Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Ckliwa drama Czw Sie 22, 2019 10:51 pm
To była zakazana miłość, ale oni przy sobie czuli się tak, jakby byli jednym.
Jedną duszą, podzieloną na dwa ciała.
Jak dotąd mogli żyć bez siebie?
Jak po tym spotkaniu dadzą sobie radę znów oddzielnie?
Ostatnio zmieniony przez Liriell dnia Czw Lis 21, 2019 7:26 pm, w całości zmieniany 2 razy
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Czw Sie 22, 2019 11:04 pm
Imię: Kazuyuki Klan: Taira Wzrost: 170 cm Kolor oczu: bursztynowy
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Czw Sie 22, 2019 11:08 pm
Imię: Toshio Kirikare
Wiek: 26 lat Wzrost: 177 cm Oczy zielone, włosy czarne sięgające do połowy pleców.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Czw Sie 22, 2019 11:37 pm
Zwykle o tej porze nocy korytarz w klanie Taira oświetlał jedynie migoczący kaganek dla służby, która szła spać jako ostatnia. Główna rodzina od dawna powinna spać, wyczekując kolejnego pełnego napięć dnia. Tym razem jednak noc rozświetliła łuna pożaru nad domostwem. Czerwienią zalało się niebo i korytarze klanu spłynęły krwią, gdy Toshio przystanął, aby wsłuchiwać się w wojenne odgłosy. - Kirikare! Pośpiesz się! Najmłodszy syn uciekł! Kyoske przebiegł obok niego z zasłonięta twarzą i przepasaną wstążką wokół czoła. Toshio westchnął cicho i ruszył w przeciwnym kierunku, aby odnaleźć ostatniego członka rodziny Taira. Zaczął biec, chcąc zakończyć tę długą noc i udać się do dowódcy po kolejne rozkazy. Nie powinno być żadnych problemów, z tego co wiedział, Kazuyuki nie odznaczał się wybitnymi zdolnościami szermierki. Jego magii zaś Kirikare nie bał się. Przed walką z tak znamienitym rodem, musieli się o nim dowiedzieć znacznie więcej. Wszyscy skierowali się ku wyjściu z budynku, oczekując, że tam właśnie chłopak mógłby pobiec, tymczasem Toshio obrał inną taktykę, ruszył w przeciwnym kierunku, przeszukując kolejne pomieszczenia. W pewnym momencie zza zakrętu wypadła na niego postać. Wyciągnął miecz i przystawił go do gardła postaci. Przypuszczał, że była to jedna ze służących. Długie włosy odkryły twarz, ukazując niezwykle przenikliwe oczy. Szaty okazały się być tradycyjnym kimonem a służka mężczyzną. - Mam cię - uśmiechnął się złowieszczo Toshio, przymierzając się do rozdzielenia ciała chłopaka na dwie części. Coś jednak w nim drgnęło. Zielone oczy spotkały się z bursztynowymi tęczówkami i Kirikare poczuł jak po jego kręgosłupie przechodzi niesamowity dreszcz. Uchylił lekko wargi, ale ręka mu nie zadrżała. Nie mógł zabić tego człowieka, patrząc w jego oczy. Były zbyt... Magiczne. Piękne. Poczuł, że nogi ma miękkie. Chwycił mocniej miecz i uniósł go nieznacznie. W tym czasie usłyszał jak ktoś biegnie w ich stronę. Nie myślał co robi, gdy pociągnął za szatę nieznajomego i wepchnął do go pokoju obok. Odwrócił się do tego, co biegł. - Toshio! - Wracamy. - Kazuyuki prawdopodobnie wciąż żyje. Musimy go zabić. - Już to zrobiłem. Jego ciało spopieli się w zachodnim skrzydle. Ukrył się pod podłogą. Wyciągnąłem go. Ruszajmy póki dom całkiem nie spłonął i nie zawalił się na nas - oznajmił. - Idź powiadomić generała. Sprawdzę czy nikt ze służby nie ocalał. - Zgoda! Młody chłopak pobiegł pierwszy. Toshio zaczekał chwilę i wpadł do pokoju. Spojrzał na Kazuyuki'ego. Wahał się chwilę co zrobić, ale w końcu bez słowa złapał go za nadgarstek i pociągnął za sobą. - Siedź cicho, bo obaj zaraz zginiemy - ostrzegł w pewnym momencie. Wypadł z płonącego domu na jego tyły i nagle pchnął chłopaka ku ziemi. - Kucnij, prędko. Rozejrzał się nerwowo za ludźmi. Na razie nikogo nie było widać. Mężczyzna zbudował silny, magiczny kopiec wokół ciała chłopaka, wciskając go nieco pod ziemię. Nikt nie powinien go zauważyć. Zbudował kilka otworów, aby chłopak się nie udusił. - Wrócę po ciebie. Będziesz żył, tylko bądź spokojny i nie próbuj niczego - powiedział szybko. Przez jeden z otworów zobaczył bursztynowe oko. Jego własne, zielone wpatrywało sie szeroko w nie a serce Toshio biło jakby przebiegł setki kilometrów. - Wrócę - przysiągł i szybko powrócił do oddziału.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Pią Sie 23, 2019 9:56 am
Wiedział, że na tyłach budynku jest tajne wyjście, którym może się posłużyć. Jego rodzina została już złapana, a sam zdołał umknąć w przebraniu służki. Czuł ogromne wyrzuty sumienia. Jak w ogóle mógł ich tak zostawić? Przebrać się za kobietę, żeby uciec, zamiast dołączyć do walki? Ale po co? Mówił im, że to nie ma sensu, że wrogów jest więcej, że wszyscy zginą. Prosił, żeby uciekli i zostawili to wszystko. Co im po dumie i honorze, kiedy będą martwi? Co było honorowego w bezcelowym daniu się zabić? Przecież właśnie o to chodzi Fukui! O wybiciu wszystkich z tego rodu! Jak cała jego rodzina mogła się na to zgodzić? Na tę prowokację i pójście na rzeź? Biegł, jak najszybciej potrafił przez całą posiadłość, już nawet nie zważając czy nie trafi na jakiegoś żołnierza. Część budynku płonęła i musiał dostać się do wyjścia, zanim i tam dotrze pożar. Powinien wtedy był zwolnić, pobiec inną drogą - nawet jeśli dłuższą, to bezpieczniejszą. Wtedy by go nie spotkał. Może by zginął, ale wszystko potoczyłoby się całkiem inaczej. W biegu wpadł na jakąś osobę, żołnierza. Odskoczył od niego przerażony w jednym momencie, chociaż to na niewiele się zdało. Zaraz ten odgrodził mu możliwość ucieczki, przykładając miecz do szyi. - Proszę… - chciał zacząć go przekonywać, prosić o łaskę, jednak wtedy ich oczy się spotkały i nagle wszystko stało się nie ważne. Na tę krótką chwilę Kazuyuki całkowicie zapomniał o otaczającej go śmierci, pożarze i strachu. Cały świat zawęził się do tych zielonych oczu, w których widział dokładnie to samo. Wiedział, że mężczyzna poczuł to samo, szarpnięcie gdzieś bardzo głęboko, jakby to wszystko było zaplanowane przez los. Nagle jednak nieznajomy wrzucił go do pokoju, do chłopaka ponownie wróciło to, co się dzieje. Znieruchomiał, słysząc tę rozmowę. Dlaczego ten żołnierz kłamał? Dlaczego go bronił? Przecież ryzykował swoje życie w ten sposób! - Czemu… - chciał go zapytać o to, jednak szybko ponownie zamilkł, dając się mu poprowadzić i całkiem zapominając o swojej drodze na ucieczkę. Dlaczego mu ufał? Pozwolił mu się wręcz zakopać, po prostu wpatrując się w jego twarz. Wydawało mu się, jakby znał tego mężczyznę, jakby to nie był przypadek, że tutaj się spotkali.
Dopiero po chwili zaczęło do niego dochodzić, co się stało. Utknął pod ziemią, zamknięty w niej przez jednego z wrogów. Nie rozumiał, dlaczego ten mu pomagał, a tym bardziej skąd wzięło się to przenikające uczucie o ich bliskości? Raz, czy dwa obok niego przebiegła jakaś postać, sprawdzając okolice posiadłości. Szybko jednak wszystko się uspokoiło. Pozostał sam, czując jedynie zapach dymu i słysząc trzaskający ogień. Jego dom, rodzina i całe życie płonęło, a mimo to jego głównym zmartwieniem nagle stał się ten nieznajomy. Kiedy wrócił, minęły trzy, niesamowicie długie godziny. Z jego pomocą chłopak powoli wyszedł z kopca. Jęknął cicho, prostując nogi, które całe boleśnie mrowiły. Kiedy zrobił pierwszy krok stracił równowagę i oparł się o mężczyznę. Serce od razu zabiło mu mocniej. Kazuyuki od raz się od niego odsunął, opierając się o pobliskie drzewo. - Co zamierzasz teraz zrobić? - zapytał, podnosząc na niego wzrok. Wciąż trwała noc, a jedyne światło padało z wciąż płonącego gdzieniegdzie budynku. - Sam teraz ryzykujesz własne życie.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Pią Sie 23, 2019 10:14 am
Toshio musiał wrócić na misję. Zdał raport generałowi i nawet na sekundę nie zawahał się w swoich kłamstwach, dotyczących najmłodszego z synów wybitego klanu. Dopiero teraz czuł, jaką głupotę popełnił. Naraził swoje dobre imię, swoją rodzinę i całe swoje życie dla tego, którego powinien zabić bez mrugnięcia okiem. Mógł sie jeszcze wycofać. Mógł nie pójść po chłopaka i pozwolić, aby udusił się w kopcu albo zginął z głodu. Tak byłoby prościej. A jednak... Dusza Toshio rwała się na ratunek młodemu Taira. Kiedy wszystko się uspokoiło, powiedział, że idzie odpocząć po akcji. Udał się spokojnie do swojej posiadłości, ale szybko wymknął się z niej, udając się do miejsce pogorzeliska. Kucnął przy kopcu, który sam tworzył i wydostał z niego chłopaka. Kiedy ten o mało co by się nie przewrócił, Toshio mocno chwycił go za ramiona i przytrzymał przy sobie. Delikatne dłonie oparły się o jego tors, a serce mężczyzny chciało zapłonąć od gorącego uczucia, które je rozsadzało. Odzyskał jednak rozum i pozwolił mu się odsunąć. Wciąż byli wrogami. Toshio wiedział, że tej nocy pomógł wymordować klan Kazuyuki'ego i nie śmiał nawet prosić bogów, aby ten mu to wybaczył. - Chodź ze mną - powiedział spokojnie. - Pomogę ci się ukryć. Zdjął płaszcz z ramion z herbem swojego rodu i zbliżył się do chłopaka. Okrył go materiałem. Gdyby ktoś ich mimo wszystko spotkał, zawsze mógł powiedzieć, że prowadzi swoją kochankę. Kazuyuki miał niezwykłą urodę. - Nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić - przyznał. - Nie masz jednak wyjścia jak mi zaufać - wyciągnął rękę do niego.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Pią Sie 23, 2019 7:34 pm
Kazuyuki narzucił kaptur na głowę, zakrywając swoją twarz. Jego uroda była na tyle ciekawa, że w odpowiednim ubraniu mógł wyglądać męsko, a w innym - tak jak teraz - niezwykle kobieco. - Rozumiem - powiedział, chociaż tak wcale nie było. Z mocno bijącym sercem podał mu dłoń i dał się pokierować w stronę drzew. Weszli na małą drużkę, która kierowała się w stronę posiadłości innej rodziny. Kazuyuki od razu więc domyślił się, gdzie się kierują i co zapewne stało się również z tamtymi ludźmi. Mimo to z jakiegoś dziwnego powodu ufał temu mężczyźnie. Gdyby chciał go przecież zabić, już dawno by to zrobił. Miał sporo okazji. Zresztą, to nie było ważne. Kazuyuki czuł, że ten go nie skrzywdzi i całkowicie temu wierzył. Chłopak spojrzał na ich złączone dłonie. Serce biło mu mocniej od tego dotyku, a skóra niemal paliła w miejscach, gdzie się stykała z ciałem nieznajomego. Kim on był? Dlaczego wywoływał w nim takie uczucia, jakby już kiedyś się spotkali? Jakby niegdyś łączyło ich coś wielkiego? - Jak się nazywasz? - spytał, kiedy byli gdzieś w połowie drogi, dosyć daleko od spalonej posiadłości. Kierowali się boczną dróżką, która biegła niemal całkowicie przez las.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Pią Sie 23, 2019 7:51 pm
Przemieszczał się szybko, aby przypadkiem nikt ich nie dostał. Pierwszy raz się bał. Bał się, że może coś się stać temu chłopakowi, że mogliby go skrzywdzić, zabić. Nie mógł tego opanować. Z tego stanu wyrwał go dopiero miękki i słodki głos chłopaka. Obejrzał się na niego tonąc w bursztynowym morzu. Serce stanęło mu od tego widoku, aby po chwili zabić sto razy mocniej. - Toshio - powiedział cicho. - Toshio Kirikare. Wznowił szybki marsz aż tyłem nie wprowadził go do obcego sobie domu. Nie mieli tu służby, więc po cicho mimo wszystko przeniósł się do sypialni. Puścił niechętnie dłonie chłopaka i zasłonił wszystkie okna i zastawił drzwi, aby nikt nie widział cieni. W pomieszczeniu zapalił tylko mały kaganek. Odwrócił się do chłopaka i nie miał pojęcia co robić dalej, więc niepewnie podszedł do niewielkiego czajniczka, który mógł podgrzać nad rozżarzonymi węgielkami. Chciał zrobić herbatę, aby czymkolwiek zająć ręce. Co chwilę tylko zerkał na Kozuyuki'ego. - Usiądź. Musisz być wykończony i zmarznięty od ziemi. Zrobię ci herbatę... Chyba musimy porozmawiać.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Pią Sie 23, 2019 9:17 pm
Toshio... Toshio... Kirikare... jego imię w żaden sposób nie brzmiało mu znajomo, a jednak na sam jego dźwięk Kazuyuki poczuł przyjemne uczucie przechodzące przez jego ciało. Budynek był całkiem pusty i nieoświetlony. Co prawda chłopak nieczęsto to bywał, jednak znał rodzinę, która tu wcześniej mieszkała. Kiedy to wszystko się stało? Kiedy byli już w środku, chłopak ściągnął kaptur z głowy. Całe jego ubrania, trochę twarz i włosy, były ubrudzone ziemią. Wyglądał w sumie dosyć biednie. Chłopak usiadł spokojnie na jednej z poduszek przy stoliku. - Trochę - przyznał, nie ściągając z siebie płaszcza. Był przyjemnie ciepły i miękki. - Co zamierzasz ze mną zrobić? Wiesz, że jeśli mnie ktokolwiek tutaj znajdzie, to zostaniesz oskarżony o zdradę - powiedział, obserwując go uważnie. O dziwo, nie bał się o swoje bezpieczeństwo. Nawet nie myślał o ucieczce, czy zaatakowaniu Toshio.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Pią Sie 23, 2019 9:37 pm
Toshio patrzył się na czajniczek z herbatą i powoli rozstawiał naczynia. Przygotował miskę z wodą, w której obmył dłonie, a następnie podał ją chłopakowi, aby mógł zrobić to samo. Na jego pytanie miał pustkę w głowie. Wciąż nie miał pojęcia dlaczego tak wiele narażał dla Kazuyuki'ego. - Nie wiem. Nie mogę cię wypuścić, bo będą wiedzieli, że skłamałem. Będę... ukrywał cię. Nie umiem tego wyjaśnić. Dostałem rozkaz zabicia cię, ale gdy spojrzałem w twoje oczy... Czy na głos brzmi to tak samo źle jak w mojej głowie? - uśmiechnął się oszczędnie. Uniósł wzrok i znów zatopił się w bursztynie. Coś go ścisnęło w środku. Wywiercał spojrzeniem dziurę w duszy Kazuyuki'ego. - Nie zrobię ci krzywdy. Gdy ludzie z mojego kraju odejdą stąd, wymyślę sposób, abyś mógł bezpiecznie odejść - obiecał w końcu.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Pią Sie 23, 2019 9:48 pm
Dzięki magii, chłopak uniósł nieco czystej wody w powietrze i delikatnie umył swoją twarz z ziemi. Wiedział, że to tylko na chwilę i przydałaby mu się lepsza kąpiel, jednak to było ostatnie, o czym teraz myślał. Odstawił wodę do miski, po czym umył porządnie ręce. - Chyba tak - uśmiechnął się niepewnie. - Chociaż... chociaż chyba naprawdę rozumiem co masz na myśli - powiedział, powoli się podnosząc. Podszedł do Toshio, wpatrując się w jego zielone oczy. - Z jakiegoś powodu, mam wrażenie, że kiedyś się spotkaliśmy, i że mogę ci ufać, mimo całej tej sytuacji - powiedział cicho. Jakaś część w jego głowie mówiła mu, wręcz krzyczała, że Toshio jest wrogiem. W końcu to również przez niego zginęła jego rodzina, ale... ale nie potrafił go o to obwiniać. Nie potrafił się bać tego mężczyzny, ani go nienawidzić.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Pią Sie 23, 2019 10:05 pm
Obserwował młodzieńca, gdy ten się podnosił. Nie mógł oderwać wzroku od jego sylwetki i ruchów. Były jak odzwierciedlenie jego magii. - Wiem... Czuję to samo - przyznał. Gdy był tak blisko mężczyzny, mógł poczuć jego delikatny zapach, ciepło bijące od ciała, a kilka kosmyków włosów smyrało go po policzku. Z jakiegoś powodu z chęcią zamknąłby to drobne ciało w swoich ramionach i ochraniałby przed całym złem tego świata. Chociaż rozum krzyczał, że tym złem jest on sam. - Kazuyuki - wymówił miękko jego imię. Wyciągnął dłoń i chciał dotknąć jego policzka, ale usłyszał pośpieszne kroki na korytarzu. Zareagował automatycznie. Przeciągnął chłopka za siebie i kleknął przed nim na jednym kolanie, rękę trzymając na wysuniętym lekko z pochwy mieczu. - Kirikare! Dowódca przesyła wiadomość! - Nie wchodź. Jestem nagi - powiedział spokojnie i dobitnie. Postać za ścianą znieruchomiała. - Zostaw wiadomość pod drzwiami i możesz odejść. Dziękuję - odezwał się. - Tak jest. Po chwili krzątaniny kroki oddaliły się. Toshio wstał i wystawił rękę za drzwi, zgarniając zwój. Wrócił do pokoju i klęknął obok młodzieńca. - Nic ci nie jest? Nie jestem zbyt delikatny, przepraszam - wyciągnął rękę i odgarnął kosmyki jego włosów za ucho. Policzek młodzieńca był ciepły, a skóra na nim bardzo delikatna. Aż zamrowiło w palcach.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Sob Sie 24, 2019 7:31 pm
Dla Kazuyuki'ego ponownie czas zwolnił, kiedy wpatrywał się w te szmaragdowe oczy. One, jak i cały Toshio były po porostu przepiękne. Nigdy dotąd nie spotkał kogoś, kto działałby na niego tak intensywnie. Yuki pragnął go objąć, dotknąć... Pewnie całkiem dałby się ponieść tej chwili, gdyby nie nagła reakcja Toshiro. Chłopak przesunął się pod ścianę i zamarł, obserwując, jak dotąd całkiem mu nieznajomy mężczyzna był gotów do walki. Dlaczego? Dlaczego pomógł mu uciec, a teraz chce go bronić? Przecież należał do wrogiego kraju! Dostał własną kwaterę, nie mógł być więc byle żołnierzem! - Nie, jest w porządku - powiedział cicho, na wypadek, gdyby ktoś był w pobliżu. - Naprawdę jesteś jednym z nich? - spytał. Gdyby był szpiegiem działającym w armii wroga, to jego zachowanie miałoby sens. Chociaż... przecież dopiero co ujrzał jak używa magii ziemi. Jeszcze zanim Toshio zdołał mu odpowiedzieć, Kazuyuki wiedział, że ten pochodzi z Fukui. - Powinieneś przeczytać rozkazy. To pewnie jest coś ważnego - powiedział, odwracając wzrok. Skoro więc Toshio był jego wrogiem, dlaczego serce Kazuyuki'ego biło tak mocno, kiedy ten był blisko? Dlaczego jego dotyk pozostawiał palący ślad na jego skórze?
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Sob Sie 24, 2019 8:09 pm
Słysząc pytanie mężczyzny zmieszał się lekko i odsunął dłoń. - Tak. Przepraszam, chociaż to słowo nie jest adekwatne do zbrodni jakie codziennie popełniałem razem z moim klanem, ani do tego, co uczyniłem twojej rodzinie - wyznał cicho. Czuł, że skrzywdził najważniejszą osobę w swoim życiu. Jak to możliwe? Nie znał go. Nie wiedział o nim nic, ale pragnął go i czuł jak jego serce eksploduje od niewypowiedzianych uczuć. Odsunął się i usiadł przy stoliku. Rozwinął rulon z rozkazami i zmarszczył brwi. Coś mu jednak przyszło do głowy. Spojrzał na Kazuyuki'ego. - Nic się nie martw. Proszę, ogrzej się herbatą. Ta się już zaparzyła, więc rozlał ją do naczynek i podał jedno mężczyźnie. - Zagrzeję wodę, abyś mógł zmyć z siebie kurz ziemi - zapowiedział, zbierając się, aby przygotować kąpiel dla tego, którego powinien zabić.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Sob Sie 24, 2019 11:13 pm
Kiwnął potakująco głową. Czuł, jak w środku rozrywa się na dwie części; jedną wściekłą, przerażoną i zrozpaczoną po stracie rodziny, a drugą zagubioną, która pragnie wierzyć w niewinność Toshio, nawet jeśli on sam przyznał się do popełnionych rzeczy. Rozum krzyczał, że mężczyzna jest wrogiem, i że nie powinni sobie ufać, ale jak miał to zrobić, kiedy jego serce z nieznanego mu powodu rwało się do niego? Usiadł przy stoliku, odczytując od góry wiadomość w zwoju. Żadnych konkretów, jedynie informacja o spotkaniu rady. Westchnął cicho. Zmrużył lekko oczy, kiedy ten zaproponował mu kąpiel. - Jesteś pewien, że to bezpieczne? - spytał. Przecież dopiero co ktoś tutaj przybiegł, nawet jeśli to był środek nocy. Właściwie to Kazuyuki nie dziwił się temu jakoś szczególnie. Przecież dopiero co zakończyli atak. Jego rodzina... młodsza siostra... Poczuł nieprzyjemny ucisk w gardle. Sięgnął po herbatę, żeby zająć czymś ręce.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 10:35 am
- Tak. Nikt tu już nie zajrzy. Osoba, z którą mieszkam, nie wróci zapewne do następnego dnia. Jesteś już bezpieczny - obiecał. - Poza tym mogę powiedzieć, że sam potrzebuję kąpieli - zauważył. Widział trzęsące się dłonie mężczyzny. Nawet nie próbował sobie wyobrazić co ten teraz czuje. Stracił całą rodzinę i siedzi w pokoju ze swoim wrogiem. Czy mogło być coś gorszego? Chyba tylko to, że morderca jego rodziny postanowił oszczędzić mu życie i zakochać się w nim. Zakochać? Czy właśnie tym było owo niespotykane uczucie w środku? Ściskało go na samą myśl. Nigdy nie wierzył w miłość, a zwłaszcza nie w taką od pierwszego wejrzenia. - Proszę, nie ruszaj się stąd. Wkrótce wrócę - obiecał. Wyszedł z pomieszczenia i poszedł do kąpieliska, aby zagrzać wodę. Obaj potrzebowali chwilę ochłonąć. Gdy kąpiel była przyszykowana, wrócił po Kazuyuki'ego. Mimo wszystko wolał stanąć na straży przed pomieszczeniem. Nie po to, aby pilnować chłopaka, ale aby nikt niepowołany nie wszedł do łaźni.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 6:45 pm
Kiwnął potakująco głową. Kiedy mężczyzna wyszedł, chłopak rozejrzał się. Właściwie, to mógłby uciec przez okno. Na spokojnie by mu się udało wyjść z tego budynku, ale co dalej? Przecież ktoś może go zauważyć, może tu jest więcej kręcących się ludzi... a nawet jeśli udałoby mu się oddalić, to gdzie by się udał? Nie miał już nic. Kompletnie nic, a wojska Fukui i tak zachodziły coraz dalej w głąb państwa. Kiedy kąpiel była gotowa, chłopak skierował się za Toshio. W drzwiach do łaźni zatrzymał się jeszcze. - Pomyślałem, że może lepiej będzie, jeśli zostanę w przebraniu kobiety - zaczął cicho, nieco zażenowany. - Jeśli nie opróżniliście wszystkiego tutaj, gdzieś powinny znajdować się szafy z ubraniami osób, które tu mieszkały. Mógłbyś ich poszukać? Nawet jeśli ktoś by go zobaczył w stroju żeńskim, mogłoby się wydać mniej podejrzane, że Toshio sprowadza sobie kobiety. Sypianie z mężczyznami przecież było zabronione, więc tym bardziej byłoby ryzykowne, gdyby Kazuyuki przebywał w swoim zwykłym stroju.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 7:02 pm
Zawahał się, czy powinien własnie to uczynić. Po chwili jednak kiwnął głową. - Tak, to byłby dobry pomysł - przyznał. Nawet jeśli mogło to być zawstydzające dla Kazuyuki'ego, wciąż pomogłoby im w ukrywaniu jego tożsamości. Toshio skierował się do różnych pomieszczeń i w końcu znalazł piękne, kobiece kimona i okrywające szaty. Były wykonane z delikatnych materiałów, miały piękne wzory i kolory. Były po prostu zachwycające. Nawet nie próbował sobie wyobrazić jak pięknie będę wyglądały na Kuzuyukim. Drgnął, gdy uświadomił sobie swoje myśli. Szybko wrócił pod łaźnię i cicho odsunął przednie drzwi. Do głównego wejścia prowadziły jeszcze jedne, papierowe. - Zostawiam ubrania w przejściu - zawiadomił. Jego wzrok przykuła sylwetka mężczyzny. Długie włosy skutecznie zniekształcały ciało, ale wciąż mógł dostrzec plecy, pośladki i uda. Zadrżał na całym kręgosłupie i szybko wycofał się stamtąd. Stanłą przed pierwszymi drzwiami i przymknął oczy, ale pod powiekami wciąż widział przerażoną twarz mężczyzny, a później jego hipnotyzujące oczy.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 8:07 pm
Uśmiechnął się krótko, po czym zasunął za sobą drzwi. Rozebrał się w przejściu i zostawił tam również swoje ubrania. Kiedy był już całkiem nagi wszedł do łaźni. Paliło się tam kilka świec, ale nie dużo. W pomieszczeniu przez to panował przyjemny półmrok. Chłopak powoli zanurzył się w ciepłej, wręcz niemal nieco gorącej wodzie. Była ona jego żywiołem i całkiem łączyła się z magią, która płynęła w jego żyłach. Jego ciało od razu się rozluźniło mimo tych wszystkich ostatnich wydarzeń. zamknął oczy, pozwalając sobie po prostu być i nie myśleć. Dopiero po kilku minutach wyrwały go z tego stanu kroki Toshio. Poderwał się do góry z mocno bijącym z strachu sercem. W pierwszym odruchu pomyślał, że jest to ktoś obcy i dopiero głos mężczyzny nieco go uspokoił. - Oczywiście. Dziękuję - powiedział, siląc się na spokojny ton. Dopiero kiedy ten wyszedł, chłopak ponownie zanurzył się w wodzie, starając uspokoić. Nie relaksował się już długo. Po prostu umył się dokładnie, wysuszył i ubrał kimono do spania. Było białe, ozdobione jedynie delikatnie haftowanymi kwiatami. Wiedział, że ludzie, którzy tu żyli, byli naprawdę bogaci. Znał ich. Właściwie to widział się z nimi kilka dni temu... Otworzył powoli drzwi, mając na ramionach suchy ręcznik, żeby woda nie zmoczyła ubrania. - Jest już wolne.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 8:16 pm
Słyszał krzątanie się mężczyzny i czekał, gdy ten wyjdzie. Odwrócił się w stronę rozsuwanych drzwi i prawie wszedł w Kazuyuki'ego. Spojrzał na niego i wciągnął przyjemny zapach. Chwilę tak stał, bijąc się z własnymi myślami i uczuciami. Odchrząknął w końcu i cofnął się o krok. - Zostań w przedsionku. Na wypadek, gdyby ktoś przyszedł - poprosił. Wyminął go i zostawił broń zaraz przy drzwiach. Gdy wejdzie do łaźni, Kazuyuki będzie miał nad nim przewagę. Może dobyć jego miecz, a zewsząd będzie otaczająca ich woda. Z jakiegoś powodu jednak nie bał się tego mężczyzny. Wiedział, że nie będzie chcial mu zrobić krzywdy, nawet jeśli sam Toshio dopuścił się zbrodni na rodzinie Taira. Zdjął odzież wierzchnią i po chwili resztę ubrać. Wszedł do łaźni, rozpuszczając swoje włosy. Podszedł do wiaderka z wodą i zaczął obmywać ciało z kurzu. Nie miał czasu na relaks. Musiał to załatwić szybko. Zmył z siebie brud i wyczyścił długie włosy. Gdy był czysty, sięgnął po ręcznik i owinął nim swoje ciało. Wrócił do przedsionka, gdzie założył podobne, białe kimono do spania.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 8:41 pm
I znowu. Znowu ten niezręczny moment, kiedy po prostu stali, patrząc się na siebie. Ile jeszcze razy Kazu będzie tak zamierał, po prostu wpatrując się w te zielone oczy? Miał wrażenie, jakby spojrzeniem przewiercały mu duszę. Dopiero po chwili odsunął się, przepuszczając go w drzwiach. Odwrócił się do ściany, chcąc dać mu nieco prywatności. Zaczął również w międzyczasie rozczesywać swoje włosy grzebieniem. Zgodnie z prośbą, poczekał na niego w przedsionku. Przez papierową ścianę ujrzał cień ciała Toshio. Wydało mu się ciałem wojownika. Nie wiedzieć czemu, poczuł przez to przyjemny dreszcz, który przebiegł mu przez ciało. Dotąd cały pociąg seksualny był mu całkiem obcy. Nigdy nie oglądał się za kobietami, a przecież podobny kontakt z mężczyznami był zabroniony nie tylko przez religię, ale również i przez prawo. Dlaczego więc teraz czuł się w taki sposób? Dlaczego nagle zapragnął ujrzeć ciało Toshio w pełni? Kiedy więc ten ponownie wrócił do przedsionka, Kazu stanął do niego bokiem, kątem oka zerkając na jego ciało. Właściwie było to jedno, krótkie zerknięcie, które wywołało w nim falę gorąca. Nie, nie, nie, to było złe. Nie powinien tak na niego patrzeć! Więc dlaczego całe jego ciało wręcz rwało się do Toshio? - Dużo walczyłeś, prawda? - spytał, zauważając blizny na jego ciele. Nawet jeśli widział go kilka sekund, nie dało się ich nie dostrzec. - Jak to się stało, że zostałeś wojownikiem?
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 9:08 pm
Kiedy ubrał się, podszedł do mężczyzny i delikatnie nacisnął ręką na jego plecy w talii, aby poszedł dalej. Nie musiał już odwracać wzroku. Wziął ze sobą miecz i powoli przeszli do sypialni. - Od dziecka szkolę się na wojownika - odpowiedział. - Każdy syn w mojej rodzinie ma obowiązek przeszkolenia w armii. Ten, który jest w tym najlepszy, ma obowiązek podjąć się walki o pozycję. Reszta synów z pokolenia zajmuje się przedłużeniem rodu - odpowiedział. - Moi bracia mieli ukochane, do których chcieli powrócić. Ja nie miałem nikogo. Wybór był prosty. Stanęli w sypialni i Toshio rozłożył na ziemi dwie maty do spania. Bogacze dysponowali nawet lepszymi posłaniami. To całkiem przyjemne, chociaż mężczyzna czuł, że ta noc nie będzie prosta mimo wszystko. I wkrótce nastanie ranek. - Połóżmy się. Jesteś zapewne również zmęczony. Za cztery godziny mam zebranie rady. Coś... wymyślę na ten czas - obiecał.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 9:57 pm
Dał się poprowadzić do sypialni, a później wysłuchał jego historii. - Rozumiem, więc to był wybór rodziny - powiedział, kładąc się na macie. - Wiesz, na razie nikt nie musi wiedzieć, że tu jestem. Jeśli ktoś mnie zauważy możesz powiedzieć, że jestem twoją... kochanką? - zapytał, nieco zawstydzony. Ten pomysł jednak wydawał mu się być najlepszy z wszystkiego. - A jak znajdzie się tylko okazja, to mogę odejść w miejsce, gdzie nikt mnie nie rozpozna - powiedział i odwrócił głowę do Toshio. Zamilkł na chwilę, lecz zaraz przewrócił się na bok, tyłem do mężczyzny. - Może pójdźmy już spać - zaproponował, zakrywając się po szyję. Miał w sobie kompletny mętlik. Jego ciało i umysł było zmęczone po tej ciężkiej nocy, co pomogło mu zasnąć całkiem szybko.
Nie rozpoznawał tego miejsca, a zarazem czuł, że się tutaj wychował. Jechał konno przez ogromne, płaskie pola, a na horyzoncie widniały wysokie, bielone u czubków śniegiem góry. - Gdzie nauczyłeś się jeździć konno? - usłyszał koło siebie miękki głos. Odwrócił się w tę stronę mówiącego. Po jego prawej jechał drugi jeździec, ubrany w tradycyjny strój wojowników. Kazuyuki znał go. Co prawda nie wiedział skąd i nawet się nie zastanawiał. Po prostu był pewien, że dobrze go zna i ta osoba była dla niego ważna. Mężczyzna odgarnął czerwone włosy i spojrzał z uśmiechem na Kazu, czekając na jego odpowiedź. Chłopakowi zabrakło nieco tchu w piersi, kiedy ujrzał te same zielone oczy co u Toshio.
Kazuyuki obudził się w pustym pokoju z mocno bijącym sercem. Na zewnątrz było już całkiem jasno.
MagiraSkype & Chill
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 120
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 10:16 pm
- I moja również. Nie czuję potrzeby posiadania potomka ani wiązania się z kobietą. Nie chciał mu wyjaśniać, że seksualność go nie dotyczy. Że nigdy, żadna kobieta nie spoczęła w jego łóżku, chociaż często się nad tym faktem zastawiał, gdy był nastolatkiem. W dorosłym życiu jednak pogodził się ze swoim wyborem. Jako wyżej postawiony w armii nie potrzebował rodziny, którą by tylko narażał na potencjalne ataki. Zamknął oczy i nie powiedział już nic. Nie miał planów co do mężczyzny, ale nie chciał, aby ten tak po prostu odchodził z tego miejsca... A może nie tyle miejsca co od niego.
Obudził się po kilku godzinach i po cichu przebrał w strój wojownika. Związał wysoko włosy i udał się na radę, wcześniej pisząc wiadomość z prośba, aby Kazuyuki nie ruszał się nigdzie. Na radzie Toshio miał jeden plan. Był przekonany, że ostatni syn rodziny Taira nie powinien teraz odpuszczać tej wioski. To byłoby zbyt niebezpieczne. Wciąż ktoś może poszukiwać jakichkolwiek zbiegów, a wiadome jest, że pod płomieniem świecy najciemniej. Musiał tu zostać. A skoro Kazuyuki to i Toshio. Sam zgłosił swoją kandydaturę na dowódcę tutejszych oddziałów. Zapowiedział, że został ranny w walce i musi odpocząć jakiś czas aż dojdzie do pełni sił. W tym czasie powinien osiąść tu i przypilnować ewentualnych buntów. Do domu powrócił z dobrą wiadomością i koszem pożywienia. Wszedł do środka, stukając drewnianym butem trzy razy. Tak, aby to nie brzmiało na coś przypadkowego. - Przydałby się ktoś, z umiejętnościami lepszego gotowania niż to, co wyniosłem z armii - powiedział głośno, aby Kazuyuki mógł usłyszeć kto przyszedł. Coś mu bowiem podpowiadało, że chłopak nie uciekł.
LiriellChameleon
Data przyłączenia : 22/08/2019 Liczba postów : 345 Wiek : 25
Temat: Re: Ckliwa drama Nie Sie 25, 2019 10:42 pm
Leżał tak jeszcze przez chwilę, a po głowie krążył mu obraz ze snu. Wszystko wydawało mu się być tak bardzo realne, jednak to nie było możliwe. To był tylko wytwór jego wyobraźni, tak. Kazu spokojnie podniósł się, przemył twarz, po czym przebrał w damskie kimono. Co prawda na początku musiał trochę pokombinować, jednak w końcu uzyskał odpowiedni efekt. Trudniejsze okazało się upięcie włosów w dosyć kobiecy sposób. Dopiero po którejś tam próbie udało mu się spiąć je całkiem elegancko. Po tym, nieco nie rozpoznawał siebie w lustrze. Podejrzewał, że gdyby nauczył się malować tak, jak robią to kobiety, jeszcze ciężej byłoby komukolwiek rozpoznać w nim mężczyznę. Nie, żeby sprawiało mu to jakąś przyjemność. Poważnie jednak podszedł do całej tej sprawy. Jego życie, jak i życie Toshio wisiało teraz na włosku. Nikt nie mógł go rozpoznać. - Powinienem więc chyba popracować jeszcze nad głosem. W tym momencie usłyszał charakterystyczne stukanie i głos Toshio. Czy mówił to niego? Był ktoś z nim? Chłopak nasłuchiwał przez chwilę, jednak słyszał tylko jedne kroki. Podniósł się więc i powoli wyszedł z sypialni. - Jak było na radzie? - spytał, jak gdyby nigdy nic.