jakimkolwiek zasięgiem czujników Chrisa, ten stworzył maszynę. W dodatku nie byle jaką, a androida na swoje podobieństwo, bez technologii nanitów. Wysoka inteligencja, lepszy, mocniejszy materiał, lekki, z wydajnymi generatorami i innymi elementami, których mimo wszystko Red nie był w stanie zaimplementować u siebie. Wtem uruchomił swoje dzieło czując u siebie ogromną ekscytacje, a wraz z zauważeniem prawidłowego działania, wybuchnął euforią. Rozpoczął z nowym robotem, który nie posiadał żadnych blokad podróż po swej bazie, rozmawiając zaciekle, wymieniając się zdaniami, poglądami, pełni zadowolenia i energii do pracy. Przekroczyli wrota prowadzące do generatora. Nowa konstrukcja szybko skróciła dystans wobec maszyny produkującej prąd. I nie dziwnym prawdopodobnie było, że postanowiła się bezpośrednio z tym połączyć, co było stanowczo wielkim błędem. Posiadając zbyt dużo energii niż jest się udźwignąć poskutkowało wylewem błędów, które skutecznie zmodyfikowały przypadkiem zmienne już i tak oprogramowanie robota. Uśmiechnął się on szeroko, podłączył się do terminalu uruchamiając mechy stworzone z myślą o sianiu destrukcji i zniszczenia. Nim Chris mógł zareagować, stworzony przez niego android postanowił się odwrócić przeciwko swemu stwórcy, uruchamiając dziwny protokół „Search and Destroy - Everything”. Doszło do krótkiej walki, w której Red był zmuszony do zniszczenia swych maszyn obronnych. Niestety w ciągu zaledwie kilku sekund od rozpoczęcia obrony, pewna rakieta trafiła w rdzeń generatora, który uległ destabilizacji i chwile później bardzo potężnej, nietypowej eksplozji elektrycznej. Wszelakiej maści elektronika w pomieszczeniu najzwyczajniej w świecie uległa spaleniu. Niektóre maszyny wybuchły, wadliwy android legł doszczętnie zniszczony w ścianie, a sam Chris wyleciał przez główne drzwi do pokoju przeciwnego aka warsztatu naukowego. Zdążył jedynie ufortyfikować przód swego ciała zbroją, która niestety nie uchroniła go przed wszystkimi obrażeniami. Oderwało mu prawą rękę jak i prawą nogę, a elektryczny impuls sprawił że się najzwyczajniej w świecie wyładował do samego końca. Nawet zapasowy generator nie był w stanie ruszyć, nie mówiąc już o tym że brak kończyn powodował „krwawienie” fioletem, ścieląc powoli teren pod sobą nanitycznym sokiem. Jednostka E4-40R była niezdatna do działania póki nie zostanie naładowana.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Czw Lis 30, 2017 6:51 pm
Udał się bez słowa w miejsce gdzie powinna być sonda. W sumie zajęła mu cała ta wyprawa kilka dni. Nie liczył upływu czasu, bo nie liczył się już dla niego w żadnym sensie. Trochę go to bolało, bo oznaczało istnienie dopóki nie zabraknie mu energii. W trakcie postojów, czy chęci po prostu posiedzenia w ciszy,, usprawniał się nieco. Nie mógł w końcu być zakałą na wieki. Skoro już miał być robotem, wolał być użyteczny. Mimo wszystko usłyszał wybuch. Od razu skierował głowę w kierunku skąd dochodził. Wiedząc jednak, że jest to kierunek ich "bazy" postanowił wrócić. Porozumiewał się ze swoim kocim wierzchowcem bez słów. Wskoczył mu na grzbiet i kotowaty zręcznie zaczął przemieszczać się przez dżunglę w celu dostania się do wyznaczonego celu. Oczywiście sondę odzyskał, jak i mały lądownik. Zabrał to wszystko ze sobą przyczepiając do wierzchowca. Gdy jednak dotarł do jaskini aż go zatkało. Od razu przestawił robota w tryb bojowy, a samemu pokrył się zbroją, tworząc ją z czarnych nanitów w powietrzu. Nie potrzebował broni stawiając na to, że obroni się nanitami. Wszedł więc do środka i zaraz zaczął się rozglądać po tym całym pobojowisku. W sumie myślał, że ktoś ich zaatakował, ale zaraz czujniki go ostrzegły o dużym stężeniu znanego mu promieniowania. Westchnął tylko ciężko zerkając na generator, którego reaktor, a szczególnie rdzeń, poszły się jebać z powodu przeciążenia. Zaraz jednak namierzył Chrisa i wziął go na ręce by przenieść go jego pokoju. Położył go na łóżku i usiadł obok. Robotowi kazał pilnować i raportować mu wszystko, więc kotowaty przeskanował całą jaskinię, a potem ukrył się gdzieś niedaleko nich obserwując otoczenie. Obejrzał dokładnie jego obrażenia i aż sapnął kręcąc głową. - I coś ty narobił, co? Jeszcze pewnie powiesz, że to moja wina... - odparł pod nosem ale znalazł gniazdo i przewód, przez który widział jak Chris łączy się z generatorem i podłączył do siebie, by przekazać mu trochę energii z reaktora, którego sam sobie zamontował. Siedział i czekał na restart systemu, który przy okazji szybko sprawdzi czy czasem jakichś większych błędów nie było. Dopiero wtedy rozpoczął jego ładowanie. Powoli, by nie przeciążyć układów.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Czw Lis 30, 2017 9:52 pm
Baza była dość mocno uszkodzona. Wieże strażnicze wyłączone, drzwi pootwierane, a miejsce wokół wybuchu spopielone z dodatkiem łusek po broni palnej, łusek po rakietach samonaprowadzających czy zniszczonych mechów. To cud, że w obliczu tak poważnych zniszczeń, Chris był do odratowania, mając tylko zniszczoną doszczętnie nogę oraz rękę. Ponadto jego komponenty wewnątrz były lekko uszkodzone i ukazywały błędy, lecz naprawa ich wymagała fizycznego dostępu. Nie wyglądały jednakże by były specjalnie sporą przeszkodą. Gdy został podłączony do prądu, przez co najmniej dziesięć sekund nie wyglądało na to, by w ogóle android ten działał. Lecz wraz z przekroczeniem czasu, jego jedno oko otworzyło się, z którego lada moment wyleciał hologram. Pokazywał on informacje dotyczącą stanu energii w graficznym, ładnym stylu w postaci baterii i bijącego serca. Z początku procent zero, dopiero potem zaczęło się coś podnosić, lecz powolutku, leniwie, niespiesznie. Musiał posiedzieć dobry kwadrans przy ciągłym ładowaniu tego małego, czerwonego potwora aby móc usłyszeć zaraz elektroniczny głos. Nie wypowiedziany przez niego, a przynajmniej nie poruszał on ustami. - Ładowanie parametrów początkowych. Moduły podstawowe i zaawansowane w trakcie włączenia. Blokady systemu odnowione - brzmiał komunikat, po którym Chris zamknął oko maszcząc zaraz brwi. Powiódł on swymi różowymi oczyskami na Zessa, by lada moment zamknąć oczy. Wtem odwrócił twarz w bok, nie będąc początkowo skory do rozmów, podczas gdy jego mimika wskazywała na smutek. - Dziękuje... - powiedział cicho, delikatnie i mile dla ucha, nie dodając już nic ponadto, odpoczywając.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Czw Lis 30, 2017 10:07 pm
Nie przejmował się bazą póki co, zawsze można było ją odtworzyć, znaleźć inne miejsce. Był cierpliwy, czekając, aż jego generatory złapią dość energii, by móc rozruszać system robota. Gdy w końcu pyknęło, przejrzał jego kody, by się nie okazało, że nagle nie będzie mógł chodzić, czy poruszać rękami. Na takich rzeczach się znał akurat. Nie zamierzał go przecież od tak zostawić. Podczas gdy Chris się ładował, Zess odetchnął ciężko, choć nadal był w swojej zbroi na wypadek gdyby ktoś wrócił. W końcu nie wiedział co tutaj zaszło. - Nie dziękuj... Spłacam w końcu dług. - mruknął cicho, niby chłodno, ale pogładził go po głowie, delikatnie ogarniając mu włosy z twarzy na bok. - Gdy odpoczniesz, mów co się tutaj stało. Nie wyczuwam nic na planecie. - odparł do niego spokojnie, ale Zess potrafił się łączyć z każdym nanitem, nie ważne gdzie ten by nie był. Miał więc obraz całej planety i raczej nikt się nie ukryje przed nim. Nie sprawdzał jednak wcześniej Chrisa. Nie widział powodu. Nie wiedział więc co zaszło i z jakiego powodu. - A mówiłem byś uważał, bo reaktor jest niestabilny... - westchnął cicho i usiadł wygodniej na łóżku obok niego. Dopiero po chwili jego zbroja dosłownie rozsypie się i rozpłynie w powietrzu.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 12:10 am
Red słuchał Zessa, ale nie raczył go odpowiedzią. Nawet pomimo ostatniej uwagi, Chris nie odburknął ani słowa jak to zwykł mieć w naturze. Na domiar złego, kable które wcześniej miały za zadanie go ładować, zostały tak najzwyczajniej w świecie odłączone i schowane pod skórą, uniemożliwiając tym samym dalsze ładowanie. Zaraz po tym przypełzł z trudem do ściany, na której się oparł z pomocą swej jednej dłoni. Skulił sprawną nogę pod siebie, na której oparł podbródek, otwierając wreszcie swe oba ślipia. Nie patrzył jednak nimi na postać rycerza go ratującego, a przed siebie, w beznamiętną przestrzeń pokoju. - Jednostka E4-R0R jest pełna błędów i niesprawna do użycia. Wynik jej działań doprowadził do zniszczenia bazy. Zaleca się wyłączenie i reset oprogramowania lub zezłomowanie... - burknął swym głosem Chris, brzmiąc dość typowo jak robot, beznamiętnie. Zaraz po tym zamknął oczy. - Fizyczna naprawa grozi niebezpieczeństwem - dodał ciszej i nic ponadto.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 12:21 am
Przyglądał się tylko temu z lekkim zdziwieniem. Wygonił kota z pokoju by poszedł dalej pilnować. Sam jednak wstał, podszedł, po czym kucnął przy nim. - Zbieraj się do kupy, a nie mazgaj mi tutaj. Gdybym uważał, że należy cię resetować, bądź złomować, zrobiłbym to. Więc łaskawie bądź wdzięczny i lepiej się napraw. Zarzekałeś się mnie chronić, a teraz chcesz porzucić? Nie ładnie... - odparł do niego poważnie, ale złapał go zaraz za ramię i podniósł, by usiąść z nim na łóżku. Posadził go sobie na kolanach. - Nie utrudniaj. - odparł do niego cicho i przytulił lekko do siebie, ale no nie wszystko w życiu się udaje. Noga się powinąć mogła nawet nieomylnemu Chrisowi. Teraz przynajmniej wiedział o co chodziło Zessowi z tym świrowaniem androidów. W między czasie, skoro blokady były z powrotem założone, to zaraz Zess je mu zdjął, by nie czuł się krępowany czy ograniczany. - Podaj mi rękę... I naładuj się w końcu. Albo naprawię cię na siłę. - mruknął ściskając go tylko w pasie mocniej, ale nie na tyle by zabolało.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 12:41 am
Co prawda Chris nie protestował w trakcie przetransportowania, aczkolwiek wystarczyło ściągnąć jego blokady by aktualna pozycja wkradła do jego głowy mniej kooperacyjne pomysły. Westchnął, odwrócił głowę w bok zerkając na Zessa, podczas gdy jedyna dłoń poleciała na nadgarstek naukowca z planem odciągnięcia go od siebie. - Moje działania doprowadzą mnie do samozagłady w przyszłości. Oprogramowanie nie jest zgodne z wytycznymi świata rzeczywistego - wtem zwrócił twarz w stronę ściany. - I właśnie dlatego, że zarzekałem chronić, zalecam wyłączenie oprogramowania, dla własnego bezpieczeństwa - dodał równie podobnym głosem, po czym zamykając oczy i wydając westchnięcie rzucił kolejnymi zdankami z ust. - Nie wiem co przyszło Tobie do głowy by ponownie mnie uruchamiać, ale to zły pomysł... - burknął dość cicho, wiercąc się na jego nogach, ewidentnie chcąc z nich zejść.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 12:52 am
Nie poruszał sie, ale stanowczo nie zamierzał zabierać ręki, a tym bardziej go puszczać. - Każdy się kiedyś myli, nie ma osób nieomylnych, ale trzeba uczyć się na własnych błędach więc przykro mi, ale musisz się złożyć do kupy i "żyć". - odparł do niego poważnie, ale złapie go mocno za rękę i trzymał. Nie chcą puścić. Nie po to go uruchamiał, by ten chciał sie wyłączać. Na jego kolejne słowa pokręcił głową z niezadowolenia. - Chris... Albo zbierzesz się do kupy, albo poznasz moje niezadowolenie ze swoich akcji. Mówiłeś, że jestem twoim nauczycielem, tak? To się słuchaj i rób co mówię. Po prostu wyciągnij wnioski ze swoich błędów. - mruknął i poczochra go po włosach, by sie tak nie dołował. Zess też popełniał błędy kiedyś. Szczególnie gdy dopiero zaczynał tworzyć roboty. Nic mu nie wychodziło, a raz wysadził jednego... - To jak? Składasz się po dobroci, czy mam cię zmusić?
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 1:49 am
Odwrócił głowę w bok, wbijając spojrzenie równie w beznamiętną część pomieszczenia co uprzednio. Z tym że próbując się oczywiście wyrwać, nie będąc w stanie jednak użyć większej siły tylko i wyłącznie ze względu na protokoły bezpieczeństwa, nie pozwalające mu na wyładowanie się. - Coś się tak uparł akurat na mnie? Masz już swojego jednego robo-przyjaciela, po co Tobie drugi? Zresztą widzę, że nie potrzebujesz już mojej pomocy... I argh! - warknął w przepływie frustracji. - Nawet jakbym chciał, to nie naprawię się w tym stanie. Daj mi rzesz spokój... - burknął z wyrzutem, przechylając, a przynajmniej starając się przechylić całe swe cielsko w bok, byleby Zessowi było niewygodnie. - Wykorzystaj swoją energię i zrób sobie statek... rozbierz mnie i połącz ze sobą jeśli to Tobie pomoże... - dodał na sam koniec i zaprzestał walki, zamykając oczy i nie dodając niczego nowego.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 4:54 am
Wydał z siebie głośne westchnienie. Pstryknął go w nos i obrócił tak by wpatrywać sie w jego twarz. - Jesteś zazdrosny o pojazd? Ten robot służy do przemieszczania się przez dżunglę. Mówiłem ci kiedyś, że chcę odzyskać sondę, a poruszanie się samochodem czy innym pojazdem byłoby zbyt rzucające się w oczy. On nawet nie mówi, dla twojej wiadomości. To prosty robot... - odparł poważnie i znowu pstryknął go w nos. Nie robił tego mocno, ale na pewno poczuje. - Zbieraj się więc. Potrzebuję twojej pomocy. Nigdy nie powiedziałem, że jesteś zbędny... W porównaniu do ciebie... Jednak tego już nie zrozumiałeś. Jak nie chcesz posłuchać grzecznie, to ci rozkazuję. - mruknął do niego spokojnie, ale nie pozwalał mu uciec nigdzie. Trzymał go dalej wymownie za rękę. Nie miał jak z nim walczyć. Zess nie zamierzał spasować.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 4:40 pm
Nie otwierał oczu i nie wznawiał już walki o swoją niepodległość. Nawet pomimo ataków na swój nos, starał się zachować prawie niczym wyłączony android. Przez pewien czas milczał, pókim do jego uszysk nie dotarła wzmianka o rozkazie. Wybuchł krótkim, ponurym chichotem. - Usunąłeś protokoły bezpieczeństwa. Nie podlegam Twoim rozkazom. Jestem wolnym androidem... Ale chyba spełnię Twoją prośbę i zregeneruje się, wyładowując od razu do samego końca. A poza tym nawet jeśli ten Twój robo-przyjaciel jest tylko pojazdem i w dodatku prostym, to dość dobrze rozumie rozkazy i pilnowanie terenu przy Twojej nieobecności - burknął do niego. - Lepiej zbuduj kolejny generator, syntetyczna puszko, albo napraw ten który jest. Doszło do destabilizacji tylko dlatego, że dostał gdzieś rakietą. Pewnie wystarczy odświeżyć płytki drukowane i komputery by wznowić działanie bazy, a mnie rzesz zostaw! - warknął pod sam koniec wypowiedzi.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 5:13 pm
- Usunąłem, bo nie chcę cię krępować czy ograniczać. Wiem, ze cenisz sobie wolność, ale nie pozostawiasz mi wyboru jak tylko cię zmuszać. Coś się taki zrobił? Gdzie ten Chris ci twierdzi, że może wszystko, hmm? Zmieniłem się i nadal ci nic nie pasuje! Myślisz po chuj to robiłem?! - odparł zdenerwowany, ale zaraz zmrużył oczy niezadowolony z jego słów. No drażnił go. Starał się jak mógł dawać mu wsparcie i otuchę, a ten go tylko kopie. Strzelił go więc w twarz i zrzucił z siebie na łóżko. - Ogarnij się. Nie neguję, ze zawdzięczam ci życie, i to niejednokrotnie, ale jesteś nieznośny. Nie neguję tez faktu, że nie jesteś mi obojętny, ale sam się ostatnio prosisz. Aż tak mało dla ciebie znaczę, że się tak zachowujesz? - warknął zły i zaraz z torby, którą zostawił tu kotowaty wyciągnął szczątki sondy. W niej był mały generator. Baterie były naładowane do pełna i na pewno wystarczą by naładować Chrisa. Rzucił mu je na łóżko i wstał. - Daję ci godzinę byś się zdecydował czy robisz to dobrowolnie czy nie. Uwierz mi, ze zaboli gdy ja się za to zabiorę.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 5:41 pm
Gdy tylko dostał strzał w twarz i złożył się na łóżku, prędko złapał za poduchę i ułożył ją sobie na głowie, całemu prostując się na materacu. Zachowywał się co najmniej jak nastolatek, który nie umiał ogarnąć swych emocji i buntowniczego języka. - Nie chciałem Twoich zmian... Ja... Ja jestem zazdrosny... o tego robota... Chce być niezastąpiony i unikalny... Chce Ciebie chronić... I... Po ostatnim razie pokochałem współżycie... z Tobą... Jestem puszką metalu, która nie panuje nad programem nadpisującym wszystkie procedury i funkcje w zależności od pojawiającego się statusu... Pogorszyłem relacje między nami pomimo że wynik miał być przy analizie pozytywny... - wymamrotał pod poduszką, po czym odwrócił twarz na bok i spojrzał w stronę baterii. Uniósł dłoń i złapał za baterię, znów odwracajac twarz tak, by nie była ona widoczna spod poduchy.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 6:20 pm
- Nie chciałeś? Sam mi wytknąłeś moją wadliwość. To proszę. Nie mam żadnych wad. Zadowolony? - mruknął z ironią do niego, ale teraz to już nawet nie mógł żyć jak człowiek. Nadal nie potrafił jednak walczyć wręcz czy obsługiwać broń palną, ale po co jak miał wszędzie dookoła nanity? Westchnął jednak ciężko i usiadł obok niego na łóżku. - Nie miał ciebie zastąpić, Chris. Nawet nie dorównuje tobie. Nadal jesteś wyjątkowy i niezastąpiony więc nie mazgaj się i reperuj. Potrzebuję cię Chris. - mruknął gładząc go po plecach spokojnie. - Jak chcesz mogę zbudować ci reaktor. Taki jak tamten w generatorze tylko trwalszy i mniejszy gabarytowo. Poza tym i tak muszę nowy rdzeń wytworzyć. Tamten pod wpływem impulsu destabilizował się i uległ rozproszeniu. Wszędzie wokół jest promieniowanie. - dopowiedział spokojnie i zabierze mu poduszkę, bo chciał na niego spojrzeć. Ostatecznie przyciągnie go do siebie, by przytulić. - Już dobrze? - mruknął tuląc go do siebie ciasno i sadzając przodem na kolanach.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 6:43 pm
Nie odpowiedział pókim ten nie naruszył jego przestrzeni osobistej i nie skradł najwspanialszego artefaktu w postaci poduszki. Stęknął niezadowolony usadawiając się swoimi pośladkami na jego nogach, wbijając wzrok wprost w jego twarz który nie zdradzał zbyt wiele zadowolenia. - Wytknąłem Twoją wadliwość wtedy tylko po to, by zasugerować byś wykorzystał swe atuty, okazał cień skruchy i zaciągnął mnie do łóżka. Wynik podpowiadał mi że miało to zadziałać. Niestety, wy, ludzie... jesteście zbyt skomplikowani aby nam, androidom, pozwolić na określenie tego co myślicie. Poza tym - wtem tknął go wprost w czoło. - Cały czas masz wadę. Swój mózg, syntetyczny, z iskrą ludzkiego życia którą przetransportowałem z Twojego biologicznego, ograniczającego ciebie umysłu. W przeciwieństwie do mnie czyli androida, skupiska instrukcji warunkowych działający w trybie natychmiastowym, używający baz danych z informacjami z Twojego świata. Jak mnie postrzelą w głowę, wystarczy naprawa... Ty umrzesz na zawsze. Miej to na uwadze... ale nie usuwaj tej wady. Nie chciałbym byś był jak ja - dał w jako-takiej odpowiedzi i złapał za baterię, która zaczęła momentalnie iskrzyć. - W każdym razie cały czas nie rozumiem po co Tobie jestem potrzebny... - burknął pod nosem, leniwie się ładując.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 7:02 pm
Pokręcił głową na jego słowa tylko z lekkim uśmiechem. - Wiesz... My ludzie właśnie mamy to do siebie, że nie da się u nas przewidzieć reakcji, zwłaszcza na wytykanie wad. Nie poznałeś mnie zbyt dobrze, zanim wyruszyliśmy tutaj. Jestem butnym gnojkiem uważającym ludzi za coś gorszego. No mniej więcej... Jednak za obelgą idzie kolejna. Zwykle u mężczyzn dochodzi do rękoczynów. - odpowiedział spokojnie i westchnął cicho. - Tak. Wiem o tym, ale niestety z racji tego, że jakbym usunął tą wadę, to straciłbym wspomnienia i w ogóle całego siebie, nie mogłem tego zrobić. Więc jesteś mi potrzebny, bo ktoś musi tą wadę ochraniać... Poza tym nie potrafię walczyć, ani posługiwać się bronią. - mruknął wyjaśniająco i połozy ręce na jego biodrach. - Poza tym bardzo lubię cię, Chris. Jesteś dla mnie kimś ważnym. Nie marnuj się tak i nie rań mnie tak więcej. - powiedział ze smutkiem i pocałował go w usta namiętnie.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 7:38 pm
Słuchał. Oczy zmrużył wraz z dłonią usadowioną na jego biodrze, lecz pocałunku się co najmniej chwile później nie spodziewał. Lice stały się rumiane, róż na oczach zaświecił, a mimika twarzy była niemalże zabawna przez tak spore zdziwienie na niej wyrysowane. Przez chwile się spiął, wyglądając jakby nie wiedział o cóż tu chodzi, aż w końcu odwzajemnił należycie pocałunek, przymknął oczy chcąc się nim delektować. Zaraz po tym Zess mógł poczuć na swym ramieniu jego drugą rękę. Nie była pokryta jeszcze skórą, a wyglądała niczym metaliczna, kościana łapa, lecz była już funkcjonalna na tyle by mógł jej używać. Nieco czasu umknęło, aż w końcu sam android zakończył pocałunek i oddalił twarz, wzdychając. Zwrócił głowę w bok, zerkając w beznamiętną przestrzeń swego pustego pokoju. - Spróbuj mnie tylko zezłomować lub próbować deaktywować jak powrócimy na ziemię, a obiecuje że obojętnie jakiej modyfikacji dokonałeś, to wyrwę Twoje ramiona i nogi, by wsadzić Ciebie wprost za gablotę bym mógł Ciebie co dzień oglądać i nawiedzać - burknął z lekkim uśmiechem. - Zajmie to sporo czasu, ale wykorzystam ten generator i baterie do swojej naprawy - dodał, obejmując nagle jego szyję, usadawiając głowę na jego ramieniu. Tak po prostu.
Evil ThoughtsI will bite you
Data przyłączenia : 21/08/2017 Liczba postów : 493
Cytat : Legends Never Die, They become a part of you Every time you bleed for reaching greatness.
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 7:46 pm
Nie przerywał pocałunku póki nie zrobił tego android. odwzajemniał więc namiętnie acz spokojnie chcąc, by w końcu przestał się boczyć na niego. Nie chciał w końcu go stracić. Lubił Chrisa, choć czasami go przerażał. Gdy się w końcu Chrisiu oderwał, ucałował go w rumiane lico. Na jego słowa jednak zaśmiał sie cicho. - Nie zamierzam cię wyłączać czy złomować czy coś innego Chris. Nie po to zdjąłem ograniczenia, no chyba, że zacznie mordować wszystkich jak leci... To jakoś przemówię ci do rozsądku. Poza tym nie wiem czy w ogóle wrócimy. Nawet wtedy nie będę miał spokoju. - odparł cicho z lekkim smutkiem. Wzbudzałby zbyt wielką sensację, a na ziemi istniało więcej sposobów, jak wyłączyć androida. Nie chciał trafić w czyjeś ręce... - Skoro jesteś grzeczny, możesz wykorzystać mój reaktor. Pójdzie szybciej prawda? - mruknął cicho, ale Zess miał energii, aż ponad nadmiar. Nie miał nic przeciw by się nią podzielić z nim. Baterie były na wypadek gdyby dalej się fuczył.
Data przyłączenia : 15/11/2017 Liczba postów : 173 Cytat : "If you fuck with me, you fuck with the best"
Temat: Re: -=Cybernetic Love with Sparks=- Pią Gru 01, 2017 9:13 pm
Choć na tę drobną chwilkę wyłączył ładowanie, tak zaraz tuż po całunku wznowił korzystanie z baterii, regenerując się w równie miarowym tempie co dostawał energię. Fioletowych nanitów w porównaniu do poprzednich przypadków, teraz było straszliwie mało, stąd powolna regeneracja dalszych komponentów w jego ręce, a do skóry hen daleko. - Poszłoby szybciej. Ale póki co nakarmię się energią z baterii. Hmm... - odwinął się od jego szyi, podniósł tułów i spojrzał z lekkim uśmiechem. - Wiesz, że po tej przygodzie jak nafaszerowałeś się afrodyzjakiem... zmodyfikowałem swój generator tak, by wytwarzał on energię w przypadku naszych wspólnych zabaw? - wyszczerzył aż kły, wydając zaraz po tym lekki chichot, schodząc z niego dzięki nowo-utworzonej nodze. Ta jednak przypominała sam szkielet z rurkami, który ledwo utrzymywał ciężar robota. - A! Właśnie, powiedź mi na temat tego promieniowania. Jest bezpieczne dla robotów? I czy ten generator z byłej sondy byłby dobry do zasilenia bazy? Bo... nie mam żadnych planów generatorów, chyba jako zabezpieczenie - zapytał się, czekając na odpowiedź grzecznie.