|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Poker Sro Sie 23, 2017 11:36 am | |
| First topic message reminder :♥Poker Ojciec X jest alkoholikiem i hazardzistą. Matka dawno odeszła zostawiając jeszcze niepełnoletniego syna z mężem. Chłopak wraca do domu i zazwyczaj zamyka się u siebie w pokoju zanim w salonie jego ojciec i jego koledzy zaczną grać i pić. Jeden z młodszych kolegów ojca (Y) doskonale wie, kto śpi za ścianą. Gdy mężczyźnie kończy się kasa i nie ma już co postawić proponuje układ. Grają w pokera 1 na 1. Jeśli wygra. Zerżnie jego syna. Jeśli przegra. Odda kasę. UWAGA! Fabuła oparta na seksie. X - Cimci Y - Last Dragon _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Sro Wrz 20, 2017 1:11 pm | |
| Znów został pozostawiony bez możliwości odpowiedzi. W co ten dzieciak grał? Mikko totalnie zapomniał o układzie z szukaniem mu kopciuszka. Odpalił papierosa dopiero jak wyszli z piwnicy. Obserwował ich i uśmiechał się lekko. On nigdy nie miał takiej grupy znajomych. Ludzie z uczelni powoli pretendowali do miana jego ekipy. W wieku Oscara miał jednak jedynie książki i czasami jakiegoś kochanka. Na ich pytania odpowiadał dość szczerze. Pracował. Był stary. Lubił ostrą muzykę. Lucas na jego gust był zbyt wykolczykowany za to najłatwiej było złapać z nim kontakt. Dominic był już przyjemniejszy za to jego nieśmiałość względem osoby Michaela nie pozwoliła mu za bardzo poznać chłopaka. Za to przywódca tej ekipy chyba najbardziej mu pod pasował. A może była to kwestia podobieństwa do Oscara? Miał tą brodę z jeszcze młodzieńczych kłaków która nie łączyła się z jego wizerunkiem i zachowaniem. Bardziej odejmowała mu męskości jak dodawała. Klub go początkowo trochę przestraszył, ale później uderzyła w niego muzyka i już było lepiej. - Helll no. Potrzebuję procentów we krwi żeby do was dołączyć. Powiedz mi co mam zamówić i spróbuję przedrzeć się do baru. Idźcie skakać. Praktycznie darł się mu do ucha ale nie miał innego wyboru bo było dość głośno. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Sro Wrz 20, 2017 1:45 pm | |
| – Piwo. Z kija – odkrzyknął i pognał na parkiet, żeby się zmęczyć i wybawić. Okazało się, że ekipa wcale nie zapomniała tak szybko o Mikko. Wrócili do stolika spoceni, zmęczeni, ale z szerokimi uśmiechami na twarzach. Piwo wywołało zadowolony błysk w ich oczach. Każdy złapał za swój kufel i natychmiast wziął kilka głębszych łyków, by ugasić pragnienie. Peter zerknął dłużej na mężczyznę. – Masz papierosy, to chodź. Poczęstujesz mnie. Gdy wychodzili przed klub, Oscar posłał Michaelowi szeroki, zadowolony uśmiech znad swojego kufla. Blondyn pozwolił sobie odpalić papierosa i zaciągnął się nim z przyjemnością. Nie pamiętał, kiedy miał okazję na normalnego ćmika. Nie takiego własnoręcznie skręconego. – Skoro pracujesz na uczelni… Chce iść na studia. Znaczy potrzebuję stypendium, na pewno choć trochę orientujesz się w tych papierkach. Mógłbyś mi wytłumaczyć? I nie mów chłopakom, jeszcze jakiś zdechnie ze śmiechu albo nie dadzą mi żyć przez miesiąc – zrobił z dymu równe kółko i posłał je przed siebie. Popiół strzepnął na ulicę. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Sro Wrz 20, 2017 1:57 pm | |
| Wzięcie pięciu piw okazało się wyczynem, ale sobie poradził. Miał nadzieję opróżnić swoje zanim przyjdą i pójść po następne. Zdecydowanie nie było tutaj ludzi w jego wieku i nawet niektóre teksty sprawiały mu problem. On zwyczajnie nie bywał w takich miejscach. Nowe doświadczenie mocno go więc wciągnęło. - Jasne. Stwierdził nie krępując się, chociaż nie przywykł do tego żeby ktoś na niego patrzył. Zdecydowanie też nie rozumiał tego zadowolonego spojrzenia Oscara. Gdy wyszli wyciągnął w jego kierunku paczkę żeby się poczęstował i wziął dla siebie jednego. Nie palił dużo. Raczej... sytuacyjnie. - Chłopie, wiesz kiedy ja ostatnio papiery na studia składałem? Powiem ci tak. Każda uczelnia ma inaczej. Każdy wydział ma inaczej. Ja jestem na matematyce. U nas jest tak, że po egzaminie wstępnym wpisują cię na listę i ci z góry listy mają szansę na stypendium to pełne. Wiem, że niektórzy starają się o stypendia sportowe. Później masz te częściowe. Z nimi jest tak, że to dla dobrych studentów ale bez szału. Zwalniają cię z części opłat ale np nie gwarantują akademika czy coś. Gdzie chcesz startować? Był naprawdę zainteresowany bo nie spodziewał się, że w towarzystwie Oscara znajdzie się ktoś, kto chce pójść tak ambitnie. Spodziewał się po nich prędzej jakichś kursów niż pełnych studiów. Nie mówiąc już o staraniu się o stypendia. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Sro Wrz 20, 2017 2:18 pm | |
| Zmrużył lekko oczy. Był zaskoczony tym, że Mikko go nie wyśmiał. W końcu nie wyglądał na kogoś, kto nadaje się na studia. Nie spodziewał się tak pełnej i zaangażowanej odpowiedzi. Wysłuchał go uważnie i chyba był wdzięczny za profesjonalizm. – Chce iść na informatykę. Nie wiem, czy to na twoim wydziale – wzruszył lekko ramionami. Widać było, że wciąż nieco wstydził się swoich ambitnych planów. Znów wsunął papierosa do ust i przywołał na nich lekki uśmiech. Palił z prawdziwą przyjemnością, mocno się przy tym zaciągając. Za każdym razem, gdy filtr dotykał warg, układał je jak do pocałunku. – Słyszałem, że te egzaminy to prawdziwy koszmar, ale może po prostu jacyś idioci do nich podchodzili. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Sro Wrz 20, 2017 2:31 pm | |
| Uśmiechnął się zachęcająco. - Nie mój wydział, ale na pewno będziesz miał na moim wydziale zajęcia. Jak ci się nie uda z uczelnianym to możesz do firm pisać bezpośrednio. Często są dla tych informatycznych kierunków jakieś dodatkowe programy. Musisz sobie sam ogarnąć gdzie się łapiesz. Niewiele wiedział o egzaminach na informatykę ale wiedział, że uniwersytet zwiększa ilość studentów co roku właśnie w tamtych kierunkach. Połowa z nich odpadała po pierwszym roku czego też nie omieszkał powiedzieć chłopakowi. Nabierał do niego coraz więcej... szacunku, bądź czegoś w tym kierunku. Michael ze względu na ograniczone umiejętności społeczne nie potrafił przejść na inny temat. Uczelnia była jego życiem i nawet gdyby teraz ktoś zaproponował mu seks to dalej byłby myślami ze studentami informatyki, których uwalił w poprzednim semestrze. - Wracajmy do środka bo nam piwo zniknie w niewyjaśnionych okolicznościach. Zaproponował nie kończąc nawet papierosa kiedy ten Petera został spalony. Zwyczajnie rzucił go na chodnik i zdeptał tak jak zdeptanych było tutaj setkę petów. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Sro Wrz 20, 2017 2:43 pm | |
| Rozmowa o uczelni zdawała się nie nudzić Petera. Chłopak ostatecznie zdecydował niedawno, że zostanie studentem i chłonął każdą informację na ten temat. Tym bardziej, że ze swoimi przyjaciółmi nie mógł porozmawiać o tym swobodnie. Dopytywał, żartował i nie mógł się nagadać. Wydawał się nawet zawiedziony propozycją powrotu do pomieszczenia, w którym z powodu hałasu nie będą mogli kontynuować dyskusji. Zaczął nawet coś mówić, ale potem pokręcił głową. – Jasne. Sorry. Przyszedłeś na imprezę – wyrzucił peta do studzienki kanalizacyjnej. – Chodźmy, bo obiecałem Oscarowi, że wyciągnę cię na parkiet. Gdy wrócili do stolika okazało się, że siedziało przy nim już zdecydowanie więcej osób. Chłopcy, jako stali bywalcy klubu, mieli tu sporo znajomych. Oscar właśnie zabawiał towarzystwo jakąś anegdotą, wywołując salwy śmiechu. –Dobra. Mamy zguby. Możecie iść na parkiet. Ja popilnuje – zdecydowana większość towarzystwa poderwała się od razu z miejsc. Peter zmarszczył lekko brew, bo rzeczywiście po ich piwie nie było już śladu. – Kupię. – oznajmił i ruszył w kierunku baru. – Mnie od razu też i Dominicowi! – Krzyknął w kierunku przyjaciela, a potem zerknął na Mikko. – Wszystko ok? |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Sro Wrz 20, 2017 9:49 pm | |
| - Peter, jeśli chcesz, jeśli potrzebujesz z kimś pogadać na ten temat możesz do mnie przyjść na uczelnię. Michael Mikko. Będzie tabliczka przy drzwiach w dziale matematyki. Zaproponował bardziej neutralny grunt do rozmów o uczelni skoro nie chciał żeby jego kumple o tym wiedzieli. Wchodził z nim do klubu uśmiechnięty bo właściwie ta rozmowa była całkiem ciekawa. Spojrzał na rosnącą grupę młodzieży w koło. Czuł, że nie ma opcji żeby ogarnął i kontrolował tych ludzi. Postanowił więc przyjąć po części taktykę obserwatora. Usiadł i słuchał. - Co?- Zapytał nie wiedząc o co mu chodzi i nie do końca rozumiejąc przez hałas i ludzi jego słów. Przy następnych już kiwnął twierdząco głową i podniósł kciuk w górę. - Nie jestem gotów na parkiet. Przyznał szczerze. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Sro Wrz 20, 2017 10:43 pm | |
| Posłał w kierunku mężczyzny ten czuły, rozbawiony uśmiech, po czym schylił się i przez sekundę szukał czegoś pod kanapą. Dyskretnie wyjął butelkę wódki i dolał do swojej resztki piwa, sporą ilość wysokoprocentowego alkoholu. Podsunął to w kierunku Michaela, po czym wyjął swój telefon. Odprowadzę cię do domu. Nie będę pił. Baw się dobrze. Wysłał esemesa, po czym oparł się o kanapę i z uśmiechem przyglądał szalejącym na parkiecie ludziom. Peter wrócił z piwami i usiadł na kanapie. Ciężko było rozmawiać w tym hałasie. Co jakiś czas ktoś siadał przy stoliku. Z trudem wymieniano kilka zdań i znów obserwowano okolice baru albo tańczących. Ludzie się zmieniali, ale Peter siedział przy Mikko i prawdopodobnie czekał, aż ten zaprosi go do tańca. Oscar wypytywał znajomych co u nich albo opowiadał głupie żarty. Darł się tak, że jutro pewnie nie będzie w stanie powiedzieć choćby słowa, ale rzeczywiście niewiele jego piwa ubywało. Pilnował się, zgodnie z obietnicą. Michael mógł się bawić, jeśli miał odrobinę zaufania do niepokornego gówniarza. Tym bardziej, że ewidentnie miał z kim spędzić ten wieczór. I nie musiał za to zapłacić. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 11:03 am | |
| Abstrakcyjność tego wszystkiego była dość mocna. Alkohol wysokoprocentowy wyciągnięty z pod kanapy... wypił to. Dlaczego? Bo mógł i bo czuł, że będzie później łatwiej. Zaszumiało ale nadal nie był to efekt jaki powinien osiągnąć. Miał mocną głowę przez wieczory pokerowe. Oscar oferujący się... rezygnujący z imprezy i alkoholu na rzecz jego dobre zabawy- to była kolejna rzecz której się nie spodziewał. Było między nimi lepiej, ale żeby do tego stopnia? No i miał wrażenie, że i Oscar i Peter czegoś od niego oczekują. Tylko nie wiedział czego. Po kolejnym doprawionym piwie przyszła dopiero faza rozluźnienia. Trwało to dość długo. Odważył się jednak rzucić do chłopaka. - No to chodź. Żeby nie było, że łamiesz obietnicę daną Oscarowi. Krzyknął mu do ucha i wyszedł w końcu na parkiet. Widać było, że nie bardzo się odnajduje, zaczął od kopiowania jakichś wcześniej podpatrzonych ruchów. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 11:23 am | |
| Jedni umieją rozwiązywać zadania matematyczne, a inni tańczyć. Peter zdawał się nie mieć kłopotu z brakiem umiejętności swojego partnera. Starał się go nawet ratować przez porażką i tym razem to on był tym, który prowadzi. I to zaskakująco dobrze. Rozrywka w klubie rządzi się swoimi prawami. A na parkiecie nie ma zasad, dlatego chłopak był naprawdę blisko. Dotykali się czasem zupełnym przypadkiem. Młodzieniec śmiał się i bawił. Nie przeszkadzało mu, że czasem otarł się o Michaela lub wręcz do niego przytulił. Klub widocznie był przeznaczony dla tej tolerancyjnej i roztańczonej części społeczeństwa, ponieważ nie byli jedyną parą tej samej płci. Peter potrafił się ruszać. Był muzykiem, więc doskonale czuł rytm. Oscar prawdopodobnie nie czuł, że wiele traci nie pijąc. Dla niego impreza oznaczała zabawę, a nie alkohol. Poza tym możliwość zobaczenia urżniętego pana profesora na pewno była tego warta. Dlatego gdy zeszli z parkietu, znów hojnie obdarzył go wódką. Kiedy siedzieli przy stoliku i jeden ze znajomych spróbował go objąć, lekkim gestem zdjął sobie ciężkie łapsko z szyi. – Ej, co się niedotykalski zrobiłeś? – Kumpel zarechotał, a Oscar pokazał mu z czułością środkowy palec. – Niedotykalski dla frajerów. Facet znów głośno się zaśmiał, a Oscar natychmiast stracił zainteresowanie, gdy zobaczył pobladłego Dominica. Chłopak wypił pewnie o kilka kieliszków za dużo. – Zajmę się nim – poderwał się, by zaprowadzić chłopca do łazienki. Peter po występie na parkiecie był w dobrym humorze. Zerknął na Mikko i przyłożył sobie dwa palce do ust, a następnie udał, że wypuszcza dym. Próbował na migi zaproponować mu kolejnego papierosa i rozmowę. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 11:51 am | |
| O dziwo dotyk chłopaka mu nie przeszkadzał. Nawet sam go czasami przytrzymywał kiedy robiło się naprawdę ciasno w koło. I... dziękował za ratunek. Kiedy w końcu udało mu się wyrwać z kotła ludzi i usiąść oddychał ciężej ale zdecydowanie był zadowolony. Wypił swoje piwo do zera nie patrząc na zawartość wódki i nawet się nie krzywiąc co wskazywało na stan spożycia dość znaczny. Nie zwróciłby nawet uwagi na zachowanie Oscara i fakt, że ktoś go obejmuje gdyby nie słowna riposta. Sprawiło mu to... radość. On, stary pierdziel w tym towarzystwie cieszył się, że młody nie chciał wzbudzać jego zazdrości. Powód tej radości zaraz zniknął żeby zająć się umierającym kolegą. Kiwnął głową do Petera, że mogą wyjść na fajkę. Jeśli nie chciał skończyć jak Dominic to lepiej żeby się przewietrzył. - Trzymaj. - Wyciągnął w jego kierunku paczkę by się poczęstował i tak jak poprzednio odpalił swojego. - Nie wiedziałem, że Oscar ma taką opiekuńczą naturę. Może podjęcie tematu w ten sposób nie było dobrym posunięciem gdyby Mikko chciał wyrwać Petera. Ale on nie czuł potrzeby. Oscar dawał mu wszystko czego potrzebował na tą chwilę. Chociaż po wypiciu takiej ilości alkoholu i tym całym ocieraniu się o siebie na parkiecie nie mógł zaprzeczyć, że chłopak znacznie wyżej wskoczył w jego rankingu. - A jaka jest twoja ukryta natura? - Zapytał z uśmiechem Petera. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 12:05 pm | |
| Tym razem Peter zagarnął dwa papierosy. Jednego wsunął sobie do ust, a kolejnego za ucho. Uśmiechnął się przy tym psotnie i dopiero potem oddał paczkę. Tym razem palenie było tylko pretekstem. Gdy usłyszał uwagę o naturze Oscara, zaśmiał się cicho. – Gdyby to był ktokolwiek spoza zespołu, to Oscar osobiście skłoniłby go do nagiego tańca na naszym stoliku – pokręcił głową i przesunął palcami po rzadkiej bródce, jakby bardzo poważnie rozważał odpowiedź na pytanie mężczyzny. Milczał przez chwilę z zagadkowym uśmiechem i marszczył lekko brew. – Natura kujona i romantyka, ale… na szczęście jest dobrze ukryta – puścił mu oczko i oparł się plecami o ścianę klubu. – A twoja, Michaelu? Co skrywasz? – Odsunął papierosa od ust i pozwolił, by ten sam spalał się w jego wyciągniętej dłoni. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 1:16 pm | |
| Zdecydowanie po wyglądzie nie posądziłby go o bycie kujonem, o duszę romantyka już prędzej. - Wielu artystów i muzyków ma raczej romantyczne dusze więc nie wiem czy tak dobrze skryta. Skomentował wciąż się uśmiechając. - Ja... jestem zboczonym starym dziadem, gejem i matematykiem. Ale to żadna skrywana jakoś głęboko tajemnica.- Oscar mówił mu żeby nie szastał kasą więc fakt bycia bękartem i bogatym frajerem pominął. Myśl o nim nasunęła mu inne przemyślenie. - Lubię przygarniać niesforne kociaki po przejściach. Skomentował bardzo zadowolony z swojej pijackiej i zaowalonej aluzji. Oscar zdecydowanie był kociakiem po przejściach i był niesforny ale Peter nie mógł raczej w tym momencie wiedzieć, że to o nim myśli staruszek. W końcu wokalista powiedział że Mikko "nie był w jego typie". Brzmiało to więc co najmniej jakby proponował przygarnięcie Petera. Szczególnie, że się lekko pochylił w jego stronę jakby zdradzał mu naprawdę zbereźny i pilnie strzeżony sekret. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 1:40 pm | |
| – Całkiem urocze – mruknął na temat kociaków Peter, którego bliskość mężczyzny nie krępowała. Przekrzywił lekko głowę i spojrzał z zainteresowaniem na przystojną twarz Michaela. Wzrok prześlizgnął się od jego oczu wprost na wargi i na nich na dłużej zatrzymał. Usta zupełnie nieświadomie się rozchyliły, jakby dzięki alkoholowi mógł się zdobyć na odważny krok i go pocałować. Zamiast tego jednak mocno zaciągnął się papierosem. Nie wypuścił dymu przed siebie, nie chcąc posłać go prosto w twarz mężczyźnie. Pozwolił, żeby srebrzyste smugi powoli wyleciały spomiędzy jego różowych, wilgotnych warg. – Wiesz… z reguły nie podrywam facetów, ale ty jesteś inny. Interesujący. – Przechylił głowę, ale zamiast pocałunek na ustach, złożył go na policzku Michaela. Delikatny. Absurdalnie nieśmiały, jak na klnącego, nieposłusznego gówniarza. – Co lubią zboczone, stare dziady? – Zapytał znów opierając się o ścianę. Cały czas mówił ściszonym głosem, jakby liczył na pikantne sekrety. Namiętne szepty sprawiały, że musieli pozostać blisko, jeśli chcieli usłyszeć swoje niegrzeczne wyznania. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 2:17 pm | |
| Dostał buziaka... w policzek... zaskoczyło go to. Już prędzej spodziewał się uderzenia z główki. Oparł się o ścianę obok niego. Po chwili dotarło do niego że jest... podrywany! On! Tak.. bez powodu w sumie. W dodatku ktoś powiedział, że jest interesujący... Może już dawno powinien zacząć chodzić do takich alternatywnych miejsc w poszukiwaniu... no właśnie, czego? On w tej chwili miał wszystko czego potrzebował i chociaż Oscar nie był z nim "w związku" jak uparcie powtarzał to czuł przywiązanie do chłopaka i wcale nie chciał z niego rezygnować. Entuzjazm więc opadł zaraz. Niestety z powodu alkoholu całe to przemyślenie sytuacji zostało w jego głowie i nie odbiło się zewnętrznie. Podjął grę którą podał mu Peter uznając to za formę poznania się z dzieciakiem. - Seks w różnych pozycjach i lizać zgrabne tyłki. Mam wiele fantazji, które jeszcze nie zostały spełnione, ale to w swoim czasie. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 4:51 pm | |
| – Och. Bezpośrednio – Peter znów się zaśmiał łagodnie i zaciągnął papierosem. Zawsze dopalał do samego filtra, niemalże parząc sobie palce. – Zapomniałem, że jesteś matematykiem, a nie poetą – zażartował, odwracając głowę w bok w jego kierunku. Nie wydawał się jednak obruszony lub zgorszony. Raczej rozbawiony, może odrobinę skonfundowany i zaciekawiony. Peter nie interesował się jego pieniędzmi, a samym Michaelem. Drzwi od klubu otworzyły się, gdy podjechała pod nie taksówka. Oscar przyprowadził do niej Dominica, czule obejmując go w pasie i pilnując, żeby przy wsiadaniu chłopak nie walnął się w słaby łeb. – Dobra. Crossfield Road 8. Dominic, durniu, piszesz do mnie esemesa jak dojedziesz… bo inaczej będę musiał wybić panu kierowcy zęby. – Zerknął w kierunku taksówkarza. – Dobrej nocy – oznajmił z uśmiechem i zatrzasnął drzwi. Gdy dojrzał Mikko i swojego kumpla uśmiechnął się szeroko. – Chcesz papierosa? – Peter wysunął ćmika, którego wcześniej ukrył za uchem. – Te fajki dla ciot? Wsadź sobie je w dupę! – Odkrzyknął czule, nie zamierzając im przeszkadzać i wrócił do środka. Peter lekko wzruszył ramionami i przesuwając dłonią po linii szczęki mężczyzny zmusił go do ponownego spojrzenia w swoim kierunku. – To jaką niezrealizowaną fantazję chciałbyś ze mną spełnić? |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 5:54 pm | |
| Gdy zobaczył Oscara jego uwaga automatycznie skupiła się na chłopaku. Z uśmiechem obserwował jak wciska kolegę do samochodu. Naprawdę był troskliwy wobec swoich kumpli. Ten sam gnojek, który bez problemu wyciągnął mu portfel z kieszeni przy pierwszym spotkaniu. Odprowadził go do drzwi wzrokiem. I bardzo szybko został punkt zaczepienia wzroku zmieniony na twarz Petera. - Mówisz poważnie? Jego pytanie zabrzmiało co najmniej jak jakaś ostra propozycja. Nie myślał o tym a teraz kiedy na niego spojrzał nie widział żadnej konkretnej sytuacji. Pocałował go więc żeby nie musieć się tłumaczyć. Szczególnie, że już nie palił. Zaraz przypomniał mu się dziki seks na biurku w gabinecie z Oscarem. Zdecydowanie jedna z jego spełnionych fantazji. Peter... był w jego typie ale... no właśnie, nie widział gościa mówiącego o romantycznych uniesieniach w żadnej wyuzdanej scence. Do Petera pasowały by starannie zaaranżowane akcje, a nie dzikie seksy w dziwnych miejscach. Był bardzo pewny siebie, ale nie sądził żeby szczytem marzeń był szybki numerek w windzie, albo kabinie prysznicowej. To ostatnie zdecydowanie przetrenuje z Oscarem, któregoś razu. Same te wyobrażenia sprawiły, że przód jego spodni stawał się bardziej wypełniony. Chociaż pocałunek był zwykłym muśnięciem warg, bo nie chciał poruszać się za daleko to rozpalił pragnienie innych ust. Kozia bródka drażniła go trochę. Peter był podobny do Oscara. Upity umysł nie rejestrował więc za dobrze tego co różniło. Wsunął rękę w której nie miał peta w jego włosy na tyle głowy. Zaczął lizać jego wargi zachęcając do otwarcia ust. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 6:24 pm | |
| Chłopak całował jednak inaczej niż Oscar, na co wpływ miał zapewne brak doświadczenia i skrywana pod licznymi złośliwościami nieśmiałość Petera. Rozchylił po chwili zapraszająco wargi, tak by ruchliwy język mógł wtargnąć między nie, ale nie potrafił odpowiedzieć z równym zaangażowaniem. Był w tym uroczo nieporadny, ponieważ bardzo próbował zgrywać kogoś, kto potrafi. Oparł delikatnie dłoń na jego torsie, czując jak o jego udo otarł się wyraźny wzwód. Odsunął go od siebie z tym przepraszającym uśmiechem i spuścił wzrok. – Myślałem, że opowiesz, a nie spróbujesz mi pokazać. Ja… – odetchnął i nerwowo oblizał usta – po prostu nie żartowałem z tym romantykiem. Nie bądź na mnie zły. Chętnie się z tobą umówię, ale nie chodzę z pijanymi kolesiami do łóżka. Nawet jeśli są tak mili i przystojni jak ty. Oscar powtarzał. Nie zaczynaj znajomości od pieniędzy i seksu. Widać Mikko zapamiętał tylko pierwszą część zdania, a Peter właśnie przypomniał mu drugą. Wygładził kciukiem koszulkę na jego torsie i wciąż nie miał odwagi podnieść wzroku. Różnił się od Oscara. W buncie blondyna było dużo więcej zagubienia niż złości. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 7:16 pm | |
| Mikko wcale nie zamierzał zaczynać od seksu. Chciał mu odpowiedzieć nie odpowiadając. Nie spodziewał się takiej nieporadności i nieśmiałości. Peter był... rozkoszny. A Michael w tym wszystkim niedoświadczony. W zwykłych związkach. Objął go więc i przytulił. - Przepraszam. Nie chciałem naciskać. Nie chcę ciebie w żaden sposób nagabywać. Przyznał się szczerze. Przez wspomnienia związane z Oscarem się podniecił. - Jesteś naprawdę uroczy a ja naprawdę pijany. Z takich kombinacji nie może wyjść nic dobrego. Chodź. Wracajmy. Dziadek zaleje robaka do zera żeby zabić poczucie winy. Skończył swojego papierosa i zdeptał go po czym objął go lekko i puścił przodem. Zostawanie z Peterem sam na sam mogło się skończyć tragedią. Czuł to chociaż nie wiedział skąd. - Idę po piwo. Chcesz też? _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 7:39 pm | |
| Kiedy Oscar zobaczył Michaela, wracającego do stolika z piwem, ciężko westchnął i odebrał mu kufel. – Mój drogi. Jesteś matematykiem, a z procentami radzisz sobie średnio. W złą stronę idziesz. Piwo po wódce sprawi, że jutro będziesz miał morderczego kaca albo skończysz rzygając dalej niż Dominic. Obiecuję ci wtedy zrobić fotkę na pamiątkę – podał kufel przypadkowemu mężczyźnie. – Usiądź i zaczekaj. Po tym rozkazie sam poszedł do baru. Peter siedział przy stoliku wciąż zakłopotany, ale chyba nie był zły. W końcu nieśmiało podał mu karteczkę ze swoim starannie napisanym numerem. Może Mikko nie zaprzepaścił szansy na swojego Kopciuszka. Oscar wrócił szybko i ustawił przed nim szklankę. – To czysta, więc się nie spiesz – krzyknął mu do ucha, a następnie złapał Petera za dłoń. – Chodź ze mną tańczyć. Jeżeli Mikko podniecił się fantazjami, to widok dwóch smukłych, młodych ciał wijących się na parkiecie w rytm żywiołowej piosenki zapewne wcale nie ułatwiał jego sytuacji. A chłopcy wcale nie tańczyli grzecznie, choć robili to raczej dla zabawy niż aby przyciągać spojrzenia. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 9:47 pm | |
| Nie rozumiał czego też czepia się Oscar. Przecież od początku mówił mu, że ma brać piwo z kija to tak robił, sukcesywnie, jak kazano. Michael nigdy nie mieszał alkoholi bo jak pił wino to leciał winem cały czas a jak whisky to whisky. Teraz miał piwo od początku. Może i trochę doprawione ale piwo. Jęknął lekko w proteście ale nie walczył jakoś. Wręcz... poddał się temu czego od niego chciał chłopak. W końcu to on był trzeźwiejszy i obiecywał go odstawić do domu... seks w taksówce nie wchodził w grę, ale może jakaś ciemna alejka po drodze? Kiedy dostał kartkę zaraz wbił numer do telefonu i puścił mu sygnał. Nie rozumiał tej nieśmiałości. Przecież na parkiecie gibał jak rasowy uwodziciel a teraz brakowało jeszcze rumieńców jak u pensjonarki bo ktoś go pocałował intensywniej. A może były tylko on ich nie widział w tym świetle? - Czysta? Zapach ze szklanki dużo mu wyjaśnił. Chyba ostatni raz coś takiego pił na studiach z 10 lat temu. Zamiast zająć się szklanką czy też próbować rozmawiać z innymi ludźmi Michael wpatrywał się w nich jak tańczyli. Zaczął się zastanawiać czy dałby radę obsłużyć ich obu... Oscar był wymagający. Był też doświadczony. Mógłby go ujeżdżać i wręcz obsłużyć się sam za to ewidentnie mało używany o ile wcale tyłek Petera na pewno zadowoliłby się językiem i sprawnymi palcami. On zdecydowanie to widział i... chętnie by tego spróbował. Jeśli lider grupy pytał o jego zboczone fantazje starego dziadka to właśnie stał się jedną z nich. Odwrócił na chwilę spojrzenie na szklankę. Czuł, że zawartość jego spodni domaga się uwagi i normalnie postawił by jakiemuś gościowi z wyrazem "przeleć mnie" na twarzy kurewsko drogiego drinka i kazał ssać sobie aż nadejdzie ulga. Wpatrując się w chłopaków stracił jednak rachubę czasu i ilości wypitego alkoholu. Nie miał więc sił by się podnieść i wyrywać cokolwiek. Bawił się pustą szklanką i uśmiechał do nich szeroko kiedy wracali z parkietu. - Oskar. Myślę. Że jestem. Skończony. Stwierdził już ewidentnie pijanym tonem. Gdyby dzieciak chciał wykorzystać sytuację i namówić go do czegoś głupiego to był to idealny moment. - Przepraszam. Ale. Czy. Mógłbyś wodę? Taką. Normalną. Mikko nie był z tych co rzygają, ale zdecydowanie z tych co bardzo cierpią następnego dnia. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Czw Wrz 21, 2017 11:47 pm | |
| Mikko w tym stanie rozczulał młodzieńca. Nie był już tym poważnym panem profesorem… stał się członkiem zespołu i z tego powodu Oscar nie zamierzał zrobić sobie z niego żartów. Choć następnego dnia opowie mu zapewne wiele zmyślonych historii o tym, co rzekomo miał wyprawiać. Peter pożegnał się z nimi, gdy tylko upewnił się, że przyjaciel opanuje sytuację. – Słuchaj. Nie mamy na taksówkę, bo zapłaciłem za Dominica. Musisz współpracować, żebyśmy dotarli do domu. Pomógł mu się podnieść i poprowadził prosto do wyjścia, a potem ulicą. Kiedy tylko Michael spróbował skręcić w jakąś bramę, żeby zrealizować jedną ze swoich fantazji, Oscar ze śmiechem doprowadził go do porządku. – Mój drogi, nie jesteś w stanie iść, a chcesz mnie przelecieć? Obawiam się, że byś się skompromitował. Mikko pamiętał jeszcze, że w domu dzieciak rzucił go na łóżko i metodycznie rozebrał do samej bielizny. Starannie zasłonił okna, a na szafce postawił litrową butelkę wody. Przykrył kołdrą troskliwie zaopiekowanego mężczyznę i pocałował głęboko w usta. – Śmierdzisz okropnie. Dobrej nocy, staruszku.
Pierwszy raz to Oscar wstał wcześniej, pozwolił jednak mężczyźnie się wyspać. Dopiero w okolicach południa uchylił drzwi od jego sypialni. – Jesteś już w stanie posłuchać o tym, jak wczoraj groziłeś w pubie, że wszystkich wysadzisz, jak ci więcej nie naleją czy mam poczekać jeszcze kilka godzin? – Zagadnął cicho. Był świadom, iż skacowani ludzie mają zaskakująco dobry słuch. – Mam kawę. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Pią Wrz 22, 2017 8:30 am | |
| - Dałem ci tak mało pieniędzy?- Zapytał zdziwiony. Nawet nie pamiętał ile zostawił mu kasy na dzisiejszą imprezę bo to nie była jakaś wielka ilość ani ważna wiadomość. Szedł obejmując Oscara i było mu naprawdę dobrze. Emocjonalnie. Bo podniecenie nie opadło dlatego faktycznie chciał wciągnąć go w bramę i przelecieć. Chciał coś mu odpyskować kiedy tak wątpił w jego możliwości. - Jak już mi stanął to bym dał. Skończyło się na niewyraźnym bełkocie. Jego pamięć szwankowała od wyjścia z klubu kiedy uderzyło w niego świeże powietrze. Miał przebłyski jakichś nie do końca inteligentnych tekstów i pomysłów. Od wejścia do budynku była już czarna dziura. Znalazł się na bezpiecznym terenie i mózg się wyłączył. Nie pamiętał, że pozwolił się rozebrać. Nie pamiętał pocałunku. Nie pamiętał też bełkoczącej prośby żeby został i zasnął u jego boku. Zasnął za to jak kamień.
Przebudził się parę razy bo kręciło mu się w głowie i musiał się napić. Gdy Oscar wszedł do pokoju leżał w poprzek łóżka. Głowa zwisała z rantu twarzą do dywanu, a ręce opierały się o podłogę. Z trudem odwrócił się na plecy żeby zobaczyć cokolwiek. -Lepiej przynieś painkilery. Ja pierdole. Moja głowa. Ale kawe zostaw! Podniesienie głosu nie wchodziło w grę. Spróbował odwrócić się tak żeby usiąść i faktycznie napić się kawy. - Która jest godzina? O której wróciliśmy? Nie zrobiłem nic nikomu prawda? Bardziej interesowało go czy kogoś nie zranił albo nie obraził niż to czy się nie skompromitował. _________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | CimciInnocent Uke
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 730
Cytat : next day same bullshit
| Temat: Re: Poker Pią Wrz 22, 2017 10:51 am | |
| Prawda. Mikko zapewne nawet głosu nie miał siły tego poranka podnosić. Oscar przyniósł mu tabletki i skłonił go do popicia ich raczej wodą niż kawą. Dopiero wtedy podał mu filiżankę. Sam usiadł ze swoją na dywanie pod oknem i z rozbawieniem obserwował cierpiącego mężczyznę. Wcześniej odsłonił minimalnie firanę, żeby nieco dziennego światła wpadło do środka. – Nie wiem, o której wróciliśmy. Jest południe. I robiłeś coś. Obiecałeś mi, że będę mógł poprowadzić twój samochód – skłamał w oczywisty sposób z tym swoim cwaniackim uśmiechem na ustach. Wypił łyk kawy, mrużąc z zadowoleniem oczy. Dla samego ekspresu mógłby tutaj mieszkać. – Poza tym jak poczujesz się lepiej, to powinieneś umówić się z Peterem na następną sobotę na randkę. Musiał być wczoraj pijany bardziej od ciebie, skoro twierdzi, że jesteś przystojny, inteligentny, zabawny… i uwaga – zawiesił znacząco głos, jakby miał zaraz powiedzieć coś naprawdę szokującego – ciekawy. Zakończył, uśmiechając się wrednie znad filiżanki. Nadal był przecież tym samym podłym, niemiłym gnojkiem, który tylko nauczył się parzyć naprawdę dobrą kawę. |
| | | Last DragonI will bite you
Data przyłączenia : 29/06/2017 Liczba postów : 2834
Cytat : don't judge me i was born to be awesome not perfect Wiek : 34
| Temat: Re: Poker Pią Wrz 22, 2017 1:50 pm | |
| - Kłamiesz. Gdybym wiedział, że nie będziesz pił to może byś go dostał wczoraj... ale układ był, że nie mam szpanować hajsem. Jezu mój łeb. Niech te pilsy zaczną działać. Prawdą jednak było, że Mikko powinien dzisiaj pojawić się w szkole wieczorowej. Było to kawał drogi stąd, a wyprawa samodzielnie nie wchodziła w grę... czy miał odwagę dać swoje auto Oscarowi? Może jednak lepiej wziąć taksówkę? Po paru łykach kawy i paru minutach kiedy tabletka zaczęła działać w końcu przyjął właściwą pozycję siedzącą. Peter. Peter... dłuższą chwilę zajęło mu przypomnienie sobie chłopaka i o dziwo wcale nie z rozmów a z ich dzikiego tańca. - Okej. Wiem który. Ummmm zobaczymy. Chłopak jest fajny, ale chyba jestem dla niego za szybki. Pocałowałem go wczoraj, a on myślał, że od razu zamierzam go zaciągnąć do łóżka. Odstawił filiżankę z kawą. - Jeśli obiecasz siedzieć grzecznie przez dwie godziny i słuchać matematycznego bełkotu to możesz mnie zawieźć i przywieźć z pracy.
_________________ Creativity is infiniteOnly thing that limit us is our imagination Na bieżąco jak życie pozwoli. Pisać pw lub gg/fb itd |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Poker | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |